Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pokuta (Atonement)

Joe Wright
‹Pokuta›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPokuta
Tytuł oryginalnyAtonement
Dystrybutor UIP
Data premiery8 lutego 2008
ReżyseriaJoe Wright
ZdjęciaSeamus McGarvey
Scenariusz
ObsadaKeira Knightley, James McAvoy, Romola Garai, Brenda Blethyn, Vanessa Redgrave, Saoirse Ronan, Gina McKee, Jérémie Renier, Anthony Minghella
MuzykaDario Marianelli
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiFrancja, Wielka Brytania
Czas trwania130 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
W pewien upalny ranek 1935 roku trzynastoletnia Briony Tallis jest przypadkowym świadkiem sceny miłosnej pomiędzy młodym Robbinem a swoją starszą siostrą. Wyobraźnia dziewczynki podsuwa jej różne interpretacje tego wydarzenia, co prowadzi do tragedii. Następuje rozkład rodziny, a niewinny człowiek trafia do więzienia.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Filmy – Publicystyka      
Piotr Dobry, Urszula Lipińska, Kamil Witek ‹Esensja przyznaje Oscary 2007›


Utwory powiązane
Filmy (7)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [6.11]

DA – Darek Arest [5]
Jeśli miał być to film o sztuce, to rzeczywiście w pewnym sensie jest – tyle że o złej sztuce. Napompowane obrazki sprawdzają się tylko w rozleniwionej i „nagrzanej” części wiejskiej – później już tylko długa i pstrokata droga w dół.

MC – Michał Chaciński [5]
Nie kupuję „Pokuty”. Jasne, ukłon w stronę roboty technicznej itd. Jednak cały film to wykoncypowany konstrukt, w którym bardziej liczą się pomysłowe figury niż faktyczne emocje. Do tego wkurza mnie, że po bardzo ciekawym zagęszczeniu sytuacji w pierwszej części historia wypuszcza się w wydumane niby-filozoficzne rejony dywagacji o winie, karze i odkupieniu na poziomie egzaltowanego nastolatka. Poza tym jak jeszcze raz zobaczę Keirę wydymająca usta zamiast grać, puszczę chyba kinematograficznego pawia.

PD – Piotr Dobry [6]
Rozczarowanie. Bardziej niż poprzedni film Wrighta, energiczną i poruszającą „Dumę i uprzedzenie”, „Pokuta” przypomina „Wieczór” Lajosa Koltaia. Też jest świetnie obsadzona, ma ładny soundtrack, śliczne aż do granic przyzwoitości zdjęcia. I też jest, niestety, emocjonalnie martwa.

BF – Bartek Fukiet [7]
Nierówny film. Pierwsza część – trochę w klimacie „Niebiańskich istot”, bardzo dobra, niepokojąca, ze świetnym chwytem pokazywania kluczowych zdarzeń z dwóch punktów widzenia i z pomysłowym motywem muzycznym wykorzystującym stukot maszyny do pisania. Potem już Wright leci melodramatową sztampą rodem z „Angielskiego pacjenta”. Wydłużony spacer bohatera po plaży w Dunkierce może i urodziwy scenograficznie, ale zdecydowanie przynudza.

KS – Kamila Sławińska [7]
Będę zapewne należeć do mniejszości – ale ani trochę nie podobała mi się scena ewakuacji Dunkierki. Za to zachwyciły mnie wszystkie aktorki w roli Briony, od młodziutkiej Saoirse Ronan po stara już, lecz ciągle intrygującą Vanessę Redgrave. Urzekł mnie tez motyw muzyczny ze stukotem maszyny do pisania, śliczna i tragiczna Knightley, piękne zdjęcia McGarveya – a nade wszystko główny problem, pięknie przedstawiony i nie do końca rozwiązany, w filmie i w życiu: jak naprawić fatalny błąd, który jest nie do naprawienia?

JS – Jakub Socha [6]
Cóż, jako melodramat ten film się nie sprawdza. Jako refleksja nad sztuką też nie bardzo. Ale i tak najbardziej ze wszystkiego denerwowały mnie w „Pokucie” zdjęcia – artystowski kicz na całego.

MW – Michał Walkiewicz [5]
„Pokuta” jest piękna jak kolorowy rajski ptaszek, imponująco zrytmizowana, z wdziękiem przeplata porządki literatury i filmu. Jest też wyprana z emocji i mechaniczna niczym kukułka wyskakująca z zegara w arystokratycznym salonie. Nie ziębi, nie grzeje, nie, nie, nie…

KW – Konrad Wągrowski [7]
Tak właściwie to nie wiem nadal, jak ocenić „Pokutę”. Pierwsze wrażenie brzmiało: taki „Angielski pacjent” – film bardzo ładny, ale pusty. Drugie wrażenie było nieco lepsze – pierwsza, wiejska część to jednak kawał dobrego kina. Po pierwsze – wprowadza widza stopniowo w temat i nastrój opowieści, bez prostych chwytów i przedwczesnego odkrywania kart, budząc zainteresowanie i intrygując. Po drugie – ciekawie rozgrywa motyw tego, jak niektóre wydarzenia mogą być odmiennie postrzegane przez różne osoby (powtarzając dwukrotnie niektóre sceny, by ukazać, jak mogą być odbierane przez różne postacie). Po trzecie – świetnie to wszystko sfilmowane i zagrane (zwłaszcza przez młodą Sairse Ronan). Po czwarte – intrygujące motywy muzyczne, sprzężone z innymi odgłosami, np. dźwiękiem maszyny do pisania. Po piąte – sama fabuła jest po prostu ciekawa. Dalej niestety gorzej. Co z tego, że scena w Dunkierce jest kapitalnie nakręcona, skoro nie wnosi nic do samej opowieści? Co z tego, że mam piękny zwrot akcji, skoro nie wzbudza on emocji? Zabrakło mi jednak w tym filmie tych elementów, które mi obiecano – zabrakło mi wzruszeń, zabrakło mi spojrzenia na rolę twórcy, zabrakło mi przede wszystkim tytułowej pokuty. Choć kino to ładne.

BZ – Beata Zatońska [7]
Opowieść o bezmyślności, miłości i próbie odkupienia winy, zrealizowana elegancko, z rozmachem i dużą wrażliwością. Pierwsza część filmu, rozgrywająca się w posiadłości rodziców Cecylii i Briony, jest naprawdę świetna. Narasta napięcie, podskórnie czuje się, że wydarzy się coś ważnego i złego. Dziecko podglądające świat dorosłych zamiast trzymać się z boku, wkracza na scenę w najmniej oczekiwanym momencie. Reżyser pokazuje niektóre wydarzenia oczami różnych bohaterów. Zmienia się też perspektywa czasu. Potem filmowy czar pryska. Zaczyna się solidny, akademicki, bardzo starannie zrealizowany melodramat z wojną w tle. Warto zwrócić uwagę na muzykę Dario Marianellego, w której w ciekawy sposób wykorzystał stukot maszyny do pisania.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.