Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Teksańska masakra piłą mechaniczną (The Texas Chainsaw Massacre)

Marcus Nispel
‹Teksańska masakra piłą mechaniczną›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTeksańska masakra piłą mechaniczną
Tytuł oryginalnyThe Texas Chainsaw Massacre
Dystrybutor SPI
Data premiery22 października 2004
ReżyseriaMarcus Nispel
ZdjęciaDaniel Pearl
Scenariusz
ObsadaJonathan Tucker, Erica Leerhsen, Eric Balfour, Jessica Biel, Mike Vogel, Andrew Bryniarski, R. Lee Ermey
MuzykaSteve Jablonsky
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania98 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Swego czasu policji i FBI udało się ująć człowieka, noszącego skórzaną maskę, oznajmiając jednocześnie, że sprawca brutalnych morderstw został zastrzelony. Sprawę natychmiast zamknięto. Teraz, po raz pierwszy, jedyny ocalały świadek zbrodni, zaczął mówić, ujawniając nieznane do tej pory fakty tej makabrycznej historii, która wydarzyła się przy jednej z głównych dróg w Teksasie. Gdy pięcioro młodych ludzi niebacznie znalazło się w rękach wymachującego piłą łańcuchową szaleńca, który pozostawił krwawy ślad grozy znany na zawsze jak teksańska masakra piłą mechaniczną...
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Utwory powiązane
Filmy      




Tetrycy o filmie [5.20]

MC – Michał Chaciński [7]
W kategorii horrorów dla nastolatków, pozbawionych podtekstu i stawiających jedynie na umiejętnie wypracowany terror na ekranie, nowa Masakra jest pierwszorzędna. To nie tyle remake ile próba aktualizacji tej samej historii na nowe czasy. Marcus Nispel słusznie rezygnuje z niektórych szokujących scen filmu Hoopera (m.in. niesławnej sceny z dziadkiem przy stole) i stawia praktycznie wyłącznie na eskalację terroru i pościg. Bohaterka jest - o dziwo - wiarygodna jako filmowa postać, a nie tylko jako kolagenowo-silikonowy konglomerat marzeń nastolatków, tempo opowieści nie spada przez cały film (świetny montaż, który poza wstępem, praktycznie nie ulega modzie ultra szybkich cięć), a do tego jedna z najciekawszych ról w horrorach ostatnich lat - R. Lee Ermey jako szeryf. Miłe zaskoczenie i obecnie bodaj najlepszy kinowy seans na Halloween.

PD – Piotr Dobry [7]
Nie jest to remake na miarę nowego „Świtu żywych trupów”, ale i tak jest sporo lepszy od tego śmiertelnie nudnego śmiecia z 1974 r., uznawanego nie wiedzieć czemu za klasyk klasyków. Tu wreszcie mniej jest gadania, więcej masakry. No i jest Jessica Biel w mokrym T-shircie.

TK – Tomasz Kujawski [4]
Na tle sporej liczby filmów gore, które ostatnio trafiły do kin, "Teksańska masakra..." wypada nieco lepiej. Osiągnięto to konsekwentnym trzymaniem się jednolitej konwencji - nikt tu nie próbuje na siłę rozśmieszać i nie łypie co chwilę do widza okiem. I miejscami w tym mocnym, nawet jak na gore, filmie udaje się wytworzyć klimat. Niestety psuty schematyczną fabułą. Czy naprawdę w tym gatunku trzeba zawsze mordować w dziwnych miejscach (na przykład w rzeźni) grupkę niewinnych, pięknych, młodych Amerykanów, którym w środku niczego akurat popsuł się samochód? A swoją drogą film jest ciekawą wizytówką Teksasu – stan rednecków jawi się tu jako kraina wszelkiej maści mutantów, wykolejeńców i popaprańców bez jednego normalnego człowieka.

KS – Kamila Sławińska [2]
Przyznaję: jestem fanatyczką oryginału Hoppera – oceniam więc świętokradczy remake TCM wyjątkowo surowo. Zwłaszcza, że twórcy nowej wersji najwyraźniej nie kumają, co było ciekawe i pionierskie w oryginale. U Nispela diabli wzięli całą gorzką wizję serca Ameryki jako siedliska krwiożerczych potworów, skrywających się pod postacią mieszkańców teksańskiego trailer parku; diabli wzięli satyrę na atomową amerykańską rodzinę; diabli wzięli paradokumentalną konwencję, która wrzucała widza w sam środek koszmaru. Jak dla mnie - remake jest ładnie zrealizowanym filmem o niczym, który może doraźnie przestraszy kilku nastolatków, ale nie da im żadnych powodów, by bać się po wyjściu z kina. Krótko mówiąc – strata czasu.

KW – Konrad Wągrowski [6]
Zupełnie przyzwoity film gore, ze znakomicie budowanym napięciem i nastrojem w części pierwszej (świetne zdjęcia, dobry montaż) i, przyznajmy, raczej sztampowym rozwiązaniem fabuły w części drugiej filmu. Stawiam go nieco niżej niż remake "Świtu żywych trupów", ale w swej klasie to całkiem udana pozycja.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

05 X 2010   20:12:37

TMPM to świetnyy film , znacznie bardziej podoba mi sie remake. Film z 1974 roku jest dosc nudny. Jak na horror za dużo gadania , za malo akcji (w starej wersji).

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.