Drugi tom cyklu "Cierń w koronie", komiksu, w którym równolegle istnieje świat rzeczywisty, świat fantastyczny, wreszcie świat wyobrażeń, omamów i halucynacji. Na rysunkach Owedyka funkcjonują one na równych prawach.

Lektura "Ciernia w koronie" to zafundowanie sobie niedrogiej choroby psychicznej, miejmy nadzieję, że uleczalnej po zamknięciu albumu. Nawet bardziej niż komiksowe postacie, to właśnie czytelnik traci poczucie realności, ulegając kreacji autora.

Interesującej historii ciąg dalszy. Tym razem akcja rozgrywa się we Francji. Pośród dramatycznych wydarzeń bohaterowie wpadają na wątły trop. Bardzo przemyślana fabuła. Drobne błędy w grafice. Jednak komiks świetny. Polecam wszystkim.

Dobry współczesny polski komiks przygodowy. Choć może fabuła nie jest bardzo oryginalna, pobrzękują w niej echa "Ghostbusters" i "Wahadła Foucault" Umberto Eco, to historia wciąga i intryguje. Nie jestem wielkim zwolennikiem kreski Owedyka, ale jak się pominie postacie ludzkie, to bywa dobrze, a nawet lepiej. :) Ale przede wszystkim mamy tu FABUŁĘ, co przecież w przypadku polskiego komiksu ostatnio bywało rzadkością. Przyznając specjalny order za wspaniały, szokujący i mistrzowsko wprowadzony zwrot akcji w połowie albumu, z niecierpliwością czekam na następną część.