Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Czarna owca (Black Sheep)

Jonathan King
‹Czarna owca›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarna owca
Tytuł oryginalnyBlack Sheep
Dystrybutor SPI
Data premiery25 lipca 2008
ReżyseriaJonathan King
ZdjęciaRichard Bluck
Scenariusz
ObsadaNathan Meister, Matthew Chamberlain, Danielle Mason, James Ashcroft, Nick Fenton, Sam Clarke
MuzykaVictoria Kelly
Rok produkcji2006
Kraj produkcjiNowa Zelandia
Czas trwania87 min
WWW
Gatunekgroza / horror, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Nękany obsesyjnymi lękami przed owcami Henry Oldfield wraca na rodzinną farmę. Od powrotu do domu Henry przeczuwa, że na farmie dzieje się coś niedobrego. Początkowo zrzuca to na karb własnych lęków i przywidzeń związanych z tajemniczym wypadkiem z dzieciństwa… Wkrótce okazuje się, że rzeczywistość zaczyna go przerastać, a zmutowane owce rozpętują prawdziwy horror.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Książki – Publicystyka      

Filmy – Publicystyka      
Urszula Lipińska, Konrad Wągrowski, Kamil Witek ‹ENH 08: Horyzonty na trzy głosy›


Tetrycy o filmie [6.00]

PD – Piotr Dobry [7]
Oryginalny tagline „Czarnej owcy” brzmi: „W Nowej Zelandii jest 40 milionów owiec… I wszystkie są wkurzone!”. A są wkurzone dlatego, że pewien szalony genetyk postanowił poeksperymentować na milusińskich owieczkach, jednak – jak to zwykle bywa – stracił nad nimi kontrolę. Film nie jest idealny, miewa dłużyzny, ale wygrywa już samym pomysłem na krwawy horror komediowy, w którym mordują zwierzęta uważane za najłagodniejsze na świecie. Efekty specjalne przygotowała firma Weta Workshop (ta od „Władcy Pierścieni”), a nad wszystkim unosi się duch wczesnych produkcji gore Petera Jacksona. Fani gatunku nie powinni tego przegapić.

JS – Jakub Socha [5]
Pomysł zabawny, ale tak po 15 minutach nużący. Czyli, wszystko w normie.

MW – Michał Walkiewicz [6]
Casus „Wysypu żywych trupów” Wrighta i Pegga. Przednia zabawa przez dwadzieścia minut. Podobnie jak w przypadku zwały z zombie, zwała z owiec nie jest kopalnią pomysłów i motywów. Nie ma w tym winy reżysera, ani aktorów (klimat pierwszych filmów Jakcsona robi swoje), nawet scenarzyści mają czyste ręce. To po prostu materiał na krótki metraż.

BZ – Beata Zatońska [6]
Zabawne. Komediowy horror o owcach w owcołaki zamienionych może wywołać lekką panikę na terenach, gdzie owce się hoduje. W dużych miastach można go oglądać bez skutków ubocznych i naprawdę się pośmiać. Kino powinny omijać jednak osoby o wrażliwych żołądkach, którym robi się niedobrze na widok krwi i wywlekanych z ludzi wnętrzności. Twórcy pełnymi garściami czerpią motywy, którymi od lat karmią się horrory na serio – jest więc trauma z dzieciństwa, eksperymenty genetyczne, śmiertelna zaraza rozprzestrzeniająca się z szybkością błyskawicy. Wszystko to podlano obficie czarnym humorem.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.