Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pegaz zdębiał

Stanisław Barańczak
‹Pegaz zdębiał›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPegaz zdębiał
Data wydania17 lipca 2008
Autor
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN978-83-7469-740-8
Format200s. 160×246mm; oprawa twarda
Cena35,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Stanisław Barańczak
Opis wydawcy
W odróżnieniu od wielkiego klasyka w dziedzinie humorystyki purenonsensownej, Juliana Tuwima, który w swoim wiekopomnym dziele "Pegaz dęba" skatalogował zabawy literackie istniejące od stuleci, Stanisław Barańczak tworzy zabawy coraz to nowe, a jeśli nawet korzysta ze starych wzorów – po mistrzowsku je przekształca. Oto bierze na przykład tekst arii operowej po włosku i tłumaczy go na polski, nie trzymając się, powiedzmy to sobie otwarcie, zbyt niewolniczo oryginału. Jeśli chodzi o sens, bowiem wiernie odtwarza jego brzmienie. Efekt? Ano taki, że słuchając pełnego namiętności dialogu Don Giovanniego i Zerliny z opery Mozarta, nie jesteśmy w stanie uwolnić się od jego „przekładu”:
Don Giovanni: Wiej mi, bo tnę żyletą!
Zerlina: Iii, w japie – cham atletą.
Don Giovanni: Pokancerować mordę?!
Zerlina: Pies tonął – słoń pruł fordem.
A przynajmniej ja, kiedy puszczam sobie czasem Don Giovanniego nie jestem w stanie się uwolnić i zawsze słyszę jak wyżej.
— Joanna Szczęsna
Inne wydania



Teksty w Esensji
Książki – Recenzje      
Agnieszka ‘Achika’ Szady ‹Mag z lenna rysuje psu kopyta!›

Książki – Publicystyka      

Książki – Konkursy      


Utwory powiązane
Książki      



Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.