Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Ryszard Szurkowski, Krzysztof Wyrzykowski, Kamil Wolnicki
‹Ryszard Szurkowski. Wyścig›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRyszard Szurkowski. Wyścig
Data wydania31 lipca 2019
Autorzy
Wydawca Sine Qua Non
ISBN978-83-8129-515-4
Format364s. 140×205mm
Cena39,99
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, non‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Rower to… wszystko
[Ryszard Szurkowski, Krzysztof Wyrzykowski, Kamil Wolnicki „Ryszard Szurkowski. Wyścig” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Wyścig. Autobiografia” ujawnia cały sens sportu: pościg za sukcesami, radość zwycięstwa i gorycz porażek. Nasz najsłynniejszy kolarz dzieli się swoim bogatym doświadczeniem i przeżyciami sportowca, sam tocząc obecnie walkę w swoim życiu najważniejszą: o powrót do zdrowia.

Joanna Kapica-Curzytek

Rower to… wszystko
[Ryszard Szurkowski, Krzysztof Wyrzykowski, Kamil Wolnicki „Ryszard Szurkowski. Wyścig” - recenzja]

„Wyścig. Autobiografia” ujawnia cały sens sportu: pościg za sukcesami, radość zwycięstwa i gorycz porażek. Nasz najsłynniejszy kolarz dzieli się swoim bogatym doświadczeniem i przeżyciami sportowca, sam tocząc obecnie walkę w swoim życiu najważniejszą: o powrót do zdrowia.

Ryszard Szurkowski, Krzysztof Wyrzykowski, Kamil Wolnicki
‹Ryszard Szurkowski. Wyścig›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRyszard Szurkowski. Wyścig
Data wydania31 lipca 2019
Autorzy
Wydawca Sine Qua Non
ISBN978-83-8129-515-4
Format364s. 140×205mm
Cena39,99
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, non‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Mylący jest tytuł książki: nie jest to w dosłownym sensie autobiografia, ale raczej wywiad-rzeka. Moderatorami rozmowy (którą, jak czytamy na okładce, także spisali) są Krzysztof Wyrzykowski, znany dziennikarz sportowy i komentator oraz Kamil Wolnicki, wieloletni dziennikarz „Przeglądu sportowego”. Krzysztof Wyrzykowski współpracował z Ryszardem Szurkowskim już wcześniej: w 1979 roku ukazała się ich wspólna książka „Kolarstwo”, a w 1983 – „Być liderem”, w której słynny kolarz dokonywał bilansu swojej kariery. Z tej książki pochodzą obszerne fragmenty przedrukowane obecnie w „Wyścigu”. Wydawca miał dobry zamiar wyróżnić starsze i nowsze fragmenty książki inną czcionką, ale prawdę mówiąc, oba pojawiające się tu kroje pisma są do siebie tak podobne, że trzeba mocno się wpatrywać, by od siebie je odróżnić.
„Wyścig” jest zatem kontynuacją opowieści o karierze Szurkowskiego, rozpoczętej wiele lat temu. „Wspólnie [z Kamilem Wolnickim] zgłębiliśmy raz jeszcze, a może i odkrywaliśmy na nowo życie człowieka, który długie lata był dla kibiców kolarstwa w naszym kraju symbolem wielkiego mistrza i wspaniałego człowieka”, czytamy (jak na książkę o kolarstwie przystało) w prologu Krzysztofa Wyrzykowskiego. Szurkowski przysparzał polskim kibicom sportu wiele radości. Starsi pamiętają jego wspaniałe sukcesy w Wyścigu Pokoju, największej międzynarodowej kolarskiej imprezie na naszych ziemiach (organizowanej od 1948 do 2006 roku). Tą imprezą się żyło. W okresie największej sławy sportowca niemal każde dziecko jeżdżące na rowerze było „Szurkowskim”. Jego nazwisko często padało także podczas gry dzieciaków w kapsle (czy ktoś ją jeszcze pamięta?)…
Nasz słynny kolarz, urodzony w 1946 roku, jeszcze do niedawna stale był wierny swojej dyscyplinie sportu. Był wieloletnim działaczem, trenerem, ale też nadal czynnie startował w wielu imprezach. Wszystko zmienił jeden dzień: 10 czerwca 2018 roku. Ryszard Szurkowski wystartował w wyścigu weteranów w Rund um Köln w Niemczech i uległ tam ciężkiemu wypadkowi, po którym doznał paraliżu czterokończynowego. Od tamtej pory aktywnie walczy o powrót do sprawności. „Wyścig” będzie wspaniałą lekturą dla tych, którzy kibicowali sukcesom sportowca. Dla innych, później urodzonych, którzy nie mogli być świadkami wielkości Szurkowskiego, będzie to syntetyczny przegląd jego kariery. Krzysztof Wyrzykowski pisze też w prologu, że książka jest również dla tych, którzy chcą Ryszardowi Szurkowskiemu pomóc i wesprzeć go w trudnych dla niego chwilach.
Zagłębiając się w lekturę „Wyścigu”, przeczytamy o tym, jak wyglądały początki kariery naszego wybitnego kolarza, kulisy jego największych sukcesów oraz porażek. Od razu rzuca się w oczy jedna zaskakująca rzecz: choć zawodników na mecie w kolarstwie szosowym klasyfikuje się przeważnie indywidualnie, jest to sport w przeważającej mierze zespołowy. Ważna jest współpraca wszystkich członków drużyny na trasie (dogadują się i korygują ustalenia również w czasie jazdy!), ale też oczywiście profesjonalizm ekipy technicznej: usterki sprzętu zdarzają się jakże często. Na kartach książki pojawia się wiele nazwisk innych kolarzy, którzy również mają w tej dyscyplinie sportu wspaniały dorobek. Podczas lektury „jedziemy” ze wszystkimi w peletonie, analizujemy starty w zaciszu hotelowych pokoi.
Autor w miarę otwarcie pisze też o finansowej stronie swojego zajęcia. Bywało różnie, choć w porównaniu z innymi dyscyplinami sportu mogło być lepiej. Zaprzyjaźniony z Szurkowskim Andrzej Szarmach, wybitny reprezentant Polski w piłce nożnej (należący do drużyny Górskiego) śmiał się podobno z zarobków kolarzy… Mamy okazję zajrzeć za kulisy ówczesnego sportu w Polsce, jakiego już obecnie nie ma: tak zwanego amatorskiego kolarstwa szosowego. Dyscyplina ta skomercjalizowała się i przeszła w Polsce ogromne zmiany, których katalizatorem stała się oczywiście nowa rzeczywistość społeczno-ekonomiczna po roku 1989. Można o tych przemianach przeczytać również w „Wyścigu”, gdzie opisane zostało powstanie pierwszej zawodowej grupy kolarskiej.
W osobnych fragmentach książki wypowiadają się też o Ryszardzie Szurkowskim trenerzy i kolarze należący do różnych pokoleń. Wspominają wspólne treningi, starty, wyjazdy na zawody. Miłym ukłonem autorów w ich stronę jest to, że każda osoba ma tu swoją krótką notkę biograficzną. Składa się to na naprawdę interesującą kronikę polskiego kolarstwa. Strona dokumentalna książki została „wzmocniona” zestawieniem najlepszych wyników Ryszarda Szurkowskiego z lat 1964-84. Na końcu opublikowano także „Dzienniki” z lat 1970-73 publikowane przez niego w „Sportowcu” (spisane przez Macieja Biegę). Zamieszczone są tu także liczne zdjęcia – czarno-białe oraz kolorowe (we wkładce).
Minusem jest jednak to, że w „Wyścigu” mamy zbyt wiele drobiazgowych opisów kolejnych startów, tego, co rozgrywało się w peletonach poszczególnych wyścigów. Po jakimś czasie zaczyna to trochę nużyć. Owszem, nie brakuje w książce szeroko zarysowanego tła rozmaitych wydarzeń i ich kontekstu, ale narrację na pewno ożywiłoby więcej anegdot czy ciekawostek. Interesujące są przemyślenia Ryszarda Szurkowskiego związane ze sławą (to była prawdziwa eksplozja, a równie wielką falę popularności wśród polskich kibiców przeżywał chyba tylko Adam Małysz). Ciekawe też są refleksje dotyczące niesławnego fenomenu Lance’a Armstronga, co z pewnością wpłynęło niekorzystnie na postrzeganie kolarstwa jako dyscypliny sportu.
Z pełnym zrozumieniem trzeba podejść do tego, że Ryszard Szurkowski chce chronić swoją prywatność związaną z osobistą tragedią: w zamachu na World Trade Center w Nowym Jorku 11 września 2001 zginął jego syn Norbert. O tym mamy w książce krótką, ale jakże wzruszającą wzmiankę. „Wyścig” jednak może wprowadzać czytelnika w błąd, jeśli chodzi o inne informacje związane z sytuacją rodzinną Ryszarda Szurkowskiego. Czytamy oto, że powtarzane słowa: „z żoną rozszedłem się już dawno” to jedynie plotki i nie należy dawać im wiary. I nic więcej na ten temat. Wikipedia natomiast odnotowuje, że Ryszard Szurkowski był trzykrotnie żonaty. Takie rozmijanie się z prawdą nie powinno się zdarzać w autobiografii, należącej, było nie było, do literatury faktu.
Można uszanować, że Mistrz o swojej prywatności szczegółowo wypowiadać się nie chce i pomija ją milczeniem. Warto jednak byłoby chociażby napomknąć, że ktokolwiek odnoszący sukces, niezależnie od dziedziny, zawdzięcza go, przynajmniej częściowo, tym, którzy wzięli na siebie ciężar codziennego życia. O tym w książce w sumie nie ma ani słowa. Szkoda, że przeprowadzający wywiad nie pamiętali, by o to choć w jednym pytaniu zapytać.
Najważniejsza jednak od ponad roku jest kwestia stanu zdrowia Ryszarda Szurkowskiego po fatalnym wypadku. Przeczytamy w „Wyścigu”, z jaką siłą i determinacją sportowiec walczy o powrót do sprawności. Jaki wyglądają kulisy jego leczenia. Wzbudza to niekłamany podziw i – bądźmy szczerzy – pozwala sobie przypomnieć, co w życiu powinno być priorytetem.
Ryszard Szurkowski cytuje słowa swojego ojca, że „rower to nie wszystko”. Ze wzruszeniem można podsumować, że to jednak wokół roweru przebiega jednak całe życie bohatera „Wyścigu”: kariera sportowca, trenera, działacza, sportowca-weterana, nawet handlowca (właściciela sklepu rowerowego). Nazwisko Mistrza związane jest z najpiękniejszymi rozdziałami historii polskiego sportu, a rower stał się dla niego wszystkim. Warto więc sięgnąć po „Wyścig” i wrócić wspomnieniami do pięknych chwil jego kariery.
Kupując książkę „Wyścig. Autobiografia”, można wesprzeć mistrza w jego walce o powrót do zdrowia. Bezpośrednich wpłat można również dokonywać na konto Fundacji Lions Club z dopiskiem „na leczenie Ryszarda Szurkowskiego”.
koniec
21 października 2019
Stowarzyszenie Lions Club Poznań 1990
nr konta: 09 1240 1747 1111 0000 1845 5759
z dopiskiem: na leczenie Ryszarda Szurkowskiego

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Mała Esensja: Wspaniałe czasy, które warto lepiej poznać
Marcin Mroziuk

1 VI 2024

W „Od morza do morza” autorzy przedstawiają młodym czytelnikom najważniejsze wydarzenia i osiągnięcia epoki Jagiellonów. Co istotne, większość opowiadań jest na jeszcze wyższym poziomie literackim niż w pierwszym tomie cyklu „Zdarzyło się w Polsce”.

więcej »

PRL w kryminale: Geniusz prowokacji
Sebastian Chosiński

31 V 2024

Skoro nowelę „Cień” Aleksandra Ścibora-Rylskiego postanowił sfilmować Jerzy Kawalerowicz, mający już wówczas znaczącą pozycję w peerelowskiej kinematografii dzięki ekranizacji „Pamiątki z Celulozy” Igora Newerlego, musiało być w niej coś intrygującego. I rzeczywiście: ta historia, rozpięta pomiędzy wydarzeniami czasu okupacji i współczesnością (w kontekście połowy lat 50. XX wieku), zaskakuje dramatyzmem i czyhającą za każdym załomem zagadką.

więcej »

Ten okrutny XX wiek: Polityka masowych mordów
Miłosz Cybowski

29 V 2024

„Imperium zniszczenia” Alexa J. Kaya ukazuje ogromną skalę nazistowskiej masowej zagłady, a jednocześnie pokazuje szeroki kontekst morderczej polityki.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Alchemia
— Joanna Kapica-Curzytek

Odtrutka na szkolną traumę
— Joanna Kapica-Curzytek

Fakty i wyobraźnia
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.