Wyśnione miłości
(Les amours imaginaires)
Xavier Dolan
‹Wyśnione miłości›
Opis dystrybutora
Obraz ukazuje paradoksy miłości i samotności człowieka. Film opowiada o niezwykłym miłosnym trójkącie. Francis (w tej roli sam reżyser) i Marie są dobrymi przyjaciółmi. Pewnej szalonej nocy spotykają Nicolasa, młodego chłopaka, który właśnie przyjechał do Montrealu. Francis i Marie zaprzyjaźniają się z Nicolasem – coraz bardziej zafascynowani nowym znajomym...
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje
Filmy – Publicystyka
Utwory powiązane
Filmy
Trawestując Michała Oleszczyka: „Celebracja szczenięcego zakochania w erze pretensjonalnego lansu – wykalkulowana, wypieszczona, emocjonalnie martwa. Narcyzm bohaterów nakłada się na narcyzm samego filmu i daje nieprzyjemne łaskotki”. Sorry, ale mam alergię na hipsterów.
BH – Błażej Hrapkowicz [7]
W starannie skomponowanych obrazach, których znaczenia inteligentnie poszerza muzyka, Dolan uchwycił fenomenologię namiętności. Obiekt westchnień dwójki bohaterów jest kreowany przez nich samych. Zwolnione tempo ujęć, kamera subiektywna i estetyzacja wyśnionego kochanka celnie oddają proces idealizacji przedmiotu uwielbienia. Talent młodego reżysera jest oczywisty, widać go w śmiałych zestawieniach kolorystycznych i ostrym montażu, które elektryzują, zachłannie angażują uwagę, budzą uznanie adekwatnością wobec fabuły. Tam jednak, gdzie stają się efekciarskie, przebija samozachwyt Dolana, niepodzielnie władającego interpretacją filmu, narcystycznie przekonanego, że dotarł do uniwersalnej egzystencjalnej prawdy. Trochę więcej dystansu i może się okazać, że oglądamy narodziny wybitnego reżysera.
UL – Urszula Lipińska [7]
Ot, szczeniacka rzecz: roztopiona w kolorze, oczarowana dźwiękiem, bezwstydna w umiłowaniu drobiazgu. Z biegiem lat zauroczenia obserwuje się dyskretnie, z tyłu, a taki młodzieńczy zachwyt, błogo zastygający w obecności piękna wydaje mi się w jakiś sposób uczciwy. To cenna zdobycz dla filmu w pierwszym odczuciu wystylizowanego, kiedy cynizm wykalkulowania, który się na dzień dobry w nim węszy, szybko okazuje się stereotypem do obalenia. Paradoksalnie, wszystkie te poboczności, skręty kamery z twarzy postaci na ciuchy, ruchy i fryzury sensownie oddają niuanse zachowań bohaterów. No i skoro nawet fakt, że film jest zrobiony z niczego nie niweczy jego wdzięku, to obecności Dolana w kinie nie można zbagatelizować.
MO – Michał Oleszczyk [7]
Celebracja szczenięcego zakochania w erze ładnego lansu – delikatna, dowcipna, wypieszczona. Narcyzm bohaterów nakłada się na narcyzm samego filmu i daje przyjemne łaskotki.
KW – Konrad Wągrowski [8]
Panie i panowie – zapamiętajcie nazwisko Xaviera Dolana! Chłopak ma dopiero 21 lat, a kręci już swój drugi film, i to film nie tylko potrafiący coś powiedzieć o uczuciowości, nie tylko naprawdę niegłupi w spostrzeżeniach, ale także bardzo udany formalnie. Oryginalny miłosny trójkąt daje asumpt do rozważań nie tylko o tytułowych złudzeniach, o interpretowaniu różnych sygnałów, o utracie rozsądku i godności, gdy w grę wchodzi uczucie, ale także bardzo ciekawie charakteryzuje każdego z bohaterów. Obiekt uwielbienia – blond-adonis – to osoba raczej niedojrzała, bawiąca się tym, że budzi fascynację, niezdolna do głębszych emocji. Dziewczyna – nie brzydula, ale także nie bardzo atrakcyjna nie potrafi wygrać żadnego ze swych ewentualnych atutów. Wreszcie gej, który nie tylko musi liczyć się z odrzuceniem miłosnym, ale i odrzuceniem ze względu na niepasującą orientację, co zwiększa jego zagubienia w świecie uczuć. A wszystko to pomysłowo inscenizowane, ze świetnymi pomysłami montażowymi, autentycznie zabawne i zaskakująco gorzkie.