Demony seksu
Krzysztof Kałuszka, Marcin Palmąka, Mariusz Zawadzki
‹Demony seksu #1: Demony seksu›
Utwory powiązane
Komiksy
Zbójcerze o komiksie [7.00]
Zbiór undergroundowych komiksów twórców znanych z łam "Katastrofy". Jest mocny humor, dobry rysunek, ładne wydanie i niska cena. I wszystko gra, szkoda tylko, że to juz znane skądinąd komiksy...
„Demony Seksu” to agresywny i mocny tytuł i takie też są komiksy wewnątrz. Żałuję tylko, że inicjator tego przedsięwzięcia, Mariusz Zawadzki, nie oparł się pokusie zaprezentowania tego materiału od początku. Skutkiem czego w pierwszym numerze „DS” znalazły się również historie publikowane w ostatnich latach na łamach niskonakładowych zinów. Jak na mój gust „DS” powinien trafić w niszę gdzieś pomiędzy „Wilqiem” i „Ciach Bajera”. Pytanie, czy taka nisza rzeczywiście istnieje. A tak w ogóle to pochodzę ze Śląska i jestem z tego dumny.
Właściwie nie powinienem oceniać tego zeszytu,
bo mogę być posądzony o "ziomalskie kizianie". Pozwolę sobie jednak
na kilka słów, bo w końcu, po latach Maruisz Zawadzki i sp.
zdecydowali się wyjść z podziemia i powalczyć o swoich czytelników.
I może im się to udać. Mocne, ostre komiksy rysowane drapieżną kreską, mogą trafić w gusta wielbicieli "Wilq" czy "Osiedla Swoboda", jednak czy tak się stanie
zależy od determinacji twórców z "Domu Komiksu" (a przede wszystkim
od systemu dystrybucji ;) ). Na początek dostajemy wprawdzie powtórkę z zinowych publikacji, które niestety lekko naruszył ząb czasu, niemniej zgadzam się z decyzją wydawcy, że było to niezbędne do pełnego zaprezentowania
postaci i serii. Za chwilę nowy materiał i okazja do zweryfikowania jak bardzo
autorzy rozwinęli się przez te kilka lat "dłubania w podziemiu". Sam jestem tego ciekaw.