Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pora umierać

Dorota Kędzierzawska
‹Pora umierać›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPora umierać
Dystrybutor Best Film
Data premiery19 października 2007
ReżyseriaDorota Kędzierzawska
ZdjęciaArtur Reinhart
Scenariusz
ObsadaDanuta Szaflarska, Krzysztof Globisz, Kai Schoenhals, Małgorzata Rożniatowska, Marta Waldera
MuzykaWłodzimierz Pawlik
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiPolska
Czas trwania100 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Historia starszej pani, właścicielki niegdyś pięknej, dziś sypiącej się, drewnianej willi. Po wielu, wielu latach, właśnie teraz spełnia się jej marzenie - "pozbywa się" ostatniego zakwaterowanego po wojnie lokatora. Nareszcie znów jest panią w swoim domu. Niestety ta piękna i długo oczekiwana chwila przynosi raczej rozczarowanie. Nic nie jest tak, jak miało być.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Filmy – Publicystyka      


Utwory powiązane
Filmy      






Tetrycy o filmie [5.20]

MC – Michał Chaciński [4]
Kicz dla pensjonarek w każdym wieku. Pewnie, że pięknie sfotografowany (z kiczami tak bywa). Pewnie, że cudownie jest oglądać na ekranie Szaflarską w świetnej formie. Ale szkoda, że nie dostała do zagrania żadnej roli. Szkoda też, że nie występuje w filmie, tylko w hołdzie dla siebie samej. To i tak byłoby może umiarkowanie bezbolesne, gdyby Kędzierzawska powstrzymała się od scen z odpustowych pocztówek. Starsza pani tańcząca w koszuli nocnej w deszczu. Przebitka na nią tańczącą w młodości. Słodki, o jakże słodki pies. Cudownie po prostu. Chodźmy się wszyscy zestarzeć i kolektywnie zatańczmy w deszczu, a Mitoraj niech to uwiecznia.

PD – Piotr Dobry [4]
DVD ze „Schmidtem”: 39 zł. Kolekcja Bergmana z „Tam, gdzie rosną poziomki”: 329 zł. Odzyskać pod koniec życia czas spędzony na oglądaniu filmów nagrodzonych w Gdyni: bezcenne.

JS – Jakub Socha [4]
Dla mnie masakra – leciwa Amelia w kostiumie cesarstwa austrowęgierskiego, tudzież świetlanego międzywojnia. Ale te pyszne firanki, bibelociki, meble uchwycone w idealnych kadrach to pusta i ograna estetyzacja, która niczemu nie służy ani niczego nie uwiarygodnia. Mimo że główna bohaterka funkcjonuje w przestrzeni pustej i zapomnianej, Kędzierzawska, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, uwalnia ją z samotności i przenosi najpierw na dziecięcą huśtawkę, a potem na błękitną niebiańską chmurkę. Z dołu unosi się jeszcze szczekanie pieska, ale i on niedługo na swoją chmurkę się wespnie. Powtórzę za Michałem – Szaflarska nie ma tu kompletnie niczego ciekawego do zagrania. Aha, jeszcze jedno: Kolega Jacek mówi, że Kędzierzawska zawsze robi filmy dla dzieci. I dodaje, że ten film powstał dla dzieci, po to, by przypomniały sobie o swoich babciach. Ma bez wątpienia rację. Tyle że na moim pokazie w kinie były same babcie.

MW – Michał Walkiewicz [4]
Szaflarska, bystry (choć od jego szczekania pękała mi głowa) pies, ładne kadry i dzieciak o ksywce Dostojewski (po tym „słynnym, starożytnym malarzu”). Raz, dwa, trzy, cztery. Wychodzi cztery.

BZ – Beata Zatońska [10]
Uwodzicielska przypowieść o starości z rewelacyjną rolą Danuty Szaflarskiej. Film czarno-biały, wysmakowany estetycznie, jak staroświecka fotografia, odrobinę odrealniona i stylizowana światłem, ale bez sentymentalizmu. Dorota Kędzierzawska napisała scenariusz – filmowy monodram – z myślą o Szafarskiej. Aktorka wypełnia film intensywną obecnością, kamera zagląda jej w twarz, śledzi każdy gest, spojrzenie, uniesienie brwi. Grana przez nią bohaterka, pani Aniela, jest pełną werwy, dowcipną 90-latką, która opryskliwej lekarce potrafi powiedzieć z figlarnym uśmiechem: „niech się pocałuje w d…” i poszczuć psem natręta, który przychodzi zrobić „biznesik”. Szaflarska nie waha się też pokazać przytłaczające momentami jej bohaterkę starość i bezradność, która strząsa z siebie z niecierpliwością. Bo pani Aniela nie daje się zepchnąć na drugi tor. Gdy udaje jej się odzyskać wreszcie całość swojego starego drewnianego domu, ma nadzieję, że zamieszka z nią jej syn z rodziną. Gdy jej plany legną w gruzach, znajduje nowe rozwiązanie.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.