Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Angela Levin
‹Camilla›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCamilla
Tytuł oryginalnyCamilla
Data wydania26 kwietnia 2023
Autor
PrzekładEdyta Masełko-Łaciok, Joanna Nykiel, Barbara Waniczek
Wydawca Wydawnictwo Dolnośląskie
ISBN978-83-271-6482-7
Format384s. oprawa twarda
Cena59,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, non‑fiction
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Długa podróż
[Angela Levin „Camilla” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Camilla” to portret i biografia obecnej królowej Anglii, a także kronika zmiennych życiowych losów, w obliczu których liczy się stałość uczuć i wierność sobie.

Joanna Kapica-Curzytek

Długa podróż
[Angela Levin „Camilla” - recenzja]

„Camilla” to portret i biografia obecnej królowej Anglii, a także kronika zmiennych życiowych losów, w obliczu których liczy się stałość uczuć i wierność sobie.

Angela Levin
‹Camilla›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCamilla
Tytuł oryginalnyCamilla
Data wydania26 kwietnia 2023
Autor
PrzekładEdyta Masełko-Łaciok, Joanna Nykiel, Barbara Waniczek
Wydawca Wydawnictwo Dolnośląskie
ISBN978-83-271-6482-7
Format384s. oprawa twarda
Cena59,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, non‑fiction
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Jesteśmy świadkami początku nowego rozdziału w historii Wielkiej Brytanii: 6. maja 2023 miała miejsce koronacja króla Karola III. Wraz z nim królową została Camilla, od osiemnastu lat jego żona, od ponad pięćdziesięciu – nieformalna „przyjaciółka”, wręcz znienawidzona przez większość opinii publicznej „ta trzecia” w małżeństwie księcia Karola i księżnej Diany. Długo nie mogła się do niej przekonać królowa Elżbieta, ale to ona sama podczas obchodów 70. jubileuszu swojego panowania wyraziła oficjalnie życzenie, aby Camilla została jednak oficjalnie koronowana i nosiła tytuł królowej. Dlaczego zmieniła zdanie?
Jestem przekonana, że odpowiedź na to pytanie można znaleźć w książce, którą właśnie dostajemy. Jej autorka, Angela Levin jest dziennikarką (także radiową i telewizyjną) oraz publicystką. Często wypowiada się w mediach jako ekspertka na temat brytyjskiej rodziny królewskiej. Ma między innymi na swoim koncie biografię księcia Harry’ego oraz tom rozmów z nim; obie książki nie zostały jeszcze u nas opublikowane.
Obecna królowa, jak czytamy w „Camilii” poznała się z Karolem już w 1970 roku. I choć ich uczucie kiełkowało powoli, o małżeństwie nie mogło być absolutnie mowy w żadnej sytuacji. Przyszły król musiał dostosować się przede wszystkim do wyobrażeń królewskiej rodziny o jego ewentualnej żonie. Camilla wyszła za mąż za wysokiego rangą wojskowego, a Karol poślubił uwielbianą na całym świecie Dianę. Co jednak ciekawe (i mocno bulwersujące wszystkich, którzy śledzili losy członków rodziny Windsorów), oboje nie zerwali ze sobą kontaktów. „W naszym małżeństwie było nas troje, to trochę tłoczno”, jak powie później księżna Diana w rozmowie z Martinem Bashirem. Wywiad ten obecnie jest już niesławny, bo dziennikarzowi udowodniono nieetyczne manipulacje (za które stacja BBC złożyła przeprosiny), ale te słowa mimo wszystko trafnie opisują to, co wtedy się rozgrywało. Apogeum nienawiści do Camilli nastąpiło, gdy Diana, już oficjalnie z Karolem rozwiedziona, zginęła w wypadku samochodowym w 1997 roku. Wszyscy obwiniali Camillę za rozbicie rzekomo „bajkowego” małżeństwa i śmierć uwielbianej „królowej ludzkich serc”. Tabloidy szalały… choć warto jednak w tym wypadku pamiętać, że to szaleństwo było pewnym etapem ówczesnej wojny mediów o uwagę i nakłady, w związku ze zmieniającym się światem mediów (ich technicyzacją) – o czym autorka jednak nie wspomina.
Angela Levin pisze bardzo zajmująco, barwnie i z rozmachem, przedstawiając chronologiczny przebieg życia Camilli i rozwój wydarzeń. Historia dzieciństwa i młodości obecnej królowej może być też ciekawą, choć nie zawsze oczywistą odpowiedzią na często zadawane pytanie: jak to jest, że Karol darzy ją uczuciem przez tyle lat? Camilla przyjęła oświadczyny – wtedy jeszcze księcia – po trzydziestu pięciu latach ich związku, na początku 2005 roku. Okazuje się, że oboje mają wiele wspólnego, świetnie się rozumieją i akceptują, choć w ich przypadku prawdziwe też jest powiedzenie o przyciągających się przeciwieństwach. Autorka w wielu miejscach książki podkreśla to, że Camilla wywiera na Karola dobroczynny wpływ.
Znajdziemy w tej publikacji także wiele szczegółów związanych z kształtowaniem się relacji drugiej żony Karola z jego synami, Williamem i Harrym oraz resztą rodziny, ze szczególnym uwzględnieniem królowej Elżbiety. Jak się okazuje, nie zawsze były to łatwe sytuacje i wymagały ze strony Camilli wielkiego taktu, a przede wszystkim cierpliwości i odporności psychicznej.
Sporo wysiłku wymagało również odbudowanie negatywnego wizerunku Camilli i Karola po owym fatalnym 1997 roku. W książce możemy przeczytać, że w tym celu zaangażowani zostali specjaliści do spraw public relations pod kierownictwem Marka Bollanda, często zresztą w książce Angeli Levin cytowanego. Gdyby mieć złą wolę, można byłoby odczytać „Camillę” jako wyłącznie kronikę działań PR-owców, ratujących swoich podopiecznych z zawikłanych wizerunkowych opresji. Bo rzeczywiście, publiczny odbiór Camilli ewoluował aż do chwili, gdy większość z nas uświadomiła sobie ze zdziwieniem, że stała się ona w mediach postacią pozytywną. O tym procesie, trwającym kilka lat, pisze między innymi Tom Bower, w nietłumaczonej na język polski publikacji „Rebel King”.
Jednak konkluzja, że wszystko jest wynikiem intensywnych działań specjalistów, byłaby zbyt uproszczona i, moim zdaniem, krzywdząca. Trzeba bowiem wziąć też pod uwagę to, jak na przestrzeni czasów zmieniły się obyczaje. Jeszcze w latach 50. XX wieku nie było mowy, aby siostra Elżbiety, księżniczka Małgorzata, poślubiła rozwodnika. A przecież w rodzinie była tylko kimś, nazwijmy to, „pobocznym”, a nie bezpośrednią kandydatką do tronu. Ta historia bardzo przejrzyście została opisana w wydanej niedawno u nas książce „Elżbieta i Małgorzata”. Gdy w roku 1981 Karol żenił się z Dianą, panna młoda musiała mieć „nieposzlakowaną reputację”. Z każdą dekadą także wizerunek Windsorów się zmieniał, ulegając jednocześnie zmasowanej mediatyzacji, o czym zajmująco pisał Andrew Marr w biografii Elżbiety II „Prawdziwa królowa”. Tak więc, gdy książę William i Kate zamieszkali razem jeszcze przed ślubem, nie budziło to już specjalnego zgorszenia ani podejrzliwości. Reguły monarchii dostosowują się do realiów nowych czasów, a ocenianie członków rodziny królewskiej nie jest już tak rygorystyczne.
To też tylko częściowo wyjaśnia fenomen poprawiającego się wizerunku żony króla Karola. Angela Levin podsuwa nam jeszcze jedno wyjaśnienie: sama Camilla, a ściślej: jej cechy osobowości. Autorka, pisząc tę książkę, miała przyjemność spotykać bohaterkę swojej biografii i obserwować ją podczas pełnienia obowiązków. Przeprowadziła też wiele rozmów z osobami z otoczenia obecnej królowej. Z książki wyłania się obraz osoby zrównoważonej, optymistycznie patrzącej na rzeczywistość, rozsądnej i realistycznej, bezpośredniej i życzliwej. Jak się po latach okazało, konsekwentnie stosowała własną strategię radzenia sobie z nieprzychylnością i dworu królewskiego, i opinii publicznej – po szczegóły odsyłam do książki.
Autorka podkreśla też wielką pracowitość Camilli i pełnienie służby publicznej bez oznak „wody sodowej” uderzającej do głowy i „gwiazdorzenia”. Obecna królowa jest, tak jak wiele osób, które spotyka, matką i babcią, może więc dzielić się z innymi swoimi doświadczeniami. Działa na rzecz wielu organizacji charytatywnych, zwracając uwagę na wiele ważnych problemów społecznych, takich jak pomoc kobietom – ofiarom gwałtów i przemocy oraz promowanie czytelnictwa (sama jest wielką miłośniczką czytania książek). Opisy jej działalności są bardzo ciekawe i wnoszą dużo ciekawej wiedzy na temat pracy wykonywanej przez członków rodziny królewskiej.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że Camilla może być inspiracją dla wielu dojrzałych kobiet, które sądzą, że lata swojej największej aktywności mają już za sobą. Autorka przypomina, że obecna królowa dopiero w wieku 57 lat zamieszkała na dworze Windsorów, radykalnie przy tym zmieniając swój styl życia. Koronowana została, mając 76 lat. Wiele jest w książce przykładów tego, że nie przejmuje się ona swoim wiekiem, a im jest starsza, tym więcej ma energii – i dystansu do swojego wieku. Jej siłą nie do przecenienia jest doświadczenie. Warto też wziąć pod uwagę i taki drobiazg, że w przestrzeni publicznej nie jest już obecnie akceptowalne tak bezpardonowe ocenianie kobiet po wyglądzie zewnętrznym, tak jak to było możliwe jeszcze kilka dekad temu. Camilla, w konfrontacji z Dianą, zawsze była stawiana na przegranej pozycji. W mediach miała przydomek: „rottweiler”, co dzisiaj byłoby czymś dyskredytującym przede wszystkim autora tego powiedzenia.
Angela Levin pisze o wszystkim bardzo rzeczowo i konkretnie, jej opowieść jest pełna ciekawych syntetycznie połączonych szczegółów. To wielka zaleta, że książka daleka jest od klimatów znanych z prasy brukowej. Publikacja ma trochę słabych stron: przede wszystkim ogromnie pomocne byłoby zamieszczenie drzewa genealogicznego Camilli, a także ewentualnie rodziny Windsorów, aby zwłaszcza ci mniej zorientowani czytelnicy mogli usystematyzować sobie szereg podawanych tu faktów dotyczących poszczególnych osób. Polskie tłumaczenie zdecydowanie wymaga dopracowania, zdarzają się też stosunkowo częste literówki i nieścisłości, na szczęście drobne.
Niezbyt fortunny okazuje się także wstęp autorki do swojej publikacji, który jest swego rodzaju pochwalnym peanem na cześć Camilli. Autorka przeczy sama sobie, pisząc już w drugim zdaniu: „lubię zaczynać pracę bez z góry przyjętych założeń”. Byłoby o wiele lepiej, aby to czytelnik sam mógł przełamać swoje uprzedzenia i dojść do własnych wniosków dopiero po lekturze książki. Jest ona na tyle dobrze i sprawnie napisana, że jest to możliwe. Autorka mogła ewentualnie na zakończenie przedstawić swój osobisty stosunek do bohaterki swojej publikacji, z którą wielokrotnie się stykała. Taka doza entuzjazmu już na samym początku każe nam postawić pytanie, jak dalece obiektywna jest „Camilla”? Z pewnością czymś interesującym będzie skonfrontowanie niektórych szczegółów tej książki z opublikowanym u nas niedawno pamiętnikiem księcia Harry’ego „Ten drugi”.
Bardzo dobrym pomysłem wydawcy jest zamieszczenie „Przedmowy do polskiego wydania”. Głos zabiera tu Janusz Sibora, badacz dziejów ceremoniału królewskiego. Przytacza ciekawe przykłady innych kobiet (jak to się stało, że nie została tu wspomniana Wallis Simpson?) towarzyszących panującym monarchom, kreśląc ciekawy rys historyczny i pozwalając zobaczyć sylwetkę Camilli w szerszym, uniwersalnym kontekście. Szkoda jednak, że autor przedmowy ujawnia tak dużo z tego, co jest treścią właściwej już książki. Jest trochę tak, jakbyśmy deser spożyli w pośpiechu już przed obiadem. Całość ratuje jednak szereg trafnych spostrzeżeń i ciekawie dobranych aforyzmów, na czele z tym, że „to nie urząd człowieka zdobi, ale człowiek zdobi urząd, który piastuje”. Jestem zdania, że niedociągnięć Camilli na tym polu nie dałaby rady przykryć żadna agencja PR.
Książka Angeli Levin portretuje Camillę jako żonę, matkę, kochankę, księżną i królową (narracja kończy się w chwili śmierci Elżbiety II i przejęciu obowiązków monarchy przez króla Karola). W każdej sytuacji, jak czytamy, potrafiła pozostać sobą. Ma za sobą burzliwą przeszłość, ale, jak się okazuje, przyszłość jest dla niej otwarta. W swoich uczuciach okazała się wierna i stała… tak samo jak monarchia. Miłość Camilli i Karola przetrwała oba ich śluby, narodziny ich dzieci, dwa rozwody i śmierć. Doczekała się ich wspólnych zaślubin i ceremonii koronacji. „Jakże długą podróż przebyła”, pisze o Camilli Angela Levin. Trudno się z tym nie zgodzić – i to jeden z powodów, dla których warto poznać życiową drogę obecnej królowej Anglii.
koniec
17 maja 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

UWAGA, MILICJA!: Jak własowiec, to musi być bydlę
Sebastian Chosiński

20 V 2024

Milicyjna kariera Władysława Kostienki zaczęła się w 1963 roku od powieści „Trzech z wydziału śledczego”. W swoim debiucie pojawił się on jako oficer w stopniu majora, będący podwładnym pułkownika Sadczikowa. Julian Siemionow postawił przed nimi arcytrudne zadanie: mają dopaść i unieszkodliwić grasującą po Moskwie bandę, która napada, kradnie, a nawet zabija. I oczywiście planuje kolejne „skoki”.

więcej »

Perły ze skazą: Los bezprizornego człowieka
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Choć kilka książek Władimira Maksimowa ukazało się w Polsce (także Ludowej), nie jest on nad Wisłą postacią szczególnie znaną. Co zrozumiałe o tyle, że od początku lat 70. istniał na niego w ZSRR zapis cenzorski. Wczesna nowela „A człowiek żyje…”, w dużej mierze eksplorująca osobiste przeżycia pisarza, to jeden z najbardziej wstrząsających opisów losu człowieka „bezprizornego”.

więcej »

PRL w kryminale: Pecunia non olet
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Za najohydniejsze dzieło w dorobku Romana Bratnego uznaje się opublikowany po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Rok w trumnie”. Siedem lat wcześniej autor „Kolumbów” wydał jednak inną książkę. W kontekście tego, czym inspirował się pisarz, być może nawet ohydniejszą. To „Na bezdomne psy”, w której, aby zdyskredytować postać okrutnie zamordowanego Jana Gerharda, Bratny posłużył się kostiumem „powieści milicyjnej”.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Alchemia
— Joanna Kapica-Curzytek

Odtrutka na szkolną traumę
— Joanna Kapica-Curzytek

Fakty i wyobraźnia
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.