Cena ŻyciaAutor określa niniejszy tekst jako scenariusz słuchowiska radiowego. Nie widzimy jednak przeszkód, by go nie móc wystawić na amatorskiej scenie teatralnej…
Dawid KlimczakCena ŻyciaAutor określa niniejszy tekst jako scenariusz słuchowiska radiowego. Nie widzimy jednak przeszkód, by go nie móc wystawić na amatorskiej scenie teatralnej… Ilustracja: Piotr ‘Grabcu’ Grabiec Scena 1 Anna, Piotr W tle słychać cichą muzykę. Piotr Jesteś pewna, że umawiałaś się na 6? Anna Nie panikuj, zaraz będą. Wiesz, jakie są korki o tej porze. Lepiej wyciągnij szklanki. Odgłosy obijania szkła. Piotr Proszę. Nadal nie mogę zrozumieć, po co zorganizowałaś tę imprezę. Pojutrze mamy egzamin i lepiej byśmy się pouczyli. Anna (irytacja) Jezuu… ale ty jesteś nudny. Przecież sam chciałeś, żebyśmy to zrobili. Sporo zresztą o tym czytałeś, nie zaprzeczysz. Piotr Tak, ale teraz mam wątpliwości. Może jeszcze nie przyszedł na to czas, może powinniśmy zaczekać? Anna Chyba zdajesz sobie sprawę, że jest już za późno? Zaraz przyjdą Adam z Agatą i możemy zaczynać. Będziemy się świetnie bawić. Piotr (po chwili, cicho) Mam nadzieję… Anna Wyluzuj, zobaczysz, będzie fajnie! Stukanie do drzwi/Dzwonek. Piotr Obyś się nie myliła. Pójdę otworzyć. Scena 2 Anna, Piotr, Agata, Adam W tle inna, szybsza muzyka. Co kilka minut słychać stukanie kieliszków. Anna Już za kwadrans siódma, chyba możemy zaczynać. Adam Ważne, żebyśmy wszyscy tego chcieli, bo inaczej nic z tego nie wyjdzie. To jak? Gotowi? Anna Jasne! Agata Zaczynajmy. Adam Piotrek? Piotr Oczywiście, zaczynajmy. Adam Dobrze… Agatko możesz podać mi plecak…? Dzięki, usiądźmy wokół stołu. Anna (szeptem, z podnieceniem) Ale jazda! Adam Piotr, przysuń się trochę bliżej. OK, teraz połóżcie ręce na strzałce, doskonale. Przez chwilę posiedźmy w milczeniu, aby oczyścić nasze czakramy. Piotr Jesteś pewien, że wiesz, co robisz? Anna (szeptem) Nie przeszkadzaj. Scena 3 Anna, Piotr, Agata, Adam Cisza/Mroczna cicha muzyka Adam (z emfazą) Czy jest ktoś wśród nas? Mija kilka sekund. Agata (szeptem) Rusza się! Adam (szeptem) Cicho! Adam (trochę głośniej) Czy możesz nam zdradzić, kim jesteś? … Dlaczego nie? Mija kilka sekund. Anna (szeptem) Poszedł sobie? Adam Wiesz kim jesteś? Agata (szeptem) Nie? Adam Czy możemy ci pomóc? Anna (szeptem) On coś pisze! Adam Zab… Zabij… Zabijcie się?! Adam (szeptem) Dlaczego? Mija kilka sekund Agata Nie ma go już? Piotr Może sobie poszedł? Adam (lakonicznie) Może… Anna Zobaczcie znowu coś pisze… „Chcę… waszych… dusz…”? Adam To przestaje być zabawne. Anna Piotrek? To ty poruszasz strzałką? Prawda? Piotr Nie. Patrzcie znowu coś pisze. Adam Koniec… z wami. Jakiś efekt (może starter neonówki) Agata (krzyk), Anna (pisk) Aaaaa! Iiiiii! Adam (niepewnie) O cholera! Może to tylko korki. Piotrek idź sprawdź! Chwila ciszy. Adam Piotrek? … Nie rób sobie jaj, do ciężkiej cholery! To nie jest śmieszne! Agata Piotr? Odezwij się! Jakiś efekt (może starter neonówki). Anna Światło! Adam Gdzie jest Piotr? Scena 4 Anna, Agata, Adam Muzyka w tle trochę szybsza, ale nadal mroczna, może jakaś psychodeliczna. Anna Przecież ot tak sobie nie poszedł, nie mógł rozpłynąć się w powietrzu. Adam Mówię wam, że zaaranżował całą awarię i się gdzieś schował. Od początku nie podobał mu się ten pomysł. Adam (krzycząc) Stary! Wyłaź, wygrałeś! Agata (przeraźliwy krzyk) Aaa!! Adam Co jest…? O ja… Co do… Anna (krzycząc) Czytaj! Adam …e żartuję… będziecie… następni… Anna Może to też sobie zaaranżował. Agata O Boże… Adam Zamknijcie się! To jakiś obłęd! Chyba nie wierzycie, że jakieś cholerstwo…! Agata (histerycznie) To twoja wina, to był twój pomysł! Adam Nikt nie kazał wam tu przychodzić. Anna Uspokójcie się, proszę. Musimy coś zrobić. Kilka sekund ciszy. Adam Może przeszukamy mieszkanie? Scena 5 Anna, Agata, Adam Muzyka bez zmian. Anna Nigdzie go nie ma. Agata Nie wierzę, że to się dzieje naprawdę. Dzwonię na policję. Adam Ehe, jasne. I ciekawe, co im powiesz? (parodiując) Panie władzo zrobiliśmy sobie seans spirytystyczny i tak jakoś wyszło, że nasz kolega zniknął, więc może wpadniecie spisać protokół? Agata To co mamy zrobić według ciebie? Piotra nie ma, nikt nie wie, gdzie on jest… a ON powiedział, że będziemy następni. Adam Nikt nie będzie następny, Piotrek zaraz się znajdzie i skończymy tę zabawę. Agata Zabawę? To ciekawa jestem, jak mi wyjaśnisz to wszystko, na przykład samoporuszającą się strzałkę. (po chwili, z niepokojem) Gdzie jest ouija? Adam Nie panikuj, schowałem ją do plecaka. Anna A może powinniśmy JEGO zapytać, co się stało z Piotrkiem? Adam (irytacja) Oszalałaś! Agata Anka ma rację. Adam Obie oszalałyście! Scena 6 Anna, Agata, Adam Muzyka bardziej pogodna. Adam Same widzicie, leży tak już pięć minut i nic. Agata Poczekajmy jeszcze chwilę. Może się odezwie? Adam (donośnie) Hej skubańcu! Odezwij się! Anna Zamknij się! Adam Mam tego dość. Spadam do siebie. Jak Piotrek się znajdzie to przekażcie mu, że tak mu nakopie do dupy, aż odechce mu się głupich żartów… Dzwonek do drzwi. Scena 7 Anna, Agata, Adam, Piotr Adam Może otworzymy? Kroki, odgłos otwieranych drzwi. Piotr Cześć, sorry, że nie mogłem przyjść wcześniej, ale zatrzymali mnie na uczelni… Widzę, że przegapiłem całą zabawę? Września, 24 lutego 2004 r. 1 października 2005 |
Dziwny lęk dzisiaj zmącił niewzruszony spokój
Od wielu lat goszczący w tym podziemnym świecie.
Ten intruz w me królestwo nieproszony wkroczył,
Pamięć, z tak wielkim trudem usypianą przecież,
Obudził, a z nią wszystko wróciło do życia.
Najcięższy bój stoczyłem ze sobą w tej celi,
Najcięższy bój z nadzieją, tym punkcikiem bieli
W jaskini jak noc czarnej i nie do przebycia.
Obsada:
Kierownik – człowiek silny, zdecydowany
Kuba – psycholog; młody człowiek, spokojny
X – charyzmatyczna postać
Ksiądz – wesoły, o głosie pełnym troski
...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak
Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak