Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Niepokój (Disturbia)

D.J. Caruso
‹Niepokój›

WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiepokój
Tytuł oryginalnyDisturbia
Dystrybutor UIP
Data premiery14 września 2007
ReżyseriaD.J. Caruso
ZdjęciaRogier Stoffers
Scenariusz
ObsadaShia LaBeouf, Sarah Roemer, Carrie-Anne Moss, David Morse, Aaron Yoo, Jose Pablo Cantillo, Matt Craven, Viola Davis
MuzykaGeoff Zanelli
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania104 min
WWW
Gatunekthriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Kale został wyrokiem sądu skazany na trzy miesiące aresztu domowego i jeśli oddali się od domu na odległość większą niż 30 metrów, skończy w prawdziwym więzieniu. Kale zaczyna podejrzewać, że jeden z jego sąsiadów może być seryjnym mordercą. Ale kto mu uwierzy? Może to tylko bujna wyobraźnia? A może natrafił na tajemnicę, która może kosztować go życie.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Utwory powiązane
Filmy (6)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [6.80]

PD – Piotr Dobry [8]
Skojarzenia z „Oknem na podwórze” są oczywiście nieuniknione, ale już czynienie z tego tytułu zarzutu wobec filmu Carusa, jak to niemal jednogłośnie robią krytycy, jest bezzasadne – w iluż w końcu filmach bohaterem był „facet podglądający przez okno mordercę z sąsiedztwa”? O ile mi wiadomo, taki typ nie ma co konkurować z „twardym, ale uczciwym gliniarzem”, „nieszczęśliwie zakochanym nieudacznikiem” czy nawet „złodziejem decydującym się na ostatni skok”. Zaś swoją drogą thriller Hitcha, choć wybitny, też nie jest w temacie okiennego podglądactwa dziełem prekursorskim – wcześniej powstało np. „Okno” Teda Tetzlaffa (oba filmy oparto zresztą na opowiadaniach Cornella Woolricha). Toteż naprawdę nie ma o co bić piany, tym bardziej że „Niepokój”, jakby na złość czepialskim, posiada wszystkie cechy porządnego thrillera: zaskakujące zwroty akcji, skrzętnie skrywaną tajemnicę, napięcie umiejętnie generowane muzyką lub jej brakiem, dowcipne dialogi i sytuacje umiejętnie owo napięcie rozładowujące, wreszcie bohatera (znakomity LaBeouf), któremu nikt nie daje wiary, a któremu nie sposób nie kibicować. W drugiej połowie film robi się co prawda nieco przewidywalny, dlatego… „tylko” 8.

WO – Wojciech Orliński [8]
Zaskakująco dobry film – zdawać się może, że to będzie banalna obyczajówka dla nastolatków, tymczasem sekwencja sensacyjna bardzo przyzwoicie trzyma w napięciu. Jest nawet ociupinka zacnego gore-splatterka. Nawet z Roemer kiedyś może wyrośnie porządna aktorka.

KS – Kamila Sławińska [6]
Zaczyna się jak jeden z tych nieznośnych college movies – ale po kilkunastu minutach wciąga i intryguje. Najbardziej podobało mi się, że twórcy oparli się pokusie dosłownego pokazywania krwi i flaków (ostatnio na tym zdaje się polegać hollywoodzki thriller), a za to postawili na atmosferę, zmyślne zabiegi reżyserskie i dobrze scharakteryzowane postacie. Może nie jest to współczesny odpowiednik „Okna na podwórze” – dziury logiczne i porzucone nagle wątki będą irytować co bardziej wybrednych – ale dowcipne dialogi i sympatyczne postacie to już wystarczająco dużo, by wynieść ostatnią produkcję Caruso ponad średnią kina klasy B.

MW – Michał Walkiewicz [7]
Spokojnie. Nikt nie podniósł ręki na mistrza suspensu. Trzeba trochę dobrej woli, by zobaczyć w „Niepokoju” remake „Okna na podwórze”, szczególnie jeśli ma się w pamięci dosłowną przeróbkę z Christopherem Reevem. Skoro jednak jesteśmy przy Hitchu, to warto zauważyć, iż jego intrygujący pomysł, by nie rozwijać ponad miarę bohaterów drugiego planu (czyli podglądanych, z mordercą włącznie) Caruso potraktował z rezerwą. W zamian zaproponował klasyczną hollywoodzką reminiscencję radzieckiej szkoły typażu – każdy ludzik musi stać się cegiełką, budującą ogólny wizerunek suburbii. Oprócz tego to całkiem niezły thriller – trzymający w napięciu, ciekawie przepracowany pod kątem elektronicznych gadżetów, koncertowo zagrany przez Shię LaBeoufa. W sam raz na sobotni seans.

KW – Konrad Wągrowski [5]
Całkiem fajnie rozwijający się thriller dla nastolatków – młodzieżowe połączenie „Okna na podwórze” z „Milczeniem owiec”, który niestety w końcówce traci wiele uroku na rzecz thrillerowej sztampy. Szkoda, bo udała się rzecz ważna – sympatyczni bohaterowie, których lubimy, których działania obserwujemy z zainteresowaniem i których losem się przejmujemy. Gdyby cały film rozgrywać tak jak jego pierwszą połowę – na budzeniu się sympatii między chłopakiem i dziewczyną i śledztwie, w którym jedno coś widzi, a drugie powątpiewa, byłoby dobrze. Ale niestety ostatnie pół godziny to już zestaw nudnych i przewidywalnych thrillerowych schematów, na dodatek z elementami taniego horroru. Szkoda, dobre wrażenie zepsute.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.