Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Uprowadzona (Taken)

Pierre Morel
‹Uprowadzona›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUprowadzona
Tytuł oryginalnyTaken
Dystrybutor Monolith
Data premiery15 sierpnia 2008
ReżyseriaPierre Morel
ZdjęciaMichel Abramowicz
Scenariusz
ObsadaLiam Neeson, Maggie Grace, Famke Janssen, Xander Berkeley, Leland Orser, Jon Gries, Katie Cassidy, Holly Valance
MuzykaNathaniel Méchaly
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiFrancja
CyklUprowadzona
Czas trwania93 min
WWW
Gatunekakcja, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Bryan jest byłym szpiegiem, który ma 17-letnią córkę. Dziewczyna bardzo chce pojechać do Paryża i ojciec przyzwala jej na to pod pewnymi warunkami. Pewnego dnia córka Bryana dzwoni do niego i płaczliwym głosem mówi, że została porwana przez handlarzy żywym towarem. Były szpieg będzie musiał wykorzystać wszystkie swoje umiejętności, aby uratować córkę.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Filmy – Publicystyka      


Filmy – Wieści      

Utwory powiązane
Filmy (6)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [7.50]

PD – Piotr Dobry [8]
Najlepszy actioner od czasu „Adrenaliny”. Neeson ponoć miał dużo frajdy z tej całej bieganiny i strzelaniny. Zawsze go lubiłem, bo jest wiarygodny i w ciężkim dramacie, i w lekkiej komedii, i w westernie. Tutaj bawi się w Bonda i wypada nie gorzej od Craiga w „Quantum of Solace”. Sam film zaś góruje nad ostatnią odsłoną przygód 007 równiejszym tempem, ilością ciętych one-linerów i brakiem zbędnego pseudopsychologizowania. Wydał mi się mniej wykalkulowany i efekciarski, za to bardziej efektowny niż „QoS”.

KW – Konrad Wągrowski [7]
Ma ten filmek swoje „cheesy momments”, ma irytującą głupotą matkę, jest w sumie niby przewidywalny, ale jaka przy tym jednak frajda! Neeson chyba marzył o takiej roli w swoim emploi – bezwzględnego, twardego zabójcy, mordującego oczywiście w imię sprawiedliwości. I co ciekawe – jest w tej roli wiarygodny! Nie ma tu miejsca na nudy i przestoje, jest wartka dynamiczna akcja, która nie pozwala na chwilę wytchnienia, jest też radość widza, gdy kolejni dranie gryzą piach. Besson wie, że w dzisiejszych czasach widz nie oczekuje litości czy wątpliwości, ale zaakceptuje z radością nawet strzelanie w plecy i rażenie prądem, jeśli wykonywane są w słusznej sprawie. Swoją drogą ciekawe, że Francuz przedstawia swoją ojczyznę jako kraj zwyrodniałych bogaczy, skorumpowanej policji, rozpanoszonych gangsterów i handlu żywym towarem… Grunt to krytyczne podejście to własnej tożsamości. Ale to nieistotne. Ważne jest, że każdy ojciec po tym filmie chce być takim Neesonem i dla swojej ukochanej córeczki wyprawić do piekła kilkudziesięciu paskudnych gości.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.