Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Księżniczka i żaba (The Princess and the Frog)

Ron Clements, John Musker
‹Księżniczka i żaba›

WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKsiężniczka i żaba
Tytuł oryginalnyThe Princess and the Frog
Dystrybutor Forum Film
Data premiery15 stycznia 2010
ReżyseriaRon Clements, John Musker
Scenariusz
MuzykaRandy Newman
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania97 min
WWW
Gatunekanimacja, familijny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Akcja filmu toczy się w latach dwudziestych, w tętniącym rytmami jazzu Nowym Orleanie. A głównymi bohaterami są: pragmatyczna dziewczyna, której nie w głowie amory – Tiana oraz lekkoduch Naveen, wielbiciel jazzu, książę z dalekiej Maldonii. Tajemniczy doktor Facilier wciągnie tę dwójkę w ciąg niezwykłych, magicznych wydarzeń…
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Agnieszka ‘Achika’ Szady ‹Książę i kelnerka›

Filmy – Publicystyka      


Filmy – Wieści      

Utwory powiązane
Filmy      






Tetrycy o filmie [8.20]

PD – Piotr Dobry [8]
Wspaniałe jest w tym filmie to, że działa nie tylko na poziomie nostalgii za disneyowską klasyką, ale broni się też jako autonomiczna całość. Nawiązania do „Zakochanego kundla”, „Małej syrenki” i innych są subtelne, ładnie wkomponowane w fabułę; nikt nie wymachuje sztandarem z napisem „Uwaga! Teraz parodia Tego i Owego!”. Wartością dodaną jest „cały ten zgiełk” Luizjany lat 20. – murzyński proletariat, miejska socjeta jak u Fitzgeralda, bagienny krajobraz delty Missisipi i standardy Louisa Armstronga pobrzmiewające w piosenkach ochrzczonego jego imieniem aligatora. No i znowu się potwierdza, że najważniejsi są bohaterowie, nieważne w ilu wymiarach powołani do życia.

BF – Bartek Fukiet [8]
Początek zniechęcający – slogany o American Dream z zawartością cukru na poziomie fastfoodowego wiaderka z Colą i z rysunkową wersją Barracka w roli pomnikowego i zapracowanego (u podstaw) rodziciela bohaterki. Film nabiera tempa i polotu w momencie pojawienia się tytułowej żaby. I od tej chwili robi się nam dobry, klasyczny Disney – bardzo zabawny, mocno wzruszający, z mnóstwem chwytliwych piosenek, sympatycznym krokodylem-jazzmanem i świetnym pomysłem, by osadzić fabułę w (czarno)magicznym Nowym Orleanie. Re(re-kum-kum)laks dla każdej generacji gwarantowany! Klasyczna animacja wróciła w dobrym stylu

MO – Michał Oleszczyk [9]
Majstersztyk jubilerstwa: każda śrubka scenariuszowa na miejscu, dowcip goni dowcip, wszystko się pięknie zazębia i naprawdę wzrusza. Do tego znakomity polski dubbing. Scenariuszowa ekipa Disneya udowadnia, że nie w pikselach siła, tylko w koncepcie i wykonaniu. W tle Nowy Orlean, którego już nie ma i trans-rasowy romans posunięty dalej, niż było to w „Zakochanym kundlu”. Palce lizać.

WO – Wojciech Orliński [9]
Hura, hura, hura, wraca taki Disney, jakiego już miało więcej nie być!

PP – Piotr Pluciński [7]
Dopiero seans „Księżniczki i Żaby” uświadomił mi jak bardzo w trójwymiarowo-pixarowym krajobrazie brakuje klasycznych animacji Disneya. Ich nieskomplikowanej kreski, musicalowego zacięcia i… dydaktyczno-rasistowskich dychotomii. Bo czy kolor skóry bohaterki coś tu zmienia? Od nawyków arabskiego kupca z „Aladyna” czy filozofii życiowej rasta-kraba z „Małej syrenki” (nota bene, filmów za które odpowiadają twórcy „Księżniczki…). odróżnia ją tylko przewrotna oczywistość. Raz, że Tiana jest ubogą posługaczką w pełni akceptującą swą ograniczoną pozycję społeczną; dwa – jej karnacja przywodzi na myśl co najwyżej Halle Berry, którą bardzo rzadko postrzega się przez pryzmat koloru skóry. A jeśli dodać, że większość filmu bohaterka spędza w żabiej skórze?

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.