Cesarzowa
(Man cheng jin dai huang jin jia)
Yimou Zhang
‹Cesarzowa›
Opis dystrybutora
Przez wiele lat cesarzowa i książę Wan, jej przyrodni syn, żyli w niemoralnym związku. Książę czując się jak w pułapce, rozmyśla o ucieczce z pałacu z potajemną ukochaną Chan, córką nadwornego lekarza. W tym czasie książę Jai, syn cesarzowej, coraz bardziej obawia się o zdrowie matki. W przeddzień chińskiego święta Chong Yang wraca niespodziewanie cesarz z synem.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje
Utwory powiązane
‹Kocham kino›
–
Theo Angelopoulos,
Olivier Assayas,
Bille August,
Jane Campion,
Youssef Chahine,
Kaige Chen,
Michael Cimino,
Ethan Coen,
Joel Coen,
David Cronenberg,
Jean-Pierre Dardenne,
Luc Dardenne,
Manoel de Oliveira,
Raymond Depardon,
Atom Egoyan,
Amos Gitai,
Alejandro González Iñárritu,
Hsiao-hsien Hou,
Aki Kaurismäki,
Abbas Kiarostami,
Takeshi Kitano,
Andriej Konczałowski,
Claude Lelouch,
Ken Loach,
David Lynch,
Nanni Moretti,
Roman Polański,
Raoul Ruiz,
Walter Salles,
Elia Suleiman,
Ming-liang Tsai,
Gus Van Sant,
Lars von Trier,
Wim Wenders,
Kar Wai Wong,
Yimou Zhang
‹Lumiere i spółka›
–
Theo Angelopoulos,
Vicente Aranda,
J.J. Bigas Luna,
John Boorman,
Youssef Chahine,
Alain Corneau,
Costa-Gavras,
Raymond Depardon,
Francis Girod,
Peter Greenaway,
Lasse Hallström,
Hugh Hudson,
Gaston Kaboré,
Abbas Kiarostami,
Cédric Klapisch,
Andriej Konczałowski,
Spike Lee,
Claude Lelouch,
Sarah Moon,
Idrissa Ouedraogo,
Arthur Penn,
Lucian Pintilie,
Helma Sanders-Brahms,
Jerry Schatzberg,
Nadine Trintignant,
Fernando Trueba,
Liv Ullmann,
Régis Wargnier,
Wim Wenders,
Yoshishige Yoshida,
Yimou Zhang,
Jaco van Dormael,
Merzak Allouache,
Gabriel Axel,
Michael Haneke,
James Ivory,
Patrice Leconte,
David Lynch,
Ismail Merchant,
Claude Miller,
Jacques Rivette
Kostiumy i batalistyka jak zawsze u Zhanga Yimou pierwszorzędnie kiczowate, ale to, co sprawia, że film nie dorównuje „Hero” czy „Domowi latających sztyletów”, to przede wszystkim jego statyczność – niemal cała akcja rozgrywa się w obrębie jednego pałacu, co nie służy dobrze emocjom, pomijając już nawet to, że we wspomnianych filmach najpiękniejsze sceny rozgrywały się właśnie w plenerach. W kapiącym zewsząd złocie zagubili się też bohaterowie – nikt tu nie wzbudza sympatii, a trudno ekscytować się intrygą, której finał, obojętnie jaki by nie był, przyjmuje się wzruszeniem ramion. Film, z grubsza rzecz ujmując, podobnie, chociaż trzeba mu oddać, że urok finałowej bitwy jako tako rekompensuje wcześniejszą nijakość.
KW – Konrad Wągrowski [8]
Jedno z moich ulubionych dań filmowych – wystawna chińszczyzna – w wersji dużo fajniejszej od zeszłorocznej „Przysięgi” (choć ustępującej wspaniałemu „Hero”). Fajniejszej, bo z sensowniejszą, szekspirowską z ducha (lub przywołującą na myśl greckie mity) fabułą, ciekawszymi i konkretniejszymi postaciami i spójniejszą stylistyką. Od strony wizualnej rzecz oczywiście powalająca, wnętrza pałacu, pole chryzantem, batalistyka. Nie ma tu tyle walk ile w niedawnych filmach, ale nowe pomysły inscenizacyjne nadal robią wrażenie. Po pierwsze dzięki atakom armii na linach, po drugie – przede wszyskim – dzięki finałowej bitwie, która chyba wejdzie do mojego kanonu 10 najciekawszych scen batalistycznych wszechczasów. Zmagania dwóch różnobarwnych armii, pomysł „żywej ściany” zgniatajacej wroga ogląda się z zapartym tchem. Rzecz oczywiście dla miłośników przerostu formy nad treścią, ale mroczną wschodnią baśń, w której wbrew naszym przywyczajeniom to okrutny król może być górą, warto zobaczyć.