Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Metropolis

Fritz Lang
‹Metropolis›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMetropolis
Dystrybutor Vivarto
Data premiery4 kwietnia 2008
ReżyseriaFritz Lang
ZdjęciaKarl Freund, Günther Rittau, Walter Ruttmann
Scenariusz
ObsadaAlfred Abel, Gustav Fröhlich, Rudolf Klein-Rogge, Fritz Rasp, Theodor Loos, Erwin Biswanger, Heinrich George, Brigitte Helm
MuzykaGottfried Huppertz
Rok produkcji1927
Kraj produkcjiNiemcy
Czas trwania153 min
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
W dalekiej przyszłości ludzkość jest podzielona na dwie grupy. Jedna to myśliciele, którzy rządzą światem i wymyślają nowe rzeczy, druga to robotnicy, którzy bezmyślnie wykonują rozkazy myślicieli. Obie grupy społeczne są odseparowane od siebie. Jeden z myślicieli postanawia zobaczyć jak żyją robotnicy, w tym czasie robotnicy przygotowują rebelię...
Teksty w Esensji
Filmy – Publicystyka      

Utwory powiązane
Filmy      




Tetrycy o filmie [6.00]

PD – Piotr Dobry [6]
„Metropolis” wciąż żywe, ale niestety tylko (i aż!) w niezliczonej ilości mniej lub bardziej udanych dzieł naśladowców. Wizja miasta przyszłości ocalała, ale nie tylko z niej składa się film Langa, a fabuły i gry aktorskiej nie da się dziś już śledzić bez irytacji, w najlepszym razie niezamierzonego rozbawienia. Można tłumaczyć, iż czas obszedł się ze scenariuszem Thei von Harbou okrutnie, aczkolwiek faktem jest, że już przed osiemdziesięcioma laty nie była to rzecz wybitna.

JS – Jakub Socha [6]
Wizja plastyczna cięgle jest oszałamiająca. Aktorstwo i fabuła, jak to się ładnie mówi, trąci ostro myszką.

MW – Michał Walkiewicz [6]
In plus: wciąż inspirujący wizualnie i atrakcyjny w swym antytechnologicznym wydźwięku. In minus: wiejący sentymentalną ramotą scenariusz rozpięty na kontrastach, które zacierają wszelkie odcienie szarości (a o „szarość” ludzkiej duszy chodziło w ekspresjonizmie), nadekspresyjne i przegięte aktorstwo (a był już wtedy kammerspiel, który zaowocował rozkwitem subtelnej i wyważonej gry). Ciasteczko dla Langa i operatorów, a strzał na odlew dla Thei von Harbou, małżonki reżysera i scenarzystki.

KW – Konrad Wągrowski [6]
Zdaję sobie sprawę z wyjątkowości i prekursorstwa „Metropolis”. Wiem, że bez niego nie byłoby zapewne „Alphaville”, „Blade Runnera”, „Piątego Elementu”, teledysku Queen i C3PO w kształcie, w jakim znamy go i kochamy. Ale nie zmienia to faktu, że fabularnie jest to już straszna ramotka. Naprawdę trudno na serio śledzić tę łzawą opowieść w dzisiejszych czasach. Film bardzo się zestarzał, a nie pozostał w nim urok ramotki typowy dla dużo mniej ambitnych produkcji z tamtych lat.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.