Dorota Dziemińska
Chwila
Pogubiłam gdzieś po drodze dobre słowa,
uśmiech schował się do szafy przestraszony,
a nocami, zamiast piękne śnić historie,
łzy wpychałam do pudełek po wspomnieniach.
Dorota Dziemińska
‹Chwila›
Na śniadanie zaserwuję uśmiech,
pierwszą radość nadzieją okraszę,
pełnię życia podam na danie główne
i na deser szczęście przygotuję,
a wieczorem zrobię też kolację,
z ulubioną, słodką tajemnicą.
D.D. 25.07.2020
(fb Niebanalna Ewa Codzienna)
Bywasz wiecznością ponad siły,
rozpaczy krzykiem skamieniałym,
wielkiego bólu łzą jedyną,
cicho błaganą – odejdź, odejdź.
Czasem, wygodnie odrętwiała,
płyniesz leniwie i bez celu,
w lekkim letargu, półśnie niemal,
nadziei szepcząc – czekam, czekam.
Potrafisz namalować uśmiech,
w oczy nasypać milion skierek,
zegary w chmurach sprytnie ukryć,
by ci tykały – zostań, zostań.
Przez oka mgnienie tu i teraz,
nie oglądając się za siebie,
machasz przyjaźnie do wspomnienia,
śpiewając przy tym – byłam, byłam.
D.D. 01.08.2020
(fb – Niebanalna Ewa Codzienna)
Kiedy się boję
utraty marzeń,
niechcianych zdarzeń,
czasu skończenia,
pamiętam o tych,
którym zabrano,
siłą wydarto,
czasu ich wszystek.
Nikt nie zapytał,
bomby zrzucając,
czy mieli plany –
czas im wstrzymano.
Więc, w hołdzie dla nich,
minuty łapię
i nie marnuję
czasu danego.
D.D. 01.09.2020r.
(fb Niebanalna Ewa Codzienna)
Pogubiłam gdzieś po drodze dobre słowa
Pogubiłam gdzieś po drodze dobre słowa,
uśmiech schował się do szafy przestraszony,
a nocami, zamiast piękne śnić historie,
łzy wpychałam do pudełek po wspomnieniach.
Wnet z kamyczków do ogródka powrzucanych
usypałam długą, wyboistą ścieżkę
i choć w duszy ciągle cicho brzmi muzyka,
to melodię dawno temu zapomniałam.
Ranne trele wybudziły mnie z letargu,
zapach wiosny podarował suknię w kwiaty,
przeszła burza, świat odzyskał dawne blaski.
Na chwileczkę zapomniałam być szczęśliwa.
D.D. 30.05.2021r.
(fb Niebanalna Ewa Codzienna)
Dorota Dziemińska urodzona w Bielsku-Białej w 1967r. Z domu, w którym od zawsze obecne były książki, wyniosła szacunek do poprawnej polszczyzny, a wyobraźnię dodatkowo pobudzały wymyślane na poczekaniu piękne bajki, opowiadane przez rodziców na dobranoc.
Początki edukacji pchnęły ją prosto w objęcia gór i języka. Miłość do Beskidów, do zachwytu nad potęgą świata i własnym żywotem wykiełkowały już w szkole podstawowej, w klasie o profilu turystycznym. Później liceum i niezapomniane rajdy, wycieczki i spływy kajakowe. Pierwsze teksty, które zaginęły podczas kolejnych przeprowadzek. Skomplikowane dalsze dzieje pchnęły ją w stronę księgowości, która stała się jej drugą pasją.. Pojawiły się najukochańsze córki – radość życia i największy sukces, a pisanie ustąpiło im miejsca na wiele lat.
Przypadkowe spotkanie, choć dzisiaj wie, że Tak Miało Być – najważniejsza na jej dotychczasowej drodze INSPIRACJA, motywacja, zachęta, doprowadziło przed kilku laty do eksplozji głęboko schowanych emocji, dało odwagę do pisania, stworzenia na FB strony „Niebanalna Ewa Codzienna” i publikowania tam przelanych na papier myśli. Wreszcie, w 2018r. debiutancki tomik poezji „Skrawki”. Za to i za wiele innych rzeczy dozgonna wdzięczność dla RB.