Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 11 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Z talii kart

Prace autora okładki numeru, wraz z obszernym komentarzem…

Jacek Z. Strzembkowski

Z talii kart

Prace autora okładki numeru, wraz z obszernym komentarzem…
Jacek Z. Strzembkowski
Jacek Z. Strzembkowski
[Autor pisze o okładce numeru]
Motywem przewodnim talii kart było stworzenie nierealnego świata z realnych przedmiotów. Podobnie jak dzieci bawiąc się widzą zamiast łóżka okręt, zamiast dywanu wyspę itd., chciałem pokazać realne elementy z otaczającego nas świata przetworzone wyobraźnią. W tym wypadku z łóżka powstał statek kosmiczny – w powiększeniu widać miniaturowe lampki-okienka… domalowane w edytorze graficznym, podobnie jak gwiazdy na niebie, poświata za łóżkiem… Tło powstało z przekontrastowanego realnego zdjęcia nieba. Model łóżka modelowany Nurbsami, RayTracowany. KARTA MISJI.
Bardzo szybki projekt… Zbyt szybki. Kreatywnych grafików w Polsce dzieli się podobnie jak rewolwerowców na Dzikim Zachodzie – na szybkich i martwych… Nie lubię pracować w ten sposób i dlatego staram się uciekać od polskiej komercji… Nikt nie rozumie, albo inaczej: udaje że nie rozumie, że aby powstało coś fajnego trzeba bardzo dużo pracy, czasu na eksperymenty i doświadczenia, a nie zmartwień z cyklu „czy starczy do pierwszego” itp.
Nie lubię większości swoich ilustracji. Widzę w nich błędy, z których podstawowym jest mała dbałość o detale i zbyt duże uproszczenia wynikające z pośpiechu…
Jacek Z. Strzembkowski
Jacek Z. Strzembkowski
[I o bieżącej ilustracji]
Element pochodzący z tego samego projektu: grafika na talię kart – KARTA MISJI. Tym razem padło na krzesło, z którego powstała „baza na wodzie”.
Jak już wcześniej napisałem – miałem tylko kilka godzin na wstępny projekt grafiki… do tego za darmo. Użyłem więc tego, co miałem pod ręką – ilustracji, które kiedyś odłożyłem na półkę, nawet ich nie kończąc …warto eksperymentować… także cyfrowo… i gromadzić cyfrowe doświadczenia…
Lubię tę ilustrację. Jest optymistyczna. A o takie bonusy ciężko przy pośpiechu…
Jacek Z. Strzembkowski
Jacek Z. Strzembkowski
Stare krzesło. Wydanie lustrzane. Lubię bawić się efektami lustrzanymi…
Jacek Z. Strzembkowski
Jacek Z. Strzembkowski
Hmm, to może zaskakujące, ale to ten sam projekt… tym razem KARTY GRACZY: ale nie jakiś tam superbohaterów a po prostu dzieciaków – wyposażonych w broń, ale nie jakąś tam broń, tylko magiczne zabawki: Freesbee i Rubin.
Jacek Z. Strzembkowski
Jacek Z. Strzembkowski
Nie miałem pod ręką zdjęć dzieci-modeli, stockartów itp. więc dzieciaki modelowałem i renderowałem…
Jacek Z. Strzembkowski
Jacek Z. Strzembkowski
To już inna bajka – konwencja lukasowato/startrekowata… ble! Model statku znaleziony na płycie z Posera 4.0. Szybki RayTrace i dużo „ręcznych efektów” w edytorze graficznym… Brak czasu zmusza do stosowania szybkich, ręcznych technik graficznych… jednocześnie wprowadza elementy organiczne – niecyfrowe.
Jacek Z. Strzembkowski
Jacek Z. Strzembkowski
Siedziałem właśnie nad jakąś kobylastą dokumentacją budynku. Nie chciało mi się zupełnie dalej przekopywać ton papieru i postanowiłem ’powykręcać’ jedną z moich prac ze szkoły – tzw. perspektywa z lotu ptaka (czarny tusz, biały tusz, akwarele, pastele, flamastry). Poskręcałem perspektywę na zwykłą ludzką, nałożyłem na przebarwione zdjęcie gór (wyszły ’dżinsowe góry’…). Dodałem pierwszy plan, trochę mgły, światło… odbicie w wodzie… Dachy ukryły elementy, które powinny być niewidoczne w ujęciu. Na tej ilustracji nic nie było renderowane…
Jacek Z. Strzembkowski
Jacek Z. Strzembkowski
Bardzo lubię to „coś”. Kiedyś powstał taki dziwny plugin – nie pamiętam jego nazwy, ale działał jak feedback w telewizji, tj. kamera filmująca ekran i przesyłająca obraz ponownie na ekran… Można było dowolnie skręcać wyświetlany obraz aż do powstawania efektu quasi-fraktalnego. Ten obrazek powstał dosłownie z kilku kolorowych plam pomieszanych kombinacjami filtrów. Aby nie był za mdły – dorysowałem bańki. To także taki cyfrowy eksperyment z szuflady. Nie mam pojęcia co z nim dalej zrobić – może pulpit na ekran…? Eee, niech leży…
koniec
1 września 2002

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jacek Rosiak, 2023, Sztuka latania - Korzenie

Sztuka latania, cz. 3
Jacek Rosiak

28 IV 2024

Cykl powstał w 2018 roku. „Sztuka latania” jest następstwem cyklu „INSECTA” prezentowanego na łamach Esensji.

więcej »
Mirosław Sojnowski, Zimorodek; pastel; 40×30

Nie tylko technika: Skrzydlate
Mirosław Sojnowski

21 IV 2024

więcej »

Polecamy

...ze szkicownika, cz. 9

...ze szkicownika:

...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak

Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.