Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Hiroszima 1945 - Bosonogi Gen #3 (Hadashi-No Gen)

Keiji Nakazawa
‹Hiroszima 1945 - Bosonogi Gen #3›

Bosonogi Gen #3
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHiroszima 1945 - Bosonogi Gen #3
Tytuł oryginalnyHadashi-No Gen
Scenariusz
Data wydaniasierpień 2005
RysunkiKeiji Nakazawa
PrzekładKatsuyoshi Watanabe, Urszula Styczek
Wydawca Waneko
CyklHiroszima 1945
Format264s. 148×210mm; oprawa miękka
Cena25,-
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Opis wydawcy
Dalej towarzyszymy Genowi Nakaoka w jego smutnej podróży po wyniszczonych skutkami bomby i przegranej wojny okolicach Hiroszimy. Jego rodzina nie ma dachu nad głową, wciąż brak jedzenia, a ludzie nie chcą pomagać. Boją się wszystkich, którzy przychodzą z Hiroszimy, bo w ich ciałach zalęgła się dziwna choroba.
Teksty w Esensji
Komiksy – Recenzje      

Utwory powiązane
Komiksy (9)       [rozwiń]






Zbójcerze o komiksie [8.00]

DG – Daniel Gizicki [8]
Komiks co najmniej wstrząsający. Gen wraz z matką i siostrzyczką walczą o przetrwanie. Zmagać musza się przede wszystkim z nieczułością Japończyków. Autor preszentuje również historię pewnego malarza oraz dwójki cwanych dzieci. Komiks bardzo mocno daje czytelnikowi w zęby pokazując że "to ludzie ludziom zgotowali ten los". Drażnić mogą jedynie przemówienia bohaterów, w których usta autor wkłada słowa, pełne ważnej treści, acz nie pasujące do materii komiksu. No i rysunek nieco trąci myszką...

KLC – Krzysztof Lipka-Chudzik [8]
Mimo upływu czasu saga o mieszkańcach Hiroszimy wciąż robi wrażenie, choć momentami niebezpiecznie uderza w ckliwe tony w stylu telenoweli „Oshin” (to taka japońska „Niewolnica Isaura”, którą emitowano w naszej telewizji w latach 80.). Pod względem fabularnym nie ma wielkich niespodzianek: jak w poprzedniej części, Gen i jego matka, walcząc o przetrwanie, stykają się bezustannie z przejawami okrucieństwa i niegodziwości. W najnowszym tomie na pierwszy plan wysuwa się historia pana Seijiego – umierającego na chorobę popromienną malarza, traktowanego przez własną rodzinę jak trędowate zwierzę. „Bosonogi Gen” to lektura obowiązkowa, choć lojalnie trzeba uprzedzić, że do najłatwiejszych w odbiorze nie należy.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.