Paula: wydanie kolekcjonerskie
Piotr Kabulak, Tomasz Piorunowski
‹Paula: wydanie kolekcjonerskie›
Opis wydawcy
Paula to początkująca stewardesa o powabnych kształtach i pięknym uśmiechu. Komiks poświecony jej przygodom to duża dawka dobrego humoru okraszonego szczyptą lekkiego erotyzmu. Przezabawne gafy i wpadki młodej stewardesy wydają się nie mieć końca... nie można jej jednak nazwać "słodką blondyneczką", bo swoje atuty Paula potrafi z premedytacją wykorzystać w wielu życiowych i zawodowych sytuacjach. Wydanie kolekcjonerskie zawiera dwa pierwsze albumy z serii PAULA, które ukazały się kilka lat temu na polskim rynku w małych nakładach i zniknęły równie szybko jak się pojawiły. Pierwszy, czarno-biały zeszyt został przez Autorów narysowany od nowa (jego fragmenty) i w całości pokolorowany.
Utwory powiązane
Komiksy
Zbójcerze o komiksie [4.67]
Paula jest w sam raz. Nic dodać, nic ująć. Ale to kolekcjonerskie wydanie się nie udało. Czy to jest jakaś reguła polskiego komiksu, że nie można niemal niczego wydać porządnie? I przygotować porządnie? Rysunki bardzo nierówne, a kolorowanie to po prostu makabra. A to bardzo psuje odbiór naprawdę zabawnych perypetii oddanej stewardesy.
Jak ktoś ma ciśnienie na albumy w twardych okładkach to pewnie kupi. Ja sądzę, że nie warto. Opowiastki o Pauli są raczej kiepskie w warstwie fabularnej, rysunkowo zaś takie sobie. Poza tym ile można w kółko odgrzewać tego samego kotleta? Najpierw Arena, potem zeszycik, teraz wydanie kolekcjonerskie. Ja rozumiem, że kiedyś jacyś dziennikarze próbowali wcisnąć Paulę między najistotniejszych bohaterów polskiego "młodego" komiksu, ale że osoby ze środowisku też dały się ogłupić? Panie wydawco. Szkoda pieniędzy na tego typu publikacje.
KW – Konrad Wągrowski [5]
Przeczytanie całego komiksu zajęło mi około 15 minut i to chyba jest najkrótszy komentarz jaki mogę napisać - treść nie warta ceny za to wydanie "kolekcjonerskie". Oczywiście otrzymujemy garść dość sympatycznych przygód erotycznych (bez obsceny), co w polskim komiksie jest rzadkością, ale jednak rozczarowują banalne i przeidywalne w większości scenariusze.