Kolejny tom hitowej serii o Jeżu Jerzym! Jak zwykle cały tom jest pełen gagów, nawiązań do polskiej rzeczywistości oraz scen niecenzuralnych. Znakomita zabawa połączona z przygodą w prawdziwie gangstersko-obrazoburczym stylu. Tym razem Jeż dowie się niezwykłej i wzruszającej prawdy o własnym dzieciństwie, zaś pewien szalony naukowiec postanowi stworzyć złe odbicie naszego bohatera - straszliwego Jerza Jeżego!

Album składa się z dwóch dłuższych historii znanych z magazynu "Ślizg" rozszerzonych o nowe plansze. Uwaga: komiks tylko dla dorosłych!

Nigdy jakoś specjalnie za jeżem nie przepadałem. Nie kupowalem więc albumów z jego przygodami. Pożyczyłem od kolegi najnowszy, żeby sprawdzić czy przypadkiem nie popełniłem wielkiego błędu. Nie popełniłem. Jeż jest sympatyczny i zabawny, ale w sumie nic ponadto. Nieźle się czyta, kilka fajnych patentów (chowanie butelek), tyle że to jakieś krótkie strasznie. Cieszę sie że pożyczyłem, bo jakbym kupił pewnie bym żałował i dał ocene niżej. A tak wychodzi szóstka.

I znów całe zło z winy kolca! Ale żebyście sobie nie myśleli: chodzi o kolec Jeża Jerzego, podebrany mu przez szalonego naukowca. Onże (naukowiec, znaczy) w tajnym laboratorium stwarza Evil Twina naszego bohatera – karykaturalną replikę znaną jako Jerz Jeży. Maszkara owa ma stanowić piracką podróbkę Jerzego i występować w nielegalnych komiksach. A zarobi na tym oczywiście naukowiec... I wszystko fajnie, tyle że niestety w połowie albumu historia się kończy, a w dalszej części mowa jest zupełnie o czym innym. Szkoda, bo zapowiadała się ciekawa intryga. Czyżby autorom zabrakło pomysłu na zakończenie?