Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Petera Sextet, Mateusz Smoczyński
‹Władza Algorytmów›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWładza Algorytmów
Wykonawca / KompozytorPetera Sextet, Mateusz Smoczyński
Data wydania14 kwietnia 2023
Wydawca Audio Cave
NośnikCD
Czas trwania35:26
Gatunekelektronika, jazz, klasyczna
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Dariusz Petera, Emil Miszk, Maciej Kociński, Krzysztof Lenczowski, Andrzej Święs, Krzysztof Szmańda, Mateusz Smoczyński, Jan Smoczyński
Utwory
CD1
1) Six Steps of Separation05:00
2) Crowd Pleaser05:00
3) Phase Shifting03:37
4) Mind Wandering03:00
5) I Need My Space06:30
6) Overthinker03:14
7) Attention Span09:02
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: Przestrzeń do poszukiwań
[Petera Sextet, Mateusz Smoczyński „Władza Algorytmów” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Są na polskiej scenie jazzowej zespoły, które objawiają się rzadko, ale kiedy już wydają płyty – trudno przejść obok nich obojętnie. Opublikowany cztery lata po debiucie drugi krążek Petera Sextet, na czele którego stoi pianista Dariusz Petera, łączy w sobie wpływy free jazzu z awangardą i muzyką klasyczną. W tym kontekście jego tytuł – „Władza Algorytmów” – należy potraktować jako artystyczną przekorę.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Przestrzeń do poszukiwań
[Petera Sextet, Mateusz Smoczyński „Władza Algorytmów” - recenzja]

Są na polskiej scenie jazzowej zespoły, które objawiają się rzadko, ale kiedy już wydają płyty – trudno przejść obok nich obojętnie. Opublikowany cztery lata po debiucie drugi krążek Petera Sextet, na czele którego stoi pianista Dariusz Petera, łączy w sobie wpływy free jazzu z awangardą i muzyką klasyczną. W tym kontekście jego tytuł – „Władza Algorytmów” – należy potraktować jako artystyczną przekorę.

Petera Sextet, Mateusz Smoczyński
‹Władza Algorytmów›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWładza Algorytmów
Wykonawca / KompozytorPetera Sextet, Mateusz Smoczyński
Data wydania14 kwietnia 2023
Wydawca Audio Cave
NośnikCD
Czas trwania35:26
Gatunekelektronika, jazz, klasyczna
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Dariusz Petera, Emil Miszk, Maciej Kociński, Krzysztof Lenczowski, Andrzej Święs, Krzysztof Szmańda, Mateusz Smoczyński, Jan Smoczyński
Utwory
CD1
1) Six Steps of Separation05:00
2) Crowd Pleaser05:00
3) Phase Shifting03:37
4) Mind Wandering03:00
5) I Need My Space06:30
6) Overthinker03:14
7) Attention Span09:02
Wyszukaj / Kup
Biorąc pod uwagę wciąż jeszcze młody wiek muzyków tworzących ten zespół, musi zaskakiwać ich bardzo bogaty dorobek i doświadczenie artystyczne. Praktycznie każdy z nich ma już na koncie po kilkanaście nagranych płyt i znacznie więcej zrealizowanych projektów. A jednak w tym konkretnym składzie i pod tym szyldem wydali dopiero drugi album. Na dodatek trzeba było czekać na niego zaskakująco długo, bo aż cztery lata. Debiut Sekstetu Dariusza Petery – zatytułowany „Flashover” – ujrzał bowiem światło dzienne w 2019 roku w Opus Series, będącym sublabelem Requiem Records. Od tamtej pory skład grupy nie uległ zmianie, co oznacza, że gdy w maju ubiegłego roku muzycy spotkali się w Tokarnia Studio 2.0 w mazowieckim Nieporęcie, na wezwanie grającego na instrumentach klawiszowych – głównie fortepianach akustycznym i elektrycznym – lidera przybyła ta sama szóstka artystów.
Czyli kto?
Trębacz Emil Miszk, znany przede wszystkim z takich formacji, jak Algorhythm („Segments”, 2015; „Mandala”, 2017) oraz The Sonic Syndicate („Don’t Hesitate!”, 2018; „Artificial Stupidity”, 2020; „Scratches for 8 Musicians – Live at Polish Radio”, 2022), ale udzielający się również w Kwintecie i Sekstecie Kamila Piotrowicza („Birth”, 2015; „Popular Music”, 2016; „Product Placement”, 2018). W tym ostatnim Miszk miał okazję spotkać się z sekcją rytmiczną tworzoną przez kontrabasistę Andrzeja Święsa oraz perkusistę i wibrafonistę Krzysztofa Szmańdę, z którymi odnowił znajomość w grupie prowadzonej przez Peterę. Święs i Szmańda znali się zresztą doskonale już wcześniej, występując razem Triu Krzysztofa Dysa i formacji Soundcheck, w której z kolei od 2005 roku występuje saksofonista tenorowy Maciej Kociński. Z nieco innego świata artystycznego pochodzi natomiast wiolonczelista i gitarzysta Krzysztof Lenczowski, na co dzień będący fundamentem Atom String Quartet, w którym los zetknął go ze skrzypkiem Mateuszem Smoczyńskim.
Mateusz Smoczyński, jego brat Jan (pianista) oraz Lenczowski dali się także poznać z niezwykłego projektu pod hasłem Grażyna Auguścik Orchestar, który przed niemal dekadą zarejestrował – łączący muzykę jazzową i folkową z klasyczną – longplay „Inspired by Lutosławski”. Jest to istotne o tyle, że i na drugim krążku Petera Sextet – wydanej w kwietniu tego roku przez krakowski Audio Cave „Władzy Algorytmów” – nie brakuje wpływów klasycznej awangardy. Przestaje to jednak zaskakiwać w momencie, kiedy dowiadujemy się, że do udziału w sesji zaproszeni zostali obaj bracia Smoczyńscy. Ba! Jan nie tylko zagrał na syntezatorach i odpowiedzialny był za efekty elektroniczne, ale pełnił również funkcję inżyniera dźwięku, całość zmiksował i poddał masteringowi.
W rzeczywistości więc Sekstet Dariusza Petery tym razem rozrósł się aż do… oktetu. I to momentami bardzo wyraźnie słychać. Są też jednak i takie fragmenty na płycie, po których trudno byłoby rozpoznać, że w jej powstanie zaangażowanych było tylu artystów. „Władza Algorytmów” rozpięta jest bowiem pomiędzy freejazzowym graniem (niemal) bigbandowym a minimalistyczną awangardą. Nie brakuje tu zarówno nawiązań do współczesnej muzyki klasycznej, jak i do modern jazzu z lat 60. ubiegłego wieku. I to wszystko udało się zawrzeć w nieco ponad trzydziestu pięciu minutach! Większość utworów powstała na drodze zespołowych improwizacji, jedynie trzy („Crowd Pleaser”, „I Need My Space” oraz „Overthinker”) oparte zostały na motywach wcześniej przygotowanych przez lidera. Co jednak nie oznacza, że i w nich nie objawiają się twórcze artystyczne poszukiwania.
Gdyby ktoś chciał sklasyfikować tę płytę po wysłuchaniu jedynie otwarcia pierwszego utworu, czyli „Six Steps of Separation”, doszedłby zapewne do wniosku, że ma do czynienia z jazzem spod znaku Johna Coltrane’a bądź Ornette’a Colemana. I rzeczywiście – ma, tyle że po półtorej minuty muzyka zespołu zaczyna ewoluować i nabierać mocy. To zasługa wszystkich stałych członków Sekstetu, ale również Mateusza Smoczyńskiego, którego skrzypce z biegiem czasu wybijają się na plan pierwszy, wchodząc w dialog najpierw z fortepianem Petery, a następnie wiolonczelą Lenczowskiego. Mocny akcent freejazzowy pojawia się ponownie dopiero na koniec, a jest to w dużym stopniu zasługą trąbki Miszka. Jeszcze więcej atrakcji niesie ze sobą mocno „podlany” awangardowym sosem „Crowd Pleaser”, przez którego pozorny chaos raz po raz przebijają się popisy solowe (vide piano Rhodesa Petery) bądź intrygujące duety (saksofon tenorowy Kocińskiego z fortepianem akustycznym bądź smyczkami). Całość wieńczą natomiast wygenerowane przez Jana Smoczyńskiego efekty elektroniczne.
Od nich też – zgrzytów, szumów i pogłosów – rozpoczyna się trzeci w kolejności „Phase Shifting”, który to utwór lider postanowił oddać we władanie instrumentom smyczkowym – stąd wybijające się na plan pierwszy wiolonczela (wspomagana przez delikatny fortepian), a po niej powłóczyście brzmiące skrzypce (wchodzące w interakcję z klawiszami). W „Mind Wandering” następuje swoista zamiana ról: wiodącym instrumentem rytmicznym staje się wiolonczela, dzięki czemu Szmańda może pozwolić sobie na odważniejszą improwizację perkusyjną. Uwagę przykuwają również pojawiające się w drugiej części mocno klasycyzujące skrzypce. Im również zawdzięczamy mocno refleksyjny charakter „I Need My Space”, w której to kompozycji Mateusz Smoczyński toczy nastrojowe dysputy z Emilem Miszkiem, a wspiera ich w tym lirycznymi dźwiękami wibrafonu Szmańda.
Zaskakująco prezentuje się „Overthinker”, w którym jazzowy rytm zostaje opleciony bliskimi muzyce klasycznej smyczkami; te z kolei z czasem rozpędzają się, prowadząc do coraz intensywniejszej improwizacji (z dominującymi skrzypcami i fortepianem elektrycznym w tle). Na finał „Władzy Algorytmów” Dariusz Petera wybrał utwór najdłuższy. To dziewięciominutowy „Attention Span”, który zaczyna się od rozbudowanej elektronicznej introdukcji, po której muzycy przenoszą słuchaczy ponownie, jak w otwierającym „Six Steps of Separation”, w lata 60. Później jednak pojawiają się nowe, oparte na improwizacjach wątki, w których raz dominuje trąbka, to znów nakładające się na siebie klawisze. A im bliżej końca, tym mocniej zespół skręca w stronę awangardy (vide wspomagany przez perkusję fortepian) i elektroniki. Jak więc widać, zaproszeni do udziału w sesji bracia Smoczyńscy odegrali w niej nadzwyczaj istotną rolę, mając przemożny wpływ na ostateczny kształt nagranego materiału. Za ich sprawą album Petera Sextet zabrzmiał jeszcze barwniej, choć gwoli ścisłości trudno określić zawartą na niej muzykę mianem – w potocznym rozumieniu tego słowa – „kolorowej”.
koniec
25 maja 2023
Skład:
Dariusz Petera – fortepian, fortepian elektryczny, muzyka (2,5,6)
Emil Miszk – trąbka
Maciej Kociński – saksofon tenorowy
Krzysztof Lenczowski – wiolonczela, gitara elektryczna
Andrzej Święs – kontrabas
Krzysztof Szmańda – perkusja, wibrafon

gościnnie:
Mateusz Smoczyński – skrzypce
Jan Smoczyński – syntezatory, efekty elektroniczne, mix i mastering

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Zimowy lament w cieniu Jupitera
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Bywają takie formacje – także w świecie jazzu – które działają od wielu lat, ale niekoniecznie przekłada się to na bogactwo ich dyskografii. Takim właśnie przykładem może być prowadzony przez saksofonistę Johana Jutterströma szwedzki sekstet STHLM svaga, który doczekał się właśnie dopiero drugiej w swoim dorobku płyty – „Plays Carter, Plays Mitchell, Plays Shepp”. W jej tytule nieprzypadkowo pojawiają się nazwiska wielkich mistrzów jazzu.

więcej »

Jazzowe oblicze noise’u i post-rocka
Sebastian Chosiński

16 V 2024

Próchno powoli, ale bardzo konsekwentnie buduje swoją pozycję na undergroundowej scenie. Po świetnie przyjętej ubiegłorocznej pełnowymiarowej płycie „P3” teraz wydaje aneks do niej – EP-kę zatytułowaną „3P”. W nagraniach tych trio zostało wsparte przez gości: duet Wczasy, trio Dynasonic oraz – co ucieszyło mnie najbardziej – jazzowego trębacza Wojciecha Jachnę.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Z Beskidów widać Jukatan, Afrykę i Japonię
Sebastian Chosiński

14 V 2024

Na każdą kolejną płytę jazzowo-folkowego projektu Into the Roots, któremu patronuje trębacz Piotr Damasiewicz (nierzadko, a ostatnimi laty coraz chętniej sięgający także po inne instrumenty), czekam z dużą niecierpliwością. Za każdym razem zastanawia mnie bowiem, co jeszcze nowego można odkryć na eksploatowanym od dawna polu artystycznym. Trzeci album zespołu – „Świtanie” – udowadnia, że jednak można. I to całkiem sporo.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.