Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Efekt motyla (The Butterfly Effect)

J. Mackye Gruber, Eric Bress
‹Efekt motyla›

WASZ EKSTRAKT:
90,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEfekt motyla
Tytuł oryginalnyThe Butterfly Effect
Dystrybutor Monolith
Data premiery18 czerwca 2004
ReżyseriaJ. Mackye Gruber, Eric Bress
ZdjęciaMatthew F. Leonetti
Scenariusz
ObsadaWilliam Lee Scott, Ashton Kutcher, Amy Smart, Eric Stoltz, Melora Walters, Elden Henson, John Patrick Amedori, Irene Gorovaia, Kevin Schmidt, Jesse James, Logan Lerman, Sarah Widdows, Jake Kaese, Cameron Bright
MuzykaMichael Suby
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania113 min
WWW
Gatunekdramat, SF, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
W dzieciństwie Evan Treborn był świadkiem wielu traumatycznych wydarzeń. Jeden z jego psychoterapeutów zaproponował mu wówczas prowadzenie dziennika, w którym chłopak miał ze szczegółami zapisywać co wydarzyło się w ciągu danego dnia. W czasie studiów Evan zaczyna czytać swoje zapiski i w niewytłumaczalny sposób przenosi się w czasie do wydarzeń, o które wyparł ze swojej pamięci. Zapiski z pamiętniku uświadamiają mu również, jak bardzo wiele krzywd wyrządził dawno temu swoim bliskim i przyjaciołom. Evan postanawia naprawić te błędy, dlatego przenosi się do czasów swojego dzieciństwa i chce na nowo zapisać swój dziennik. Wierzy, że zmieniając przeszłość, odmieni także teraźniejszość. Jednak zmiany, których dokonuje w przeszłości mają tragiczne skutki...
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      
Agnieszka ‘Achika’ Szady ‹Jak w kalejdoskopie›

Łukasz Kustrzyński ‹A co by było gdyby…›


Tetrycy o filmie [5.29]

MC – Michał Chaciński [3]
Zabawne, bo odniosłem wrażenie, że chodziło raczej o efekt pawia... No dobrze, nie jest aż tak źle - Kutcher gra znośnie, a punkt wyjścia filmu jest interesujący. Problem w tym, że fabuła nie wykracza poza ten punkt wyjścia i mniej więcej w połowie film nudzi. Po co inwestować uczucia w losy bohaterów, które za moment będą nieważne, bo zmieni się czasoprzestrzeń? Reżyser nie poradził sobie z tym pytaniem i w sumie cała druga połowa filmu to już tylko sucha zgadywanka "kto w następnym wejściu będzie na dnie, a kto na topie". Czyli za długo, za nudno, zbyt wtórnie.

PD – Piotr Dobry [8]
Wypadkowa „Powrotu do przyszłości” i „Oszukać przeznaczenie” okraszona szczyptą nostalgii za podjętymi kiedyś decyzjami, które chciałoby się teraz cofnąć, wymazać. Kompletnie nieprawdopodobne, miejscami nielogiczne, ale mnie urzekło – być może dlatego, że kilku niedawnych posunięć żałuję do dziś. Zresztą czy w ogóle od naszpikowanej twistami bajki o podróżach w czasie można wymagać racjonalizmu? Całość jest fajnie skręcona, klimatyczna, aktorsko też ujdzie (Kutcher średnio na jeża, ale Amy Smart czarująca jak zawsze), więc osobiście jestem na tak.

TK – Tomasz Kujawski [4]
Dziwnie rozegrane. Długi, prawie godzinny obyczajowy wstęp jest dość nużący jak na film z elementami fantastyki. A gdy w końcu bohater zaczyna skakać w czasie, wszystko zaczyna gnać do przodu. Na mój gust trochę zbyt szybko i zbyt czkawkowo. Pomysł z niezmiennością wspomnień bohatera po kolejnych zmianach dokonanych we własnej przeszłości bardziej pasuje do komedii, przed czym autorzy bronią się, jak mogą, starając zachować dość ponurą atmosferę. Psutą zresztą przez błędy logiczne i słabe aktorstwo.

WO – Wojciech Orliński [7]
A właśnie że fajne. Nie dajcie się nabrać marudnym krytykom, którzy nienawidzą aktora tylko za to, że wystąpił w serialu telewizyjnym (skądinąd też fajnym). Trzyma mroczny klimat, gdzieś tam zahaczający echem o nastrój filmów M. Night Shyamawieheisstera. Różne warianty życia głównego bohatera mają pewną ironiczną wymowę (zauważcie, że w najbardziej "optymistycznym" scenariuszu bohater miał trudności z zaakceptowaniem tego, jak mu fajnie - bo zyskując wszystko to, co zyskał, jednocześnie stracił przyjaźń np. kontrkulturowego grubasa, dla którego teraz jest już kimś z drugiej strony barykady). Głębi w tym oczywiście żadnej, ale jestem zwolennikiem poglądu, że komedie mają śmieszyć a dreszczowce dreszczyć. Ten dreszczowiec dreszczy jak trza, a więc jest OK.

KS – Kamila Sławińska [2]
Nie będę udawać, że podchodziłam bez uprzedzeń do filmu, którego gwiazdą jest Ashton Kusher – ale niska ocena całości nie wynika tu z jego winy. Nieszczęsny Ashton oczywiście jest beztalenciem i udowadnia to z wielkim zaangażowaniem, ale robił co mógł, żeby pokazać, że się stara - to reżyser i scenarzysta nie dali mu najmniejszych szans. Film jest tak bezdennie bzdurny, tak nieprawdopodobnie naciągany i tak męczy przez powtarzanie w kółko tego samego chwytu, że po pół godziny chciałoby się naprawdę, żeby Ashton chociaż się rozebrał – może wtedy byłoby o czym porozmawiać ze znajomymi po wyjściu z kina. A tak, to po prostu szkoda gadać.

KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [7]
Powrót do przyszłości - szybciej, mocniej i dla troszkę starszych (czytaj o 2, 3 lata). Niestety nie obyło się bez wpadek logicznych (stygmaty i nie tylko). Ale w sumie przyzwoite ogladadełko fantastyczne, jak dla mnie przeskoków wcale nie bylo za dużo i bawiłem się zupełnie dobrze.

KW – Konrad Wągrowski [6]
Dość dziwny film - bowiem pierwsze wrażenie jest nienajlepsze, ale z czasem coraz bardziej zaczynałem interesować się treścią. Fabuła nie odbiega wiele od typowych opowieści o podróżach w czasie (choć tu przedstawiono jej dość oryginalną wersję) wraz ze wszystkimi błędami i nielogicznościami, właściwymi dla większości takich historii. Logicznie nie trzyma się to kupy, ale mimo to film miał swe dobre strony - konsekwentnie dość mroczny nastrój i bardzo przewrotna pointa, że czasem, aby wszyscy byli szczęśliwi, trzeba komuś powiedzieć, że się go nienawidzi.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.