Luizę od zawsze wychowywał Tatuś. Dbał o nią jak mógł i utrzymywał, z tego, co wychodziło mu najlepiej, czyli z hazardu i drobnych przekrętów. W dniu jej dwudziestych pierwszych urodzin Tatuś postanawia wprowadzić córkę w świat gier. Przegrywają duże i, co gorsza, cudze pieniądze. Chcąc uniknąć zemsty właściciela, muszą w krótkim czasie zwrócić całą forsę. Nie mając lepszego pomysłu na szybki zysk, postanawiają dokonać oszustwa matrymonialnego…

Książka Danuty Noszczyńskiej przedstawia przezabawne perypetie bohaterki, która chcąc się wyłgać od poślubienia podstarzałego nuworysza, próbuje zdobyć pieniądze w inny, niekoniecznie legalny sposób. „Luizę pilnie sprzedam” nie jest powieścią realistyczną, ani też romansem w pełnym znaczeniu tego słowa. Ot, bajka dla dużych dziewczynek, historia z solidną dawką humoru. Opowieść jest trochę zwariowana, a fabuła mocno zakręcona. Autorka wielokrotnie zaskoczy czytelnika nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Książka powinna szczególnie przypaść do gustu fankom „Blondynki moralnego niepokoju”.