Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Biała wstążka (Das weiße Band)

Michael Haneke
‹Biała wstążka›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBiała wstążka
Tytuł oryginalnyDas weiße Band
Dystrybutor Monolith Plus
Data premiery20 listopada 2009
ReżyseriaMichael Haneke
ZdjęciaChristian Berger
Scenariusz
ObsadaUlrich Tukur, Susanne Lothar, Burghart Klaußner, Marisa Growaldt, Josef Bierbichler, Janina Fautz, Christian Friedel, Leonie Benesch
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiAustria, Francja, Niemcy, Włochy
Czas trwania144 min
Gatunekdramat, wojenny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Na rok przed I wojną światową seria niewyjaśnionych wydarzeń zakłóca spokojne życie na jednej z niemieckich wsi. Jadący konno lekarz potyka się o rozpiętą w poprzek drogi linę, pobliska stodoła staje w płomieniach, dwójka dzieci zostaje uprowadzona i poddana torturom. Wszystko wskazuje na wykonywanie przez kogoś rytualnych kar. Nauczyciel miejscowej szkoły obserwuje rozwój wydarzeń, aby wkrótce poznać przerażającą prawdę.
Teksty w Esensji
Filmy – Publicystyka (6)       [rozwiń]





Filmy – Wieści      

Utwory powiązane
Filmy (8)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [6.75]

PD – Piotr Dobry [5]
Kolejny film Hanekego kompletnie wyprany z emocji. Krytycy zgromadzeni w studiu TVP Kultura zgodnie orzekli, że to Wielki Film O Tym Jak Rodzi Się Zło. I ja się poniekąd z nimi zgadzam, tylko nie przesadzałbym z tym „wielkim”, ale to pewnie dlatego, że lubię, kiedy rodzeniu się Zła w filmach (ot, choćby w „Dziecku Rosemary”, „Lśnieniu”, „Dogville”) towarzyszą jakieś emocje.

UL – Urszula Lipińska [8]
Owszem, nie ma w „Białej wstążce” przerwy na chwilę oddechu. Nie ma nic niepotrzebnego, odstającego od głównego tematu i stającego na drodze do moralizatorskiego celu. Ale działa to w pewnym sensie na korzyść filmu – skutecznie kumuluje niepokój. Na swoją obronę ma zresztą Haneke narratora, przekonująco przemawiającego za tym, że historia z „Białej wstążki” równie dobrze może być majakiem osobistych wspomnień, czasem naginających fakty dla własnej wygody, innym razem wypełniających luki w pamięci tak, żeby wszystko do siebie pasowało. Możliwość odczytywania na dwóch poziomach – jako indywidualną i wykoślawioną wersję wydarzeń lub jako uniwersalną, uproszoną refleksję o narodzinach zła wszelakiego – podoba mi się w tym filmie najbardziej. „Biała wstążka” to także idealny przykład na to, ile forma jest w stanie ugrać dla treści. Wizualna dyscyplina obrazu przeszywa, czasami bardziej niż sama historia i paradoksalnie tu upatrywałabym chyba pewnej drobnej porażki Hanekego. Po nim oczekiwałabym czegoś więcej niż wartości filmu zawdzięczanej jakości zbudowanej na ekranie metafory.

MO – Michał Oleszczyk [6]
Haneke jest jeszcze okrutniejszym moralistą niż portretowany przezeń pastor: ze swej niemieckiej wioski A.D. 1913 wygnał śmiech, dowcip i wszelkie afekty, bo popsułyby mu tezę. Haneke jest dogmatykiem z klapkami na oczach: nie interesują go ludzie, tylko koncepty. Scena „zerwania” pomiędzy doktorem a akuszerką jest ohydna nie z winy postaci, tylko reżysera, ślepo dociskającego gaz do dechy. Najbardziej nietrafiona Złota Palma dekady.

MW – Michał Walkiewicz [8]
Sorry, ale naprawdę nie mam siły. Już mi te „chirurgiczne cięcia”, „zimne oczy biologa” i „pospolite zła” wychodzą czubkiem głowy. Mam zbyt dobry nastrój, żeby wysilać się na coś mądrzejszego, więc napiszę tylko, że i ja dostałem tym skalpelem między oczy.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.