Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pół żartem, pół serio (Some Like It Hot)

Billy Wilder
‹Pół żartem, pół serio›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPół żartem, pół serio
Tytuł oryginalnySome Like It Hot
Dystrybutor Vivarto
Data premiery29 stycznia 2010
ReżyseriaBilly Wilder
ZdjęciaCharles Lang
Scenariusz
ObsadaMarilyn Monroe, Tony Curtis, Jack Lemmon, George Raft, Pat O’Brien
MuzykaAdolph Deutsch
Rok produkcji1959
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania120 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Bezrobotni muzycy są świadkami masakry dokonanej przez mafię. Aby uniknąć śmierci z rąk bezwzględnych bandytów, przyłączają się do żeńskiego zespołu muzycznego. Jerry i Joe przebierają się za kobiety.
Teksty w Esensji
Filmy – Publicystyka      

Filmy – Wieści      

Utwory powiązane
Filmy      





Tetrycy o filmie [8.80]

PD – Piotr Dobry [9]
Nieśmiertelny klasyk.

MO – Michał Oleszczyk [10]
Jeden z nielicznych filmów w historii kina, o którym można powiedzieć, że jest absolutnie bezbłędny. Co prawda przeczy to niejako deklaracji z ostatniego zdania, jakie pada z ekranu (wstyd cytować), ale właśnie takimi paradoksami filmowe niebo jest wybrukowane. Kto nie widział… Ten niech się nie przyznaje i skorzysta z okazji dostarczonej przez Vivarto.

PP – Piotr Pluciński [9]
Parafrazując wieńczące film zdanie: w tym przypadku akurat można mówić o doskonałości.

MW – Michał Walkiewicz [9]
Czułem, że będzie to konkurs na najkrótszą notkę. Chyba już go przegrałem, ale gdybym mógł cofnąć czas, napisałbym tylko: sam pieprz!

KW – Konrad Wągrowski [7]
Tym stwierdzeniem skasuję siebie jako wiarygodnego tetryka – „Pół żartem, pół serio” nie jest filmem rzucającym mnie na kolana. Owszem, jest to kino inteligentne, zabawne, urokliwe, z paroma naprawdę fajnymi tekstami – w sam raz na tetryczną siódemkę. I przyznam się szczerze, że takie samo miałem wrażenie, oglądając komedię Wildera 25 lat temu, jak i ostatnio. A więc coś w tym musi być. Przynajmniej dla mnie.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

13 II 2011   00:01:09

Panie Konradzie, wybaczymy to panu... W końcu nikt nie jest doskonały:)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.