Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jérôme Félix, Paul Gastine
‹Do ostatniego›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDo ostatniego
Tytuł oryginalnyJusqu'au dernier
Scenariusz
Data wydania25 sierpnia 2021
RysunkiPaul Gastine
Wydawca Taurus Media
ISBN978-83-65465-62-7
Format80s. 215x290 mm
Cena79,00
Gatunekwestern
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Inaczej niż w standardzie
[Jérôme Félix, Paul Gastine „Do ostatniego” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Westernów ci u nas dostatek: „Dziki Zachód” od Lost In Time, „Blueberry” czy „Western” od Egmontu, nawet „Comanche” z Prószyńskiego, żeby wymienić tylko te bardziej popularne. Ale żaden nie przypadł mi do serca tak, jak „Do ostatniego” wydane przez Taurus Media.

Dagmara Trembicka-Brzozowska

Inaczej niż w standardzie
[Jérôme Félix, Paul Gastine „Do ostatniego” - recenzja]

Westernów ci u nas dostatek: „Dziki Zachód” od Lost In Time, „Blueberry” czy „Western” od Egmontu, nawet „Comanche” z Prószyńskiego, żeby wymienić tylko te bardziej popularne. Ale żaden nie przypadł mi do serca tak, jak „Do ostatniego” wydane przez Taurus Media.

Jérôme Félix, Paul Gastine
‹Do ostatniego›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDo ostatniego
Tytuł oryginalnyJusqu'au dernier
Scenariusz
Data wydania25 sierpnia 2021
RysunkiPaul Gastine
Wydawca Taurus Media
ISBN978-83-65465-62-7
Format80s. 215x290 mm
Cena79,00
Gatunekwestern
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Zacznę może nie od fabuły, ale od rysunku, bo przede wszystkim nim ten album stoi. Za szatę graficzną odpowiada Paul Gastine, rysownik o niedużym jeszcze dorobku – ma na koncie dwie serie poza omawianą, z czego jedną nieco dłuższą. Po rysunkach w „Do ostatniego” widać, czemu nie tworzy w szybszym tempie: każdy kadr jest dopracowany, pełen detali. Nie jest to może poziom Grzegorza Rosińskiego i jego malarskich eksperymentów w „Westernie”, ale trudno odmówić rysownikowi talentu i ogromu włożonej pracy. Operowanie światłem i cieniem daje tu świetne efekty: czy to momenty w słońcu pustyni, czy nocą przy ognisku są „żywe” i niesamowicie cieszą oko. Nie wyłapałam też anachronizmów, które kłułyby co uważniejszego czytelnika. Największe wrażenie jednak robią postaci. Projekty są przemyślane, pasują do charakterów kolejnych bohaterów; twarze są realistyczne, dobrze narysowane, przy tym niesamowicie ekspresyjne – zaprawdę, trudno się napatrzeć.
A ta ekspresja okazuje się wyjątkowo ważna w historii, która w gruncie rzeczy jest prosta fabularnie, ale kipi od emocji, jak to czasami w tym gatunku bywa. Większość akcji „rozgrywa się” właśnie na twarzach bohaterów, a ci z kolei są nieco nietypowi. Część to pozornie zwyczajne archetypy westernowych charakterów: stary, zgorzkniały kowboj Russel, jego bystry, odważny pomocnik i młoda, poświęcająca się dla uczniów nauczycielki z miasteczka. Obok nich jednak mamy Benneta, niepełnosprawnego umysłowo chłopaka, którego Russel wziął na wychowanie po śmierci rodziców, oraz nieczęsto spotykanego w westernie bohatera zbiorowego: mieszkańców miasteczka, w którym ma powstać stacja kolejowa – nie pokazanych jako element tła, tylko jako jeden z motorów napędowych akcji.
Brakuje tu, zaskakująco, jasno pokazanego antagonisty, bo jeśli mam być szczera – „Do ostatniego” zostało napisane jak antyczna tragedia, gdzie równoważne dobro jednostek ściera się ze sobą, ale też z dobrem ogółu, a jedyne pozytywne zakończenie, na jakie może liczyć czytelnik, to ewentualne katharsis. Scenarzysta Jérôme Félix dobrze czuje western i jego niuanse, implementuje swoje ich wersje zgrabnie w narracji, dodając historii trochę świeżości, ale unikając popadania w klisze. Dzięki temu całość nie jest po prostu kolejną strzelanką z bandytami – nawet jeśli fabuła odhacza po kolei typowe dla gatunku elementy, to może zaskoczyć.
Może to wyglądać jak słodzenie, ale dawno komiks nie dał mi tyle – zwłaszcza wizualnej – radości z lektury. Nie jest to wymagający album, ale na poziomie rozrywkowym dostarcza wszystko, czego potrzeba do szczęścia: wyrazistych, ciekawych bohaterów, dobrze poprowadzoną akcję, atrakcyjny rysunek i ładne wydanie. W kategorii „nie ambitne, ale dobre” „Do ostatniego” stoi naprawdę wysoko.
Plusy:
  • piękny, dopracowany rysunek, zwłaszcza postaci
  • świetnie sprawdza się jako western i jako rozrywka w ogóle
Minusy:
  • brak
koniec
4 maja 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Urodziny Pająka
Marcin Knyszyński

20 V 2024

Ale dużo czytania będzie w najnowszym albumie z cyklu „The Amazing Spider-Man. Epic Collection”! Jest to tom najbardziej wypełniony materiałami dodatkowymi, podsumowaniami, esejami, wypowiedziami twórców i wspominkami. Okazja jest w końcu nie byle jaka – człowiek-pająk skończył trzydzieści lat! Dokładnie tyle – mamy wszak rok 1992.

więcej »

Film animowany w gratisie
Marcin Osuch

19 V 2024

Czy tom trzynasty serii może być pechowy? Na pewno dla Jona Arbucle’a, pod tym względem niewiele się zmienia.

więcej »

Sześćdziesiąt lat minęło…
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

18 V 2024

„Wasp: Małe światy” to pozycja, po którą powinien sięgnąć każdy fan Marvela znad Wisły. Głównie z pobudek patriotycznych. W większości jest bowiem zilustrowana przez naszego człowieka w Ameryce – Katarzynę Niemczyk, ukrywającą się pod pseudonimem Kasia Nie.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Na Dzikim Zachodzie bez zmian
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Wielki (nie)zły chaos
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Bestia nie taka znowu straszna
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Zupełnie jak nie trykoty
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Impreza się rozkręca
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

O barwach uprzedzeń
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Cóż za kontrowersyjne treści!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Piękna baja!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Coraz bardziej wybuchowo
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Diabeł tkwi na każdej stronie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

To jedzenie robi jedzenie!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.