Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 10 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Miejsca, które warto odwiedzić: Galeria Antoniego Toborowicza

Esensja.pl
Esensja.pl
Podczas (nie tylko letnich) wojaży po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej często zjeżdża się z głównych dróg, by obejrzeć ciekawe i/lub malownicze ruiny zamków, pałaców oraz kilkusetletnie drewniane i murowane kościoły. Ale nie tylko. Będąc w Pilicy, warto przejechać kilka kilometrów na wschód drogą na Żarnowiec, by we wsi Wola Libertowska zwiedzić prywatne Muzeum Krzyży i Kapliczek, połączone z autorską galerią rzeźbiarza Antoniego Toborowicza.

Wojciech Gołąbowski

Miejsca, które warto odwiedzić: Galeria Antoniego Toborowicza

Podczas (nie tylko letnich) wojaży po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej często zjeżdża się z głównych dróg, by obejrzeć ciekawe i/lub malownicze ruiny zamków, pałaców oraz kilkusetletnie drewniane i murowane kościoły. Ale nie tylko. Będąc w Pilicy, warto przejechać kilka kilometrów na wschód drogą na Żarnowiec, by we wsi Wola Libertowska zwiedzić prywatne Muzeum Krzyży i Kapliczek, połączone z autorską galerią rzeźbiarza Antoniego Toborowicza.
Ściana domu służy za billboard reklamowy<br/>Fot. © Wojciech Gołąbowski
Ściana domu służy za billboard reklamowy
Fot. © Wojciech Gołąbowski
– Chciałbym rzeźbić to, co malują dzieci – deklaruje Antoni Toborowicz. Urodzony w 1941 roku samouk porzucił pracę na tyskiej kopalni, gdy wpadło mu duże zlecenie artystyczne. – Trochę tego żałuję – przyznaje, gdy wspomni niedawne spotkanie z kolegami obecnie będącymi już na górniczych emeryturach. Jednak zaraz ożywia się i zaprasza do zwiedzania prowadzonych z córkami Muzeum Krzyży i Kapliczek oraz galerii autorskiej.
Wszystkie eksponaty umieszczono w starej wiejskiej chacie. Drewniane rzeźby przemieszane z obrazami córek (Małgorzaty Toborowicz, Julii Toborowicz i Weroniki Witkowskiej, absolwentek krakowskiej ASP) i starymi krzyżami przydrożnymi stoją na podłodze, na półkach, wiszą pod sufitem – są wszędzie. Zwiedzając z dziećmi, trzeba uważać, ale… można dotykać. A nawet pobujać pociechy na wyrzeźbionym koniku.
Pan Antoni jest wprawdzie chętny do rozmowy, ale szczegółów swej pracy nie zdradza. Mówi tylko, że jeśli przerwie pracę nad rzeźbą, to czasem ciężko mu do niej później wrócić. Wiadomo: co innego grało w duszy wtedy, co innego teraz. Z tego grania pewnie wzięło się bogactwo tematyki prac: spotykamy tu zarówno poważne przedstawienia sakralne, świątki, aniołki, diabły, jak i zwierzęta – realne czy mityczne.
„Chciałbym rzeźbić to, co malują dzieci…”<br/>Fot. © Wojciech Gołąbowski
„Chciałbym rzeźbić to, co malują dzieci…”
Fot. © Wojciech Gołąbowski
Kilka jego rzeźb, chwali się artysta, zostało zakupionych przez Muzeum Śląskie w Katowicach. Według tygodnika „Niedziela” „[Antoni Toborowicz] jest laureatem wielu prestiżowych nagród. Zaprojektował i wykonał wystrój wnętrza kaplicy pw. Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Szpitalu Wojewódzkim w Tychach, jak i czternaście rzeźb dla kościoła bł. Karoliny Kózkówny”. O ceny rzeźb nie pytamy, na odchodnym uiszczając pięć złotych (od osoby) za wstęp. Warto było.
Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

Fot. © Wojciech Gołąbowski
Fot. © Wojciech Gołąbowski

koniec
30 sierpnia 2008
Adres galerii: Galeria Antoniego Toborowicza, rzeźba-malarstwo-grafika, Wola Libertowska 132, 42-439 Żarnowiec, woj. śląskie, tel. 032 644 94 93, e-mail: toborowicz@poczta.fm.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
Agnieszka ‘Achika’ Szady

1 XII 2023

Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.

więcej »

Razem: Odcinek 3: Inspirująca Praktyczna Pani
Radosław Owczarek

16 XI 2023

Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.

więcej »

Transformersy w krainie kucyków?
Agnieszka ‘Achika’ Szady

5 XI 2023

34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.

więcej »

Polecamy

Zobacz też

Z tego cyklu

Kiedy para - buch!
— Wojciech Gołąbowski

Ochorowiczówka ma młodsze rodzeństwo!
— Wojciech Gołąbowski

Budować 33 lata i… wyjechać
— Wojciech Gołąbowski

Sentymenty, zadziwienie, oszołomienie
— Wojciech Gołąbowski

Szopka inna niż zwykle
— Wojciech Gołąbowski

Domek mały, Górki Wielke, serce ogromne
— Wojciech Gołąbowski

Roosevelt jest królem, a czołg skoczkiem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jaka jest różnica między dzwonem a fajką?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Wieś, która odpływa w przeszłość
— Beatrycze Nowicka

Bliskie spotkania krowiego stopnia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.