Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 11 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Roland Topor. Zduszony śmiech (Roland Topor, ou le rire étranglé)

Frantz Vaillant
‹Roland Topor. Zduszony śmiech›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRoland Topor. Zduszony śmiech
Tytuł oryginalnyRoland Topor, ou le rire étranglé
Data wydania21 stycznia 2009
Autor
PrzekładMagdalena Kowalska
Wydawca W.A.B.
ISBN978-83-7414-546-6
Format160×240mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena49,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Frantz Vaillant
Opis wydawcy
Rolanda Topora, francuskiego artystę pochodzenia żydowskiego, można uznać za reprezentatywnego przedstawiciela grupy twórców awangardowych. Topor kontestował tradycję, szokował, wciąż poszukiwał doskonalszej formy wyrazu… Był artystą wszechstronnym. Pisał opowiadania, powieści oraz scenariusze filmowe. Rysował i malował plakaty. Tworzył instalacje. Gustował w grotesce i czarnym humorze. Inspirował się surrealizmem; w pewnym momencie jednak ostentacyjnie się odciął od tego nurtu i założył Grupę Paniczną – programowo antyprogramową. Z drugiej strony, Topor opisywany przez Frantza Vaillanta to troskliwy ojciec, a także społecznik, angażujący się m.in. w akcje przeciw torturowaniu więźniów politycznych. Jego biograf wspomina również, że artysta, który przez całe życie manifestował swój dystans do rzeczywistości, ironizował, nie znał tematów tabu, boleśnie doświadczał procesu starzenia i wciąż zmagał się ze swą cielesnością. Vaillant znakomicie kreśli sylwetkę artysty i oddaje atmosferę tamtych czasów. W tle sytuuje Bretona, Herzoga, Felliniego, Polańskiego…
Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.