Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Cesarzowa (Man cheng jin dai huang jin jia)

Yimou Zhang
‹Cesarzowa›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCesarzowa
Tytuł oryginalnyMan cheng jin dai huang jin jia
Dystrybutor Best Film
Data premiery16 marca 2007
ReżyseriaYimou Zhang
ZdjęciaXiaoding Zhao
Scenariusz
ObsadaYun-Fat Chow, Li Gong, Jay Chou
MuzykaShigeru Umebayashi
Rok produkcji2006
Kraj produkcjiChiny, Hong Kong
Czas trwania111 min
WWW
Gatunekakcja, dramat, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Przez wiele lat cesarzowa i książę Wan, jej przyrodni syn, żyli w niemoralnym związku. Książę czując się jak w pułapce, rozmyśla o ucieczce z pałacu z potajemną ukochaną Chan, córką nadwornego lekarza. W tym czasie książę Jai, syn cesarzowej, coraz bardziej obawia się o zdrowie matki. W przeddzień chińskiego święta Chong Yang wraca niespodziewanie cesarz z synem.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      
Urszula Lipińska ‹Szklana pułapka›

Utwory powiązane
Filmy (6)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [6.50]

PD – Piotr Dobry [5]
Kostiumy i batalistyka jak zawsze u Zhanga Yimou pierwszorzędnie kiczowate, ale to, co sprawia, że film nie dorównuje „Hero” czy „Domowi latających sztyletów”, to przede wszystkim jego statyczność – niemal cała akcja rozgrywa się w obrębie jednego pałacu, co nie służy dobrze emocjom, pomijając już nawet to, że we wspomnianych filmach najpiękniejsze sceny rozgrywały się właśnie w plenerach. W kapiącym zewsząd złocie zagubili się też bohaterowie – nikt tu nie wzbudza sympatii, a trudno ekscytować się intrygą, której finał, obojętnie jaki by nie był, przyjmuje się wzruszeniem ramion. Film, z grubsza rzecz ujmując, podobnie, chociaż trzeba mu oddać, że urok finałowej bitwy jako tako rekompensuje wcześniejszą nijakość.

KW – Konrad Wągrowski [8]
Jedno z moich ulubionych dań filmowych – wystawna chińszczyzna – w wersji dużo fajniejszej od zeszłorocznej „Przysięgi” (choć ustępującej wspaniałemu „Hero”). Fajniejszej, bo z sensowniejszą, szekspirowską z ducha (lub przywołującą na myśl greckie mity) fabułą, ciekawszymi i konkretniejszymi postaciami i spójniejszą stylistyką. Od strony wizualnej rzecz oczywiście powalająca, wnętrza pałacu, pole chryzantem, batalistyka. Nie ma tu tyle walk ile w niedawnych filmach, ale nowe pomysły inscenizacyjne nadal robią wrażenie. Po pierwsze dzięki atakom armii na linach, po drugie – przede wszyskim – dzięki finałowej bitwie, która chyba wejdzie do mojego kanonu 10 najciekawszych scen batalistycznych wszechczasów. Zmagania dwóch różnobarwnych armii, pomysł „żywej ściany” zgniatajacej wroga ogląda się z zapartym tchem. Rzecz oczywiście dla miłośników przerostu formy nad treścią, ale mroczną wschodnią baśń, w której wbrew naszym przywyczajeniom to okrutny król może być górą, warto zobaczyć.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.