Honey
Opis dystrybutora
Historia dziewczyny, która rozpoczyna bardzo interesującą pracę choreografa, jednak jej kariera w zawodzie staje pod znakiem zapytania, kiedy nie chce spotykać się z szefem studia, dla którego pracuje.
Byłem przekonany, że po „Dirty Dancing 2” nie zobaczę już w tym roku większego muzycznego gniota. Miałem rację – „Honey” ogląda się nieco lepiej niż „DD2” przez wzgląd na wyjątkowo urodziwą Albę i efektowną momentami choreografię do hiphopowych klipów. Ale że fani tej pierwszej mają Internet, a fani tej drugiej MTV, nie wiem, po jaką cholerę zmiksowano je w fabułę. Bo na pewno nie dla fanów fabuł…
Jedynym elementem tego filmu, który można by uznać za warty obejrzenia, jest hiphop. Subkultura to całkowicie dla mnie obca, więc nie mi oceniać, czy rzeczywiście owe tańce i śpiewy są czegokolwiek warte. W warstwie czysto filmowej "Honey" to gniot do kwadratu.