Przestając być ulubieńcami z naszego dzieciństwa i zwierzyną łowną z Raboliot, króliki stają się pierwszy raz bohaterami epopei. Ta opowieść zawiera prostotę wielkich mitów i jest utkana z symboli: przelana krew; biały ptak i czarny ptak; wielki pies, który was goni i który was ocala nie wiedząc o tym; woda, która zatapia lub unosi; „wielka woda”, której króliki nigdy nie widziały i o której marzą; i wreszcie kwiatuszki polne, z którymi zaprzyjaźniają się łakomie, które uosabiają mijający czas i Śmierć (odwieczną towarzyszkę królików). Bajka? Dzieło moralisty? Księga mądrości? Richard Adams po prostu opowiedział historię, ale zawarł w niej tyle świeżości, tyle poezji i tyle tajemniczych wspomnień, że możemy uznać ją za odyseję przybyłą z głębi czasów. Do nas należy interpretowanie jej na własny sposób, albo lepiej nawet, czytanie jej oczyma dziecka.