Exit
Thomas Ott
‹Exit›
Opis wydawcy
Ponury, makabryczny, chory, cyniczny, niepokojący - takie przymiotniki często słyszy się w kontekście twórczości Thomasa Otta, szwajcarskiego grafika, realizatora filmów animowanych i twórcy niezwykłych komiksów.
W jego komiksowych opowieściach już od pierwszej chwili wiadomo, że stanie się coś złego i że nie ma od tego ucieczki. Potem zaś stopniowo czytelnik jest wciągany coraz głębiej w bagno. Groza tych historii nie wynika z nadnaturalnych sił - demonów, upiorów, wampirów - jest natomiast konsekwencją ludzkich słabości i wad: głupoty, bezmyślności, chciwości, próżności. Tu płatny morderca zostanie przechytrzony przez cyrkowego magika, członek Ku-Klux-Klanu pozna prawdziwe znaczenie magii voodoo, a walizka pełna pieniędzy stanie się katalizatorem wielu nieszczęść. A to zaledwie kilka przykładów „codziennych porcji koszmaru”, jakie serwuje nam Ott.
W swojej twórczości sięga on po sprawdzone gatunki: dreszczowiec, horror, science-fiction, czarny kryminał. Dzięki tym często wykorzystywanym przez popkulturę formom łatwiej dociera do podświadomych lęków naszych i swoich. Jak mówi: „Moja praca ma charakter egzorcyzmu. Za każdym razem, gdy ukończę jakieś opowiadanie, czuję ulgę”. Czy poczują ją również czytelnicy?
Komiksowe historie Thomasa Otta nie są pozbawione ironii i humoru. Jest to jednak humor wyjątkowo czarny. Tak, jak plansze szwajcarskiego rysownika, który stosuje niezwykłą technikę: z arkuszy papieru pokrytych grubą warstwą czarnego tuszu wydrapuje przy pomocy japońskiego noża każdą kreskę. Ich setki układają się w porażający precyzją rysunek.
W roku 2006 kultura gniewu wyda dwa albumy Thomasa Otta - już w lutym „Exit”, będący obszernym zbiorem dotychczasowych prac rysownika oraz w połowie roku najnowszy jego komiks „Cinema Panopticum” nominowany przez jury tegorocznego festiwalu w Angouleme do nagrody w kategorii „Najlepsze rysunki”.
Teksty w Esensji
Komiksy – Recenzje
Utwory powiązane
Komiksy
Zbójcerze o komiksie [8.67]
Jak dla mnie najlepszy komiks na WSK. Ott pokazuje jak robić swietne rzeczy bez słów. Jak sugestywna może byc narracja samym obrazem. Niesamowite rysunki (choć w technice której używa autor chyba ciężko mówić o rysunkach) podtrzymuja paranoiczny klimat tego dzieła. Kultura Gniewu wydawła to ŚWIETNIE!!!!! Brawo! Absolutny mus dla każdego.
piękny komiks, zachwycający zarówno oryginalną, wycyzelowana stroną graficzną jak i lekko pokręconymi, mrocznymi historiami. Obowiązkowe „musisz mieć” dla wszystkich wielbicieli czarnego humoru ale i zwykły zjadacz chleba popadnie w błogostan przy lekturze tego albumiku. Gorąco polecam.
KW – Konrad Wągrowski [8]
Z pewnością jedna z ciekawszych komiksowych pozycji ostatnich miesięcy. Po pierwsze o ciekawej formie, ale przede wszystkim ze względu na niesamowicie mroczny klimat. Przyznam, że nie pamiętam kiedy ostatnio zdarzyło mi się czytać aż tak ponure komiksowe opowieści. I to opowiedziane praktycznie bez słów.