Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 12 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Design i grafika dzisiaj. Podręcznik grafiki użytkowej (What is Graphic Design?)

Quentin Newark
‹Design i grafika dzisiaj. Podręcznik grafiki użytkowej›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDesign i grafika dzisiaj. Podręcznik grafiki użytkowej
Tytuł oryginalnyWhat is Graphic Design?
Data wydania15 kwietnia 2006
Autor
PrzekładPaulina Broma, Karolina Broma
Wydawca ABE Dom Wydawniczy
ISBN83-922797-1-9
Format256s.
Cena95,—
Gatuneknon‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Quentin Newark
Opis wydawcy
Czym jest grafika użytkowa? Grafika użytkowa to najbardziej uniwersalna dziedzina sztuki. Tłumaczy, zdobi, identyfikuje: wywiera wpływ na otaczający nas świat. Jest na ulicach, we wszystkim, co czytamy, jest na naszych ciałach. Napotykamy ją w znakach drogowych, reklamach, magazynach, na paczkach papierosów, tabletkach przeciwbólowych, jej wyrazem jest logo na naszej koszulce czy metka od marynarki. Jednak nie jest ona współczesnym czy tylko kapitalistycznym fenomenem. Ulice pełne znaków, emblematów, cen, ofert sprzedaży, oficjalnych ogłoszeń i wiadomości charakterystyczne były już dla starożytnych Egipcjan czy średniowiecznych Włochów, a nawet dla narodów Związku Radzieckiego. Grafika użytkowa spełnia wiele funkcji. Segreguje i różnicuje – innymi słowy – wyróżnia jedną firmę, organizację czy nację spośród wielu innych. Informuje – mówi nam jak filetować rybę i jak zarejestrować narodziny. Gra na naszych emocjach i pomaga ustosunkować się do świata wokół nas. Wśród grafików krąży stare, żartobliwe powiedzenie: „Zła grafika jeszcze nikogo nie zabiła”. Oznacza to, że design jest niekonsekwentny, skrajnie dekoracyjny, że jest kwestią wyboru jedynego w swoim rodzaju koloru lub czcionki, a te w zasadzie są tak samo dobre jak każde inne. Dziennikarze uwielbiają używać słowa ‘designerski’, by szerzyć konkretny, cyniczny konsumeryzm, który drażni nas swoją krzykliwą wizualnością: fantazyjne korki do butelek, pseudowiktoriańskie etykiety czy też nowe logo dla nieetycznej firmy. Doprowadziło to do powstania takich sformułowań jak ‘designerska woda’, ‘designerskie jeansy’, a nawet ‘designerskie dzieci’. Niestety, prawdziwi graficy zazwyczaj nie mają nic wspólnego z tego rodzaju kiczem. Wyobraźmy sobie, co by się stało, gdyby grafika użytkowa została nagle zakazana lub zniknęłaby z naszego życia z dnia na dzień. Nie byłoby pisanego słowa, żadnych gazet, żadnych czasopism, internetu, nauki. Książki mieliby tylko bogacze, zamiast pieniędzy pojawiłyby się muszle albo jakieś świecidełka, napisano by kilka dzieł literackich, zostałaby garstka uniwersytetów i skazani byśmy byli na prymitywną medycynę. Wszystko zaś trzeba byłoby starannie pisać ręcznie. Bez procesu projektowania i jego składników – struktury i organizacji, słowa i obrazu, różnicowania – wszystkie informacje musiałyby być przekazywane werbalnie. Świat wkroczyłby w kolejną mroczną erę, okres ignorancji, uprzedzeń, przesądów i krótkiego żywota. Grafika użytkowa nie jest więc frywolnym dodatkiem do życia, jest raczej integralną częścią współczesnego świata – cywilizacji, którą Marshall McLuhan określił jako „człowiek typograficzny”.
Teksty w Esensji
Książki – Recenzje      

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.