Pozew o miłość
(Laws of Attraction)
Peter Howitt
‹Pozew o miłość›
Opis dystrybutora
Historia opowiedziana w filmie skupiać się będzie na parze prawników i byłych małżonków, którzy pewnego dnia spotykają się na sali sądowej.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje
Utwory powiązane
Filmy
W drugiej połowie film zmienia ton na przyjemniejszy i bardziej ludzki obyczaj, ale przejąć się i tak nie sposób, bo jest się już za bardzo zirytowanym gagami z pierwszej połowy – tak wybitnie prymitywnymi, że w tym roku konkurować z nimi mogą jedynie te z „Jak ugryźć 10 milionów 2”.
Julianne! Czyś ty upadła na głowę? Zrozumiem jeszcze, że jakoś podstępem zmusili cię do zagrania w drętwej komedii romantycznej, ale publicznie całujesz się z Brosnanem??? Ani to śmieszne, ani romantyczne...
KS – Kamila Sławińska [2]
Wnoszę o najwyższy wymiar kary dla Petera Howitta. To nie jest film: to jest ciężkie przestępstwo przeciwko poczuciu humoru! Nie jestem pewna, jak wiele osób pisało scenariusz, ale ostatni redaktor dialogów chyba celowo powyrzucał puenty z wszystkich dowcipów. Szef castingu, który obsadził Julianne Moore w komedii, powinien za to ciężko odpokutować (na przykład oglądając ciurkiem – aż do utraty przytomności - wszystkie filmy, w których gra ona zapłakaną heroinę). Ona się męczy próbując być zabawna; Brosnan się męczy, musząc jej partnerować - a widzowie męczą się w dwójnasób, przyglądając się bezsensownym perypetiom niesympatycznych bohaterów, których losy ani ich ziębią, ani grzeją. Jedyny plus tego filmu to udział Parker Posey.
KW – Konrad Wągrowski [5]
To w mniejszym stopniu komedia romantyczna jak chciałby dystrybutor, a w większym obyczajowe love story w stylu kina lat pięćdziesiątych. Film z gatunku tych, które ogląda się bez przykrości i zapomina w połowie końcowych napisów.