Tryptyk Rzymski
Marek Luzar
‹Tryptyk Rzymski›
Opis dystrybutora
Film animowany ma podstawie poematu Jana Pawła II "Tryptyk Rzymski". Podobnie jak jego literacki pierwowzór, składa się on z trzech części, przedstawiających kolejno odwołania do świata tradycji, sztuki oraz biblijnej historii Abrahama i Izaaka.
Przykład bezwstydnej eksploatacji kultu JP2. Początkowo miał być krótki metraż, ale producenci postanowili wykorzystać rozdmuchaną przez „Karola” koniunkturę na seanse grupowe organizowane przez szkoły i parafie, no i wydłużyli film do traumatycznych dla widza 65 minut. To koniunkturalne podpompowanie „Tryptyku” widać, słychać i czuć. Materiały archiwalne i reprodukcje fresków Michała Anioła (czyli najmocniejsze punkty filmu, do których dołożę jeszcze czytającego poemat Krzysztofa Kolbergera) przetykane są przeciętnej jakości animacją, kiczowatymi scenkami z udziałem pary niestarannie pomalowanych nagusów (Adam i Ewa) oraz wypełniaczami typu – w wierszu pojawia się metafora ze strumieniem, pokazujemy szumiący strumyczek… Podczas seansu dyskretnie obserwowałem widownię. Ludzie wiercili się, drapali i przysypiali, no ale kiedy zapaliło się światło i ruszyły napisy – ujrzałem na ich twarzach nabożne skupienie. Ot, tak wygląda ten kult. Na pokaz wszyscy JP2 kochają, ale czy ktokolwiek go słucha?