Popatrz na mnie
(Comme une image)
Agnès Jaoui
‹Popatrz na mnie›
Opis dystrybutora
Lolita Cassard ma 20 lat i jest wściekła na cały świat ponieważ nie wygląda ani tak jak dziewczyny na fotografiach w kobiecych magazynach, ani tak jak jej piękna macocha. Dziewczyna marzy o tym aby być piękną chociażby w oczach jej ukochanego ojca, który jednak niezbyt często przygląda się swojej córce. Etienne Cassard w ogóle niezbyt często patrzy na innych. Jest zbyt zajęty patrzeniem na siebie i rozpamiętywaniem tego, że sam musiał dojść do miejsca, w którym się obecnie znajduje. Pisarz Pierre Miller nie patrzy na siebie w ogóle, ponieważ nie wierzy, ze mógłby odnieść sukces, aż do momentu, w którymgo odnosi i spotyka Etienne′a Cassarda. Sylvia Miller, nauczycielka śpiewu, bardzo wierzy w swojego męża i jego talent, wątpi jednak w siebie i jedną ze swoich uczennic - Lolitę, aż do momentu kiedy dowiaduje się, że jest ona córką Etienne′a Cassarda, pisarza, którego uwielbia.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje
Utwory powiązane
Filmy
Nieco rozwlekłe, ale niezłe, dobrze napisane i zagrane studium charakterów. Paryska burżuazja niespecjalnie jest grupą społeczną, do której mógłbym poczuć empatię, ale oglądałem z większym zainteresowaniem niż ostatnie Alleny czy Altmany.
WO – Wojciech Orliński [8]
Piękny i mądry film - bardzo mi się podobał sposób, w jaki pokazuje relację intelektualisty "ustawionego" z takim, który dopiero aspiruje (a więc jest zbuntowany i zgryźliwy), ukazaną w dynamice przemiany tego drugiego w tego pierwszego. Bomba! A to przecież tylko drugie tło, na pierwszym mamy dramat córki ojca-palanta. Jedna z tych uroczych francuskich komedii, na których najpierw człowiek pęka ze śmiechu - a potem nie przestaje myśleć o zasygnalizowanych przy okazji problemach.
KW – Konrad Wągrowski [8]
Inteligentna historia oddziałująca na kilku poziomach - opowieści o relacjach męsko-damskich, o ludzkich reakcjach na odniesiony sukces, o samoakceptacji, o poznawaniu innych ludzi, wyzbywaniu się złudzeń i uprzedzeń. A całość jednak lekka, momentami dowcipna i dobrze zagrana. Nie można Agnes Jaoui odmówić spostrzegawczości, umiejętności wkpiwania powszechnych przywar i sprawności w opowiadaniu prostych historii. a na dodatek otrzymujemy tu to, co ważne w kinematografii europejskiej - wycinek z życia, w którym niekoniecznie wszyscy się zmienili, ale na pewno część zdobyła pewne doświadczenia, nawet gdy inni pozostali takimi palantami, jakimi byli do tej pory. A życie nie musi być przecież koniecznie spuentowane. Lepsze od "Gustów i guścików".