Bywają takie formacje – także w świecie jazzu – które działają od wielu lat, ale niekoniecznie przekłada się to na bogactwo ich dyskografii. Takim właśnie przykładem może być prowadzony przez saksofonistę Johana Jutterströma szwedzki sekstet STHLM svaga, który doczekał się właśnie dopiero drugiej w swoim dorobku płyty – „Plays Carter, Plays Mitchell, Plays Shepp”. W jej tytule nieprzypadkowo pojawiają się nazwiska wielkich mistrzów jazzu.
więcej »Próchno powoli, ale bardzo konsekwentnie buduje swoją pozycję na undergroundowej scenie. Po świetnie przyjętej ubiegłorocznej pełnowymiarowej płycie „P3” teraz wydaje aneks do niej – EP-kę zatytułowaną „3P”. W nagraniach tych trio zostało wsparte przez gości: duet Wczasy, trio Dynasonic oraz – co ucieszyło mnie najbardziej – jazzowego trębacza Wojciecha Jachnę.
więcej »Na każdą kolejną płytę jazzowo-folkowego projektu Into the Roots, któremu patronuje trębacz Piotr Damasiewicz (nierzadko, a ostatnimi laty coraz chętniej sięgający także po inne instrumenty), czekam z dużą niecierpliwością. Za każdym razem zastanawia mnie bowiem, co jeszcze nowego można odkryć na eksploatowanym od dawna polu artystycznym. Trzeci album zespołu – „Świtanie” – udowadnia, że jednak można. I to całkiem sporo.
więcej »Tu miejsce na labirynt…: W cieniu Purpurowego Słońca
– Sebastian Chosiński
(EABS „Reflections of Purple Sun”)
10 V 2024
Tu miejsce na labirynt…: Mroczne zaułki Malmö
– Sebastian Chosiński
(Agusa „Noir. Soundtrack to the Movie «Malmö Noir»”)
9 V 2024
Tu miejsce na labirynt…: Wpływ tykwy na rozwój światowej muzyki
– Sebastian Chosiński
(Dawda Jobarteh, Stefan Pasborg „Live in Turku”)
7 V 2024
W starym domu nie straszy
– Sebastian Chosiński
(Adam Forkelid „Turning Point”)
2 V 2024
Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
– Sebastian Chosiński
(Oren Ambarchi, Johan Berthling, Andreas Werliin „Ghosted II”)
30 IV 2024
Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
– Sebastian Chosiński
(Rhùn „Tozzos”)
26 IV 2024
Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
– Sebastian Chosiński
(Arild Andersen, Daniel Sommer, Rob Luft „As Time Passes”)
25 IV 2024
Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
– Sebastian Chosiński
(Angles & Elle-Kari Sander with Strings „The Death of Kalypso”)
24 IV 2024
Tu miejsce na labirynt…: Mityczna rzeka w jaskini lwa
– Sebastian Chosiński
(Elephant9 „Mythical River”)
23 IV 2024
Tu miejsce na labirynt…: W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
– Sebastian Chosiński
(Jarosław Pijarowski, Teatr Tworzenia „Forbidden Archaeology (Opus 1,1)”)
18 IV 2024
Gdybym w połowie lat 70. ubiegłego wieku mieszkał w Republice Federalnej Niemiec i był fanem krautrocka, nie omieszkałbym wybrać się na koncert Can. Może nawet pojechałbym (i częściowo popłynął promem) do Brighton, choć pewnie nie byłoby to tanie. Po występnie musiałbym jednak uznać, że opłacało się. „Live in Brighton 1975” to najlepszy koncertowy zapis, jaki pozostawił po sobie zespół z Kolonii.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj kolejny longplay, tym razem wydany w RFN, na którym Orkiestra Gustava Broma wykonuje utwory Pavla Blatnego.
więcej »W połowie lat 70. zespół Can zmienił wydawcę. Amerykanów z United Artists zastąpili Brytyjczycy z Virgin. Pierwszym albumem, jaki ujrzał światło dzienne z nowym logo na okładce, był „Landed” – najsłabszy z wszystkich dotychczasowych w dorobku formacji z Kolonii.
więcej »Non omnis moriar: Jak to jest płynąć „trzecim nurtem”…
– Sebastian Chosiński
11 V 2024
Nie taki krautrock straszny: Od krautu do minimalistycznego ambientu
– Sebastian Chosiński
6 V 2024
Non omnis moriar: Siła jazzowych orkiestr
– Sebastian Chosiński
4 V 2024
Nie taki krautrock straszny: Eins, zwei, drei, vier, fünf…
– Sebastian Chosiński
29 IV 2024
Non omnis moriar: Brom w wersji fusion
– Sebastian Chosiński
27 IV 2024
Bez zbędnych przemówień. Przed Wami 40 powodów, dla których fizyczne nośniki odchodzą do lamusa.
więcej »O tym, że Roman Kostrzewski poważnie choruje, wiedzieliśmy od dawna. Nikt jednak nie dopuszczał do siebie myśli o najgorszym. Zwłaszcza, że wokalista był wciąż bardzo aktywny. Ponieważ październik jest dobrym miesiącem na wspominki, przypomnijmy dziesięć najsłynniejszych utworów zmarłego w lutym artysty.
więcej »Lista muzyków inspirujących się twórczością Tolkiena jest imponująco długa. Nie chodzi jednak o zestaw groźnie wyglądających zespołów, które nazwy zerżnęły z „Władcy pierścieni”, a o pokazanie, że fascynacja prozą Mistrza jest wpisana w popkulturę na stałe i nawet artyści niekojarzeni z fantasy metalem nie skryli się przed wszechwidzącym Okiem Saurona.
więcej »New Surya
– Francis Lockwood, Johan Renard
Plays Carter, Plays Mitchell, Plays Shepp
– STHLM svaga
3P
– Próchno
The Death of Kalypso
– Angles & Elle-Kari Sander with Strings
[100%]
Live in Brighton 1975
– Can
[90%]
Świtanie
– Piotr Damasiewicz Into the Roots
[90%]
Live in Turku
– Dawda Jobarteh, Stefan Pasborg
[90%]
Polymelomodus
– Gustav Brom Orchestra
[90%]
Tu miejsce na labirynt…: Już nie tacy „young”, ale z większym „powerem”
– Sebastian Chosiński
Promocja: Czy zawód programisty to wciąż przyszłościowa profesja?
Promocja: Dostawca wody do firm - transport Gratis na terenie Polski
Promocja: Przebarwienia na twarzy - jak sobie z nimi radzić?
A pamiętacie…: Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
– Wojciech Gołąbowski
The Death of Kalypso
– Angles & Elle-Kari Sander with Strings
Turning Point
– Adam Forkelid
Clouds
– Randi Pontoppidan, Martin Fabricius
Mythical River
– Elephant9
As Time Passes
– Arild Andersen, Daniel Sommer, Rob Luft