Ostatni już „mandragorowy” tom przygód długouchego samuraja. Duża część siódmej księgi Usagiego Yojimbo, oprócz młodości Usagiego, poświęcona została jednemu z najbardziej lubianych bohaterów serii – rubasznemu nosorożcowi Genowi (jego postać była wzorowana na postaci Yojimbo z filmu Akiry Kurosawy pod tym samym tytułem, odtwórcą tej roli był oczywiście Toshiro Mifune). Stan Sakai odkrył spowitą dotychczas całunem tajemnicy przeszłość Gena…

Tu mamy historie gdzie Usagi poznaje Kitsune, oraz trochę o przeszłości Gena. Sympatyczny tom. Trzyma poziom serii i nie ma kalek z Kurosawy.

Bardzo dobry odcinek. Głównie oczywiście dzięki tytułowej opowieści - bo przeciez wszyscy lubimy Gena i chcemy się o nim więcej dowiedzieć, nieprawdaż? No i nie ma tym razem opowieści o wiosce, oblężonej przez bandytów/upiory/duchy/złych samurajów (niepotrzebne skreślić). Ale jakimś cudem nadal opowieści o Usagim czytam jednym tchem.