Mikołajek
(Le Petit Nicolas)
Laurent Tirard
‹Mikołajek›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Mikołajek |
Tytuł oryginalny | Le Petit Nicolas |
Dystrybutor | Forum Film |
Data premiery | 4 grudnia 2009 |
Reżyseria | Laurent Tirard |
Zdjęcia | Denis Rouden |
Scenariusz | Laurent Tirard, Grégoire Vigneron, Alain Chabat |
Obsada | Kad Merad, Fabrice Luchini, Valérie Lemercier, Edouard Baer, Sandrine Kiberlain, Olivier Gourmet, Olga Sékulic, Anémone, Daniel Prévost, Michel Duchaussoy, Maxime Godart |
Muzyka | Klaus Badelt |
Rok produkcji | 2009 |
Kraj produkcji | Francja |
Czas trwania | 91 min |
WWW | Strona |
Gatunek | familijny, komedia |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Ekranizacja serii humorystycznych książek z lat 50. i 60. o przygodach małego chłopca Mikołajka, wspólne dzieło znanego twórcy scenariuszy komiksów m.in. o Galu Asteriksie Rene Goscinnego i rysownika Jeana-Jacquesa Sempego.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Filmy – Publicystyka

Filmy – Wieści

Utwory powiązane
Filmy

Le petit Nicolas, le grand cinéma! Mam nadzieję, że ludzie od castingu dostali po butelce Dom Pérignon z dobrego rocznika plus premie ekstra, bo wszystkie dziecięce role nokautują (mój faworyt to Kleofas Victora Carlesa), a i dorosła obsada, z Kadem Meradem na czele, bezbłędnie odnajduje się w familijnej konwencji. Film doskonale działa też na poziomie nostalgicznym, z niebywałym wdziękiem i humorem przywołując czasy, gdy drobiażdżki urastały do rangi Wielkich Problemów. No i to wykonanie – już samą czołówkę, opartą na rysunkach Sempégo, śledzi się z zainteresowaniem, a dalej jest tylko lepiej.
MO – Michał Oleszczyk [8]
Adaptacyjny i obsadowy majstersztyk; nie dało się tego zrobić lepiej. Wyczucie tempa jest zdumiewająco precyzyjne – od konstrukcji poszczególnych scen do mikro-szczegółów w rodzaju plastikowej bańki Godfryda głucho uderzającej o asfalt w finale pościgu. No i Maxime Godart to maluch do zjedzenia (wygląda jak pomniejszony Cillian Murphy!). Już słyszę zarzuty o kolonialną ideologię i brak krytyki francuskiej burżuazji. Cóż, Ananiasze są wśród nas – aliści ten film optuje za frakcją Kleofasa i innych chłopaków.
KW – Konrad Wągrowski [8]
A jednak się da! Da się nakręcić naprawdę udane, zabawne, mądre kino familijne w konwencji retro, trzymające się klimatu książkowego oryginału i bez sztucznych sposobów na pozyskanie współczesnego młodego widza. Gdyby robili to nasi twórcy, zapewne wprowadziliby komputery i z Mikołajka zrobili hakera. A Francuzi nakręcili coś momentami cudnie niedzisiejszego, momentami genialnie ponadczasowego. Brawo!