Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj (In Bruges)

Martin McDonagh
‹Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj›

WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNajpierw strzelaj, potem zwiedzaj
Tytuł oryginalnyIn Bruges
Dystrybutor Best Film
Data premiery29 lutego 2008
ReżyseriaMartin McDonagh
ZdjęciaEigil Bryld
Scenariusz
ObsadaColin Farrell, Brendan Gleeson, Ralph Fiennes, Zeljko Ivanek, Clémence Poésy, Jérémie Renier, Thekla Reuten
MuzykaCarter Burwell
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiBelgia, Wielka Brytania
Czas trwania107 min
ParametryDolby Digital 5.1; format: 1,85:1
WWW
Gatunekkomedia, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Po spartaczeniu roboty w Londynie, podrzędni zabójcy, Ray i Ken, zostają wysłani do Brugii przez swojego bezwzględnego szefa Harry’ego. Podczas gdy Ken korzysta z okazji i rozkoszuje się pięknymi plenerami, porywczy i nieroztropny Ray wyrusza na poszukiwanie przygód. Wdaje się w spór z przejeżdżającymi turystami, rozpoczyna romans z miejscową pięknością, imprezuje z opryskliwym karłem...
Teksty w Esensji
Filmy – Publicystyka      


Utwory powiązane
Filmy      




Tetrycy o filmie [7.60]

PD – Piotr Dobry [7]
Nareszcie film w duchu Tarantino, który nie tylko daje się oglądać bez uczucia zażenowania, ale wręcz niewiele ustępuje dziełom Mistrza! Aktorstwo pierwszorzędne, dialogi wyśmienite, klimat też niezgorszy, fabuła… no, fabuła trochę kulawa, ale musiałbym być skończonym durniem, żeby wymagać od absurdalnej czarnej komedii żelaznej logiki. Szkoda jedynie, że ryzykowny pomysł fabularny z początku filmu od razu stawia bohatera Gleesona na straconej pozycji, jeśli idzie o empatię widza. Z duetem Travolta/Jackson z wiadomego filmu sympatyzowałem bez najmniejszych oporów, z duetu Farrell/Gleeson obojętny nie był mi tylko ten pierwszy, przez co i emocje proporcjonalnie mniejsze.

WO – Wojciech Orliński [6]
Świetna obsada, ale – mam ostatnio coraz częściej ten problem – pękły mi kołki do zawieszania niewiary. No sorasy, nie możemy zakładać, że policja tak sprawnie chwyta sprawcę byle pobicia, a jednocześnie zupełnie jest bezradna wobec przypadku zbrodniczego syndykatu, działającego na taką skalę jak w tym filmie (a bohaterowie nawet nie próbują udawać, że np. konspirują się z rozmowami telefonicznymi czy starają się unikać świadków).

KS – Kamila Sławińska [9]
Czarna gangsterska komedia inaczej: owszem, jest trochę krwawo-absurdalnego zabijania, ale pod koniec okazuje się, że ci, co giną, wszyscy giną po coś. Ci, co przeżyją, czegoś się uczą. To już mnie ujęło, bo w dzisiejszym zalewie jatek dla samych jatek film nie tylko z akcją, ale i z sympatycznym i nienachalnie podanym przesłaniem to rzadkość. A jeśli jeszcze dodać znakomite aktorstwo, świetny dialog, piękne zdjęcia i Petera Dinklage’a – pozostaje zapytać z angielska: what’s not to like?

KW – Konrad Wągrowski [7]
Niech głupawy polski tytuł nikogo nie odstraszy od obejrzenia jednego z ciekawszych filmów sensacyjnych i jednej z ciekawszych czarnych komedii ostatnich miesięcy (inna sprawa, że tytuł oryginalny chyba naprawdę spowodowałby totalne niezauważenie tego filmu u nas). Z jednej strony mamy tu przecież naprawdę oryginalny i odważny koncept na postać głównego bohatera – uczono nas już czuć sympatię do płatnych morderców (Leon), ale tu twórcy idą o krok dalej i stawiają naprawdę duże wyzwanie przyzwyczajeniom widza. A to tylko jeden z bohaterów – bo, przyznajmy, ich galeria jest niezwykle malownicza (a na dodatek role są koncertowo zagrane). Z drugiej strony chyba głównym atutem jest dość niesamowity klimat owego miasteczka, jaki udało się uzyskać. Cóż, to też przy okazji najbardziej oryginalny film promujący turystykę… Ale do Brugii mam ochotę pojechać, czyli efekt został osiągnięty.

BZ – Beata Zatońska [9]
Kryminał czarnym humorem podszyty. Dwaj mordercy zwiedzają średniowieczną Brugię. Rozrywka jak na ludzi tej profesji dosyć wyrafinowana. I czekają, niczym Beckettowscy bohaterowie, na telefon od tajemniczego mocodawcy. Collin Farrell gra spragnionego prostych rozrywek, zwariowanego Raya, a partnerujący mu Brendan Gleeson – zrównoważonego, prawie zdyscyplinowanego i doświadczonego Kena. Surrealistyczna sytuacja wyjściowa owocuje szalonymi konsekwencjami. Popłynie sporo krwi i wydarzy się wiele nieprzewidzianych rzeczy. Martin McDonagh, diabelsko zdolny dramaturg, ulubieniec teatralnej publiczności (m.in. „Czaszka z Connemary” i „Porucznik z Inishmore”), doskonale odnalazł się w filmowym świecie jako scenarzysta i reżyser. Oby tak dalej.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

14 IV 2012   22:24:24

Pani Kamilo, to nie był Peter Dinklage tylko Jordan Prentice

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.