Miłość morderców
Dariusz Żukowski
‹Miłość morderców›
Dariusz Żukowski
Opis wydawcy
Czy szybko się pan aklimatyzuje do nowego otoczenia? Czy sądzi pan, że działania stabilizacyjne są słuszne? Czy zabił pan kiedyś człowieka? Hilt odpowiadał spokojnie, oparty łokciami o blat, uświadamiając sobie, że nigdy w zasadzie nie myślał w taki sposób o tych sprawach. Zadawanie pytań własnemu życiu, wykreślenie siebie na jakimś układzie współrzędnych, tak – nie – tak – tak – nie, jak w zabawie w połącz kropki… Im dłużej trwała rozmowa, tym bardziej zastanawiał się nad znaczeniem tego, co mówi, i coraz mocniejsze stawało się wrażenie, że to wszystko to jakiś teatr, w którym jest jednocześnie widzem i aktorem. Co pan czuł, kiedy pierwszy raz zobaczył pan zabitego człowieka?
Bohaterowie Miłości morderców mają wiele twarzy, imion, tożsamości. Płatny morderca, umierający aktor, prorok, skażony radioaktywną materią zbieracz złomu, zwykły turysta. Każdy z nich ma swoją historię, która zaczyna się i kończy w tym samym punkcie, newralgicznym punkcie świata – ludzkiej samotności. Każdy z nich, bez względu na miejsce i czas, musi sam zmierzyć się z otaczającą go rzeczywistością i z tym, co jest największym zagrożeniem – z samym sobą.