Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Garth Ennis, John McCrea
‹Hitman #5›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHitman #5
Scenariusz
Data wydania25 sierpnia 2021
RysunkiJohn McCrea
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklHitman
ISBN9788328149236
Format396s. 170x260mm
Cena119,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Ostatni na drogę
[Garth Ennis, John McCrea „Hitman #5” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W sierpniu tego roku Egmont zamyka dwie pięciotomowe kolekcje zbiorcze. Pierwszą z nich jest „Hitman”, czyli kroniki profesjonalnego zabójcy z nadnaturalnymi umiejętnościami, działającego na terenie Gotham City. Tommy Monaghan i jego wierny kumpel Natt Czapa po raz ostatni wychylą kielicha w barze „Noonan’s” i zaścielą ulice łuskami po nabojach. A potem dostaniemy jeszcze kilka niespodzianek.

Marcin Knyszyński

Ostatni na drogę
[Garth Ennis, John McCrea „Hitman #5” - recenzja]

W sierpniu tego roku Egmont zamyka dwie pięciotomowe kolekcje zbiorcze. Pierwszą z nich jest „Hitman”, czyli kroniki profesjonalnego zabójcy z nadnaturalnymi umiejętnościami, działającego na terenie Gotham City. Tommy Monaghan i jego wierny kumpel Natt Czapa po raz ostatni wychylą kielicha w barze „Noonan’s” i zaścielą ulice łuskami po nabojach. A potem dostaniemy jeszcze kilka niespodzianek.

Garth Ennis, John McCrea
‹Hitman #5›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHitman #5
Scenariusz
Data wydania25 sierpnia 2021
RysunkiJohn McCrea
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklHitman
ISBN9788328149236
Format396s. 170x260mm
Cena119,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Zaczyna się naprawdę ostro. Chłopaki gonią jakiegoś kolesia zbiegłego z laboratorium, któremu wyhodowano hipersześcian w… no wiadomo, gdzie. Gość może wyciągnąć stamtąd dosłownie wszystko – przestrzeni jest tam chyba więcej niż w wehikule Doktora Who. Na pomoc przybywa banda najgorszych superbohaterów DC Comics, czyli „Ustęp Ósmy!” – między innymi francuzik naparzający przeciwników bagietą, szaleniec spawający martwe psy do tyłków wrogów, śliniący się zwyrodnialec lubiący „zabezpieczać tyły” („Bueno Excellente…”) i oczywiście niezastąpiony, śmierdzący przetrawionym alkoholem i wymiocinami, SixPack! Po tej absolutnie zwariowanej i mocno przegiętej opowieści, dostajemy clou programu – siedmioczęściowe zwieńczenie przygód Tommy’ego, pod tytułem „Pora zamykać”.
I to jest tak naprawdę „Hitman” w pigułce. Wracają dawni wrogowie i przyjaciele (martwi nadchodzą w retrospekcjach, oczywiście), rozgrzebujemy kilka starych ran, ale i znajdujemy sposób na wyleczenie innych, długo się jątrzących – no i zamykamy historię Hitmana. Zatacza ona wielkie koło – Garth Ennis i John McCrea wracają do sprawy „Bloodlines”, czyli wielkiego eventu DC Comics z 1993 roku, podczas którego „narodził” się Hitman. Nasi bohaterowie muszą powstrzymać skorumpowanego agenta CIA, uratować niewinnego świadka i przede wszystkim samych siebie.
Ale to nie wszystko. „Hitman/Lobo. Ten głupi bękart” to przezabawna historyjka, którą już w Polsce czytaliśmy – w 2005 roku wydała go „Mandragora” w osobnym zeszycie i pod lekko zmienionym tytułem. Każdy fan komiksu słyszał o Lobo – to on o mało nie zabił Człowieka ze Stali w „Supermanie” 2/1992 od „TM-Semic”. Cofamy się nieco w czasie – Sean Noonan jeszcze żyje, a Tommy dopiero co związał się z Deborą. W barze Seana dochodzi do rozróby – przybywa Lobo, zaczepia stałych bywalców, a tego Tommy nie puści płazem. I tu znowu pojawia się SixPack i jego kumple! Jest krwawo, wulgarnie, śmiesznie, prostacko i dokładnie tak, jak powinno. Pojedynek Lobo z pokręconymi „obrońcami” Gotham ilustruje Doug Mahnke, rysownik najbardziej chyba znany z „Maski” – jego wizja „Hitmana” jest nieco bardziej groteskowa niż Johna McCrea (ten z kolei rysuje wszystko, poza tym odcinkiem), ale właśnie o to chodzi. Lobo jest przecież jedną z najbardziej cudacznych postaci DC Comics.
Po sześciu latach od zakończenia „Hitmana”, pod koniec 2007 roku, DC wydało dwuczęściowy komiks „JLA/Hitman”. Tommy występuje tu tylko w retrospekcji Clarka Kenta – opowiada on o wydarzeniach sprzed mniej więcej dekady, kiedy to Liga Sprawiedliwości trafiła na zagrożenie, z którym nie poradzą sobie bez pewnego zabójcy z Gotham, naznaczonego genomem krwiożerczych kosmitów. Są znowu jaja, nieprzyzwoite żarty i ennisowe „dosłowności”, ale w ogólnym rozrachunku jest to chyba najpoważniejszy komiks zawarty w piątym tomie (razem z kończącym go spotkaniem Supermana i SixPacka, który przedstawia Kryptończykowi swoją własną wizję „superbohaterstwa”). W tych dwóch ostatnich historiach zamykających nieodwołalnie polską edycję „Hitmana”, Ennis znowu wbija szpilę amerykańskiemu komiksowi superbohaterskiemu, którego – jak sam przyznawał – nie do końca lubi i rozumie. „Skoro jesteśmy superbohaterami, to dlaczego jesteśmy ośmioma dorosłymi, wystrojonymi mężczyznami siedzącymi w kanale, wokół stołu, na wysepce pośród jeziora gnojówki?” – zastanawiają się członkowie Ustępu Ósmego. Liga Sprawiedliwości jest – wiadomo – prawa i sprawiedliwa, ale tylko Tommy potrafi zrobić to, co powinno być zrobione. A prosta i oczywista logika SixPacka w ostatnim odcinku jest po prostu urzekająca.
Zamykamy bar „Noonan’s”, pijemy ostatniego na drogę i już nas nie ma. Garth Ennis kończy „Hitmana” nostalgicznie, pompatycznie, trochę łopatologicznie i nieodwracalnie. No i z hukiem – inaczej być nie mogło.
koniec
6 września 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Urodziny Pająka
Marcin Knyszyński

20 V 2024

Ale dużo czytania będzie w najnowszym albumie z cyklu „The Amazing Spider-Man. Epic Collection”! Jest to tom najbardziej wypełniony materiałami dodatkowymi, podsumowaniami, esejami, wypowiedziami twórców i wspominkami. Okazja jest w końcu nie byle jaka – człowiek-pająk skończył trzydzieści lat! Dokładnie tyle – mamy wszak rok 1992.

więcej »

Film animowany w gratisie
Marcin Osuch

19 V 2024

Czy tom trzynasty serii może być pechowy? Na pewno dla Jona Arbucle’a pod tym względem niewiele się zmienia.

więcej »

Sześćdziesiąt lat minęło…
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

18 V 2024

„Wasp: Małe światy” to pozycja, po którą powinien sięgnąć każdy fan Marvela znad Wisły. Głównie z pobudek patriotycznych. W większości jest bowiem zilustrowana przez naszego człowieka w Ameryce – Katarzynę Niemczyk, ukrywającą się pod pseudonimem Kasia Nie.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Zawsze trzymaj stronę kumpli
— Maciej Jasiński

Tegoż twórcy

„John Smith”. Aha.
— Marcin Knyszyński

Demony przeszłości kontratakują
— Maciej Jasiński

Zabójca z sąsiedztwa
— Maciej Jasiński

Ku utopii
— Marcin Knyszyński

Duchy przeszłości
— Marcin Knyszyński

Opowieść o człowieku, który się kulom nie kłaniał
— Maciej Jasiński

Krótko o komiksach: Luty 2004
— Sebastian Chosiński, Wojciech Gołąbowski, Konrad Wągrowski

Zabijam superludzi dla pieniędzy
— Tomasz Sidorkiewicz

Tegoż autora

Urodziny Pająka
— Marcin Knyszyński

Obrazy grozy
— Marcin Knyszyński

Wiosna, wiosna wkoło, zabłysły kły
— Marcin Knyszyński

Plateau
— Marcin Knyszyński

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.