Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Koniec drogi (Конец дороги)

Dmitry Glukhovsky
‹Koniec drogi›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKoniec drogi
Tytuł oryginalnyКонец дороги
Data wydania15 lutego 2018
Autor
PrzekładPaweł Podmiotko
Wydawca Insignis
CyklMetro
ISBN978-83-65743-85-5
FormatePub, Mobipocket
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz czytniki w
Skąpiec.pl
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Dmitry Glukhovsky
Opis wydawcy
Nigdy niepublikowane w Polsce nowe opowiadanie autora kultowej trylogii „Metro 2033 2034 2035”
Opowiadanie „Koniec drogi” napisałem w 2006 roku przy wtórze pocisków Hezbollahu, kiedy byłem korespondentem rosyjskiej telewizji w izraelskim mieście Kirjat Szemona. Z tamtej perspektywy nuklearny koniec świata, na który prędzej czy później sami się skażemy, wydawał się bardzo prawdopodobny. Opowiadanie powstało szybko: odgłosy ostrzału i wybuchów bardzo mnie inspirowały. Nigdy nie planowałem rozpoczynać tym tekstem powieści ani osobnego cyklu opowiadań. Mimo to bohaterowie „Końca drogi” zaczęli żyć własnym życiem. Wzmiankę o nich, jeśli będziecie czytać uważnie, znajdziecie w „Metrze 2034”. Z drugiej strony sądzę, że historia chłopca i starca, wędrujących opuszczoną, niekończącą się drogą (obecnie ukończoną), zasługuje na coś więcej niż opowiadanie. I jeszcze jedno: wtedy nie miałem pojęcia o istnieniu „Drogi” Cormaca McCarthy’ego, więc nie wińcie mnie, proszę, za jakiekolwiek zbieżności.
— Dmitry Glukhovsky
Utwory powiązane
Książki (10)       [rozwiń]





Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.