Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Daniel Clowes
‹Miotacz śmierci›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiotacz śmierci
Scenariusz
Data wydania9 marca 2021
RysunkiDaniel Clowes
Wydawca Kultura Gniewu
ISBN9788366128583
Format48s. 229x305 mm
Cena59,90
Gatunekhumor / satyra, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Retronostalgia w niezłej formie
[Daniel Clowes „Miotacz śmierci” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jedni ten komiks kochają, inni nie znoszą, a dla mnie to chyba pierwszy taki tytuł, w którym forma przemawia do mnie doskonale, ale sama historia nie za bardzo interesuje.

Dagmara Trembicka-Brzozowska

Retronostalgia w niezłej formie
[Daniel Clowes „Miotacz śmierci” - recenzja]

Jedni ten komiks kochają, inni nie znoszą, a dla mnie to chyba pierwszy taki tytuł, w którym forma przemawia do mnie doskonale, ale sama historia nie za bardzo interesuje.

Daniel Clowes
‹Miotacz śmierci›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiotacz śmierci
Scenariusz
Data wydania9 marca 2021
RysunkiDaniel Clowes
Wydawca Kultura Gniewu
ISBN9788366128583
Format48s. 229x305 mm
Cena59,90
Gatunekhumor / satyra, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Zacznijmy tę recenzję nietypowo, bo od wydania. „Miotacz śmierci” to pod tym względem zaskoczenie i cudeńko. Każda strona tego albumu jest, jakby to nie zabrzmiało, komiksem – nawet stopka redakcyjna i nadrukowana na ostatniej stronie okładki cena mają formę kadrów! Redaktorzy Kultury Gniewu postarali się, by zachować te dające radość smaczki.
Ale to nie koniec zabawy formą. Daniel Clowes postanowił przygotować komiks nielinearny: mamy co prawda pewne uporządkowanie chronologiczne (zaczynamy w domniemanej teraźniejszości bohatera, Andy’ego, by potem przenieść się w gąszcz retrospekcji, a na końcu powrócić do współczesności), ale nie ma ciągłości narracji. Autor pociął historię, tworząc kolaż form (jak wywiady, listy, dynamiczne sekwencje akcji, dwustronicowe rozkładówki), pokazując życie Andy’ego i jego superbohaterski origin w formie krótkich epizodów – czasami bezpośrednio, gdy jesteśmy świadkami konkretnych wydarzeń, czasami pośrednio, gdy opowiadają o nich „gadające głowy” na kadrach. Nie zabrakło też ukłonów w stronę znanych komiksów oraz satyry na dawnych trykociarzy – niektóre kwestie są żywcem wyjęte ze znanych superhero, a pochodzenie mocy, strój i broń Andy’ego są tak kuriozalne, jakby żywcem wyjęto je z przełomu lat 50. i 60., gdy bohaterowie w kostiumach byli co najmniej zabawni.
Fabularnie jest jednak mniej śmiesznie. Andy to wyjątkowo antypatyczna postać – do takich zresztą Clowes nas już przyzwyczaił – dość szybko przechodząca drogę od zera (zakompleksionego, porzuconego przez rodziców nastolatka z jednym tylko kolegą w życiu) do antybohatera, który swoją nadludzką siłę oraz tytułowy miotacz wykorzystuje do załatwiania drobnych niedogodności życia sąsiedzkiego. Nieliczne sukcesy i szereg porażek w dążeniu do zostania „super”, w połączeniu ze sporą dozą pogardy dla otoczenia, czynią z Andy’ego niesamowitą – dla nas jako czytelników – postać, ale jednocześnie raczej nienajlepszego członka społeczności homo sapiens.
„Miotacz śmierci” to dobry i dopracowany komiks – o ile ktoś lubi narracje w tym stylu. Jeśli Nick Drnaso albo Adrian Tomine zawsze znajdą miejsce na twojej półce, to i ten album Clowesa powinien na niej zagościć. Ale jeśli nie są to twoje klimaty i wolisz coś mniej nietypowego, bardziej fantastycznego i dynamicznego, to warto popatrzeć gdzie indziej.
Plusy:
  • zabawa formą tak rysunku, jak narracji
  • bardzo udane tłumaczenie
  • to po prostu ciekawy komiks
Minusy:
  • daleko posunięta nietypowość może odstręczyć część czytelników
koniec
31 sierpnia 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Urodziny Pająka
Marcin Knyszyński

20 V 2024

Ale dużo czytania będzie w najnowszym albumie z cyklu „The Amazing Spider-Man. Epic Collection”! Jest to tom najbardziej wypełniony materiałami dodatkowymi, podsumowaniami, esejami, wypowiedziami twórców i wspominkami. Okazja jest w końcu nie byle jaka – człowiek-pająk skończył trzydzieści lat! Dokładnie tyle – mamy wszak rok 1992.

więcej »

Film animowany w gratisie
Marcin Osuch

19 V 2024

Czy tom trzynasty serii może być pechowy? Na pewno dla Jona Arbucle’a, pod tym względem niewiele się zmienia.

więcej »

Sześćdziesiąt lat minęło…
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

18 V 2024

„Wasp: Małe światy” to pozycja, po którą powinien sięgnąć każdy fan Marvela znad Wisły. Głównie z pobudek patriotycznych. W większości jest bowiem zilustrowana przez naszego człowieka w Ameryce – Katarzynę Niemczyk, ukrywającą się pod pseudonimem Kasia Nie.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Piękny, obleśny świat
— Paweł Ciołkiewicz

Żywot człowieka żałosnego
— Paweł Ciołkiewicz

Daniel Clowes zmaga się z czasem
— Konrad Wągrowski

Dymki o dorastaniu
— Marta Bienias

Tegoż autora

Wielki (nie)zły chaos
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Bestia nie taka znowu straszna
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Zupełnie jak nie trykoty
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Impreza się rozkręca
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

O barwach uprzedzeń
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Cóż za kontrowersyjne treści!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Piękna baja!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Coraz bardziej wybuchowo
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Diabeł tkwi na każdej stronie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

To jedzenie robi jedzenie!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.