Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pięć nieczystych zagrań (De Fem benspænd)

Jørgen Leth, Lars von Trier
‹Pięć nieczystych zagrań›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPięć nieczystych zagrań
Tytuł oryginalnyDe Fem benspænd
Dystrybutor Gutek Film
Data premiery12 listopada 2004
ReżyseriaJørgen Leth, Lars von Trier
ZdjęciaKim Hattesen, Dan Holmberg
Scenariusz
ObsadaJørgen Leth, Lars von Trier, Patrick Bauchau, Vivian Rosa, Jan Nowicki
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiBelgia, Dania, Francja, Szwajcaria
Czas trwania90 min
WWW
Gatunekanimacja, dokument, dramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Wyrafinowana rozgrywka pomiędzy dwoma reżyserami reprezentującymi różne pokolenia. To trzymająca w napięciu zabawa w przekraczanie granic gatunków filmowych i granic ludzkiej wytrzymałości na manipulację.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      
Bartosz Sztybor ‹Pięć nudności›

Utwory powiązane
Filmy (17)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [8.50]

TK – Tomasz Kujawski [7]
Ujmujący i zabawny film, w którym Trier próbuje ograniczać Letha swoimi ukochanymi eksperymentami z formą, a ten robi go za każdy razem na szaro, udowadniając, że jednak liczy się treść. Trier wychodzi tu na pozytywnego, zabawnego gościa, ale taki wizerunek wyłaniał się już z wszystkich wywiadów, których udzielał (choć na pewno nie z ponurych filmów, które firmuje swoim nazwiskiem). Ujmujące jest ostatnie nieczyste zagranie i komentarze Triera. Warto.

KS – Kamila Sławińska [10]
Zamiast znęcać się nad ładnymi kobietami, Lars torturuje idola młodości – i efekt jest dużo ciekawszy niż wszystkie jego projekty fabularne razem wzięte. O czym jest The Five Obstructions? Trochę o męce tworzenia, trochę o walce z duchami wielkich artystycznych przodków, trochę o roli artysty w społeczeństwie – ale nade wszystko o Larsie van Tierze, trudnym człowieku i odważnym artyście, który po raz pierwszy bodaj okazuje się obdarzony nie tylko makiawelicznym zmysłem wielkiego manipulatora, ale i nieoczekiwanym poczuciem humoru. Z seansu wyszłam z uczuciem, że pozwolono mi rzucić okiem na coś niebywale ulotnego, intymnego, poruszającego i inspirującego: na delikatną tkankę, z której rodzi się sztuka. W rękach van Tiera temat stary jak sama sztuka ożył i zabłysnął nowym blaskiem. Oto jednocześnie artystyczny autoportret i spojrzenie na stawanie się dzieła; poważna analiza i żartobliwy szkic, obraz inteligentny i wzruszając jednocześnie. To najlepszy film van Tiera - i jeden z najlepszych dokumentów o sztuce, jakie kiedykolwiek zrobiono.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.