Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Sztylet ślubny (Обручальный кинжал)

Aleksandra Ruda
‹Sztylet ślubny›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSztylet ślubny
Tytuł oryginalnyОбручальный кинжал
Data wydania28 marca 2018
Autor
PrzekładEwa Białołęcka
Wydawca Papierowy Księżyc
CyklSztylet rodowy
ISBN978-83-65830-54-8
Format448s. 143×205mm
Cena43,90
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Aleksandra Ruda
Opis wydawcy
Kupiecka córka Mila Kotowienko powraca!
„Sztylet ślubny” to długo wyczekiwana przez czytelników kontynuacja pierwszej części trylogii Aleksandry Rudej, „Sztyletu rodowego”.
Królewskim posłańcom udało się uniknąć śmierci, więc cała drużyna zmierza do spokojnego miejsca, w którym mogłaby zająć się lizaniem ran. Wkrótce okazuje się jednak, że na spokój nie mają co liczyć. Kapitan wciąż poszukuje zaginionej narzeczonej, uzdrowiciel ma pełne ręce roboty, a zakochany troll jest… no cóż, zakochany. Mila jednak opiera się względom Dranisza i liczy, że nie będzie musiała przy okazji zdradzić swojej największej tajemnicy.
Tylko jak utrzymać w sekrecie prawdę o sobie, skoro kolejne tarapaty wymagają od dziewczyny sięgnięcia po moc sztyletu? Na dodatek wokół jak na złość pojawia się coraz więcej niechcianych adoratorów.
Nowe tajemnice, nowi wrogowie, dużo magii i humoru – powieść Aleksandry Rudej to humorystyczne fantasy najwyższej próby.
Teksty w Esensji
Książki – Recenzje      

Książki – Publicystyka      

Utwory powiązane
Książki      



Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

23 IV 2018   18:00:03

„Sztylet ślubny” Aleksandry Rudej to książka w pewien sposób nietypowa. Poprzedni tom był cudownie prześmiewczy, wyładowany humorem po ostatnią literkę, i choć kontynuacja nadal jest zabawna i od razu poprawia nastrój i przywołuje na usta wielki uśmiech, to trzeba zaznaczyć, że nie stroni również od akcji. Autorka nie szczędzi bohaterom przygód, starć, problemów i niedogodności, co nam, czytelnikom, jest akurat jak najbardziej na rękę. Dzięki temu otrzymujemy wciągającą, bardzo ciekawą powieść, do której – tak jak poprzednio – idealnie pasują wykreowane postacie. Są one po prostu niesamowicie postrzelone, dzięki czemu dialogi obfitują w żarty, złośliwe uwagi i inne czytelnicze atrakcje. Na zakończenie autorka pokierowała fabułą w takim kierunku, że teraz nie mogę doczekać się kolejnego tomu – z całą pewnością Aleksandra Ruda nie powiedziała ostatniego słowa i ostatniej części trylogii zaserwuje nam jakąś niesamowitą przygodę. A póki co serdecznie polecam sięgnąć za pierwsze dwa tomy serii „Sztylet rodowy”. Z całą pewnością spodoba się ona fanom Olgi Gromyko, ale też wszelkim wielbicielom przyjemnej rozrywki. :)

23 IV 2018   20:10:57

Nie ma nic gorszego niż wydawca reklamujący swą książkę pod fałszywym nickiem w komentarzach...

23 IV 2018   21:02:23

Ja sobie kupiłam niedługo po premierze, ale jak to mam w zwyczaju - otworzyłam, zaczęłam czytać w losowych miejscach, podłamałam się i teraz zbieram się w sobie, pewnie w końcu przeczytam.

24 IV 2018   21:08:46

@Beatrycze Jak to "podłamałam się"? Przecież wydawca... wróć, "sem" napisał, że "od razu poprawia nastrój i przywołuje na usta wielki uśmiech"???

24 IV 2018   22:08:08

Co otwieram tę książkę, to natrafiam na scenę, gdzie bohaterka zachowuje się jak skończona kretynka.

Już sobie wyobrażam memy i demoty z Milą np. z takimi podpisami:
"Zaręczyny zwalniają od myślenia"
"Powtarza mi, że jestem dla niego tylko szczeblem do kariery. To się przed nim rozbiorę"
"O, popatrzył na mnie namiętnie! Wiem, dam mu..."

Tzw. "kobieca logika" w pełnym rozkwicie. I to kobieta napisała, co jest najbardziej smutne.

Mam niewielką nadzieję, że może jak już będę czytać po kolei to sie wyda mniej głupie, ale - jeśli mam być szczera - to wątpię, by miały się ujawnić jakieś głębie motywacji bohaterki.

Ogólnie zdaje się chodziło o to, żeby nagle zaroiło się dookoła niej od mężczyzn zainteresowanym ożenkiem, a ona choć naraz okazało sie, że ma majątek, władzę i super-hiper-magiczną moc, wybrała najgorszego z tej ekipy...

Choć jest z tego tomu w sumie realistyczna nauka - jeśli facet jest przystojny (a najlepiej jeszcze roztacza aurę niedostępności, zamknięcia w sobie, może go mama nie kochała i dlatego taki zimny), to może być z przeproszeniem bucem, a kobiety będą lgnąć do niego marząc, że to właśnie ona stanie się tą, która rozpali płomień czułości itp.
A facet miły, sympatyczny i oddany, ale brzydki może co najwyżej liczyć na karierę odwodu, wzywanego po to, by rozwiązywać problemy kobiety, w które ona sie uwikła, goniąc za oziębłym pięknisiem.
Nie, żebym nie słyszała o tkaich przypadkach w rzeczywistości.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.