Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Janusz Majewski
‹Wierny robot›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWierny robot
Data premiery14 października 1961
ReżyseriaJanusz Majewski
ZdjęciaMieczysław Grudniak, Ryszard Kośmiński, Wojciech Frankowski
Scenariusz
ObsadaTadeusz Bartosik, Saturnin Żórawski, Wojciech Skibiński, Mieczysław Milecki, Renata Kossobudzka, Barbara Ludwiżanka, Artur Kwiatkowski
MuzykaIrena Wodiczko
Rok produkcji1961
Kraj produkcjiPolska
CyklTeatr Sensacji i Fantastyki „Sfinks”
Czas trwania57 min
Gatunekkomedia, kryminał, sensacja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

„Kobra” i inne zbrodnie: Dążenie do doskonałości

Esensja.pl
Esensja.pl
Stanisław Lem na początku swojej kariery pisarskiej, ale już po odwołaniu obowiązywania w polskiej literaturze wytycznych realizmu socjalistycznego, chętnie tworzył mocno podszyte rozważaniami filozoficznymi i etycznymi humoreski teatralne. Jedną z nich był – zaprezentowany w 1961 roku w ramach Teatru Sensacji i Fantastyki „Sfinks” – „Wierny robot”, którego reżyserii podjął się Janusz Majewski.

Sebastian Chosiński

„Kobra” i inne zbrodnie: Dążenie do doskonałości

Stanisław Lem na początku swojej kariery pisarskiej, ale już po odwołaniu obowiązywania w polskiej literaturze wytycznych realizmu socjalistycznego, chętnie tworzył mocno podszyte rozważaniami filozoficznymi i etycznymi humoreski teatralne. Jedną z nich był – zaprezentowany w 1961 roku w ramach Teatru Sensacji i Fantastyki „Sfinks” – „Wierny robot”, którego reżyserii podjął się Janusz Majewski.

Janusz Majewski
‹Wierny robot›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWierny robot
Data premiery14 października 1961
ReżyseriaJanusz Majewski
ZdjęciaMieczysław Grudniak, Ryszard Kośmiński, Wojciech Frankowski
Scenariusz
ObsadaTadeusz Bartosik, Saturnin Żórawski, Wojciech Skibiński, Mieczysław Milecki, Renata Kossobudzka, Barbara Ludwiżanka, Artur Kwiatkowski
MuzykaIrena Wodiczko
Rok produkcji1961
Kraj produkcjiPolska
CyklTeatr Sensacji i Fantastyki „Sfinks”
Czas trwania57 min
Gatunekkomedia, kryminał, sensacja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W pierwszych latach funkcjonowania Teatru Telewizji spektakle o proweniencji stricte rozrywkowej prezentowano na trzech „scenach”: w Teatrze Sensacji dominowały opowieści o charakterze szpiegowskim („Kryptonim Maks”), do Teatru Sensacji „Kobra” trafiały z kolei przedstawienia bliskie klasycznemu kryminałowi (jak „Amerykańska guma do żucia «Pinky»” czy „Śmierć w samochodzie”), ale od czasu do czasu raczono widzów również produkcjami zahaczającymi o historie z pogranicza science fiction – ich miejsce znajdowało się w Teatrze Sensacji i Fantastyki „Sfinks”. Ten ostatni przetrwał zresztą najkrócej i dzisiaj jest najmniej znanym rozdziałem całego przedsięwzięcia. Mimo że pod tym szyldem powstawały sztuki tak intrygujące, jak… „Wierny robot”. Ale skoro jego autorem był sam Stanisław Lem – czy może być tym faktem zdziwionym?
„Wierny robot” miał swoją premierę 14 października 1961 roku. Co ciekawe, nie był to, jak należałoby się spodziewać, czwartek, lecz sobota, a emisja przedstawienia stanowiła ostatni punkt programu telewizyjnego (zaprezentowano go o godzinie 22.20). Stanisław Lem (1921-2006) był wówczas ewidentnie na fali wznoszącej. Po socrealistycznych „Astronautach” (1951) i „Obłoku Magellana” (1955) na przełomie lat 50. i 60. wydał kilka powieści, które weszły do kanonu jego twórczości: „Eden” (1961), „Pamiętnik znaleziony w wannie” (1961), „Powrót z gwiazd” (1961) oraz „Solaris” (1961). W tym samym czasie powstała też kryminalno-fantastyczna groteska „Wierny robot”, która jednak druku doczekała się dopiero dwa lata później w zbiorze „Noc księżycowa” (wraz z kilkoma innymi scenariuszami widowisk telewizyjnych – vide „Wyprawa profesora Tarantogi”, „Czarna komnata profesora Tarantogi” oraz „Dziwny gość profesora Tarantogi”).
Teatralnej reżyserii sztuki Lema podjął się Janusz Majewski – dzisiaj już klasyk, ale wtedy twórca wciąż jeszcze będący na dorobku. To było zresztą jego pierwsze zetknięcie z podobną tematyką. W kolejnej dekadzie wracał do niej chętnie, głównie jednak w filmach krótko- bądź średniometrażowych, jak chociażby „Awatar, czyli zamiana dusz” (1964), „Docent H.” (1964), „Pierwszy pawilon” (1965), „Ja gorę!” (1967) czy „System” (1971). Mimo niewielkiego doświadczenia, wyszło Majewskiemu przedstawienie doskonałe, które docenić należy tym bardziej, że – jak większość (a może nawet i wszystkie) ówczesnych spektakli telewizyjnych – było ono emitowane na żywo (chociaż pora emisji wzbudza jednak pewne podejrzenia). Miało też to szczęście, że zachowało się w archiwach TVP i do dzisiaj możemy je podziwiać.
Akcję „Wiernego robota” Stanisław Lem umieścił w dość odległej dla niego przyszłości, która dla nas jest już… przeszłością. To bowiem rok 2000. Główną postacią dramatu jest Tom Clempner (wciela się w niego Tadeusz Bartosik, wielbicielom „Kobry” znany z późniejszej o ponad dekadę „Amerykańskiej gumy do żucia «Pinky»”) – prowadzący beztroskie, kawalerskie życie autor kryminałów. Raczej wyrobnik niż artysta, który tworzy hurtowo, bez polotu i głównie dla pieniędzy. Pewnego dnia dociera do niego niezwykła przesyłka, której zresztą wcale nie zamawiał. To wielka skrzynia, a w niej – sztuczny człowiek. Najnowszy model robota klasy – sam tak o sobie mówi – Ultra Deluxe, niezwykle inteligentny i, jak szybko się przekonujemy, przedsiębiorczy. Nazywa się Graumer (w tej roli fantastycznie kostyczny Saturnin Żórawski – patrz: „Śmierć w samochodzie”), choć wcześniej funkcjonował pod innymi tożsamościami.
Graumer do perfekcji pojął sztukę manipulowania ludźmi i ich kontrolowania. Potrafi też działać instynktownie, co chroni go przed bezpośrednim zagrożeniem. Poszukuje go bowiem policja, a jednym z tych, którzy od dawna próbują go ująć, jest bliski przyjaciel Clempnera, inspektor Donnel (Mieczysław Milecki). Cóż z tego, skoro sprytny robot jest zawsze o krok przed ścigającymi go służbami. Potrafi wymknąć im się w ostatniej chwili. Można jednak zadać sobie inne pytanie: dlaczego w świecie, w którym usługujące ludziom roboty są na porządku dziennym, wszyscy stróże porządku sprzysięgli się przeciwko temu jednemu? Odpowiedź jest dość prosta: ponieważ właśnie Graumer owładnięty został niebezpieczną dla ludzkości idée fixe – pragnie stworzyć… idealnego człowieka. Uszytego na swoją miarę. W tym celu nie tylko zdobywa niezbędną wiedzę i dokonuje eksperymentów, ale również usuwa tych, którzy mogą mu przeszkodzić w osiągnięciu celu.
Pod komediodramatycznym płaszczykiem Stanisław Lem zadaje w „Wiernym robocie” bardzo istotne pytania natury filozoficznej. Czy jesteśmy w stanie kontrolować sztuczną inteligencję, którą sami stworzyliśmy? Czy produkując coraz doskonalsze maszyny, nie wywołujemy efektu lawiny, która na końcu zmiecie nas samych? W wielu późniejszych tekstach towarzyszył autorowi „Solaris” lęk przed niepohamowanym rozwojem nowoczesnych technologii, które mogłyby zawładnąć światem, pozbawiając nas roli istot dominujących. To właśnie robi w spektaklu Janusza Majewskiego Graumer. I choć zdaje się nie mieć on jeszcze złych zamiarów wobec całej ludzkości, to jaką możemy mieć pewność, czy kolejna generacja robotów nie wpadnie na pomysł eksterminacji wszystkich żywych istot na planecie bądź – w najlepszym wypadku – uczynienia ich swoimi podwładnymi. Twórcy hollywoodzcy przerobili ten temat bardzo dokładnie w kolejnych odsłonach serii „Terminator”.
koniec
11 kwietnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie tylko Siara, czyli 10 piosenek Janusza Rewińskiego
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

5 VI 2024

Młodsze pokolenie Janusza Rewińskiego kojarzy głównie z rolą Siary z „Kilera”. Ale to tylko wyrywek jego estradowej działalności. Przez lata bawił nas nie tylko swoimi rolami filmowymi i scenicznymi, ale także jako wokalista, o czym czasem się zapomina.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Nie powinno się dusić pięknych aktorek!
Sebastian Chosiński

4 VI 2024

Francis Durbridge był w latach 70. XX wieku jednym z najpopularniejszych autorów anglosaskich, po których sięgali twórcy peerelowskiego Teatru Sensacji „Kobra”. Aż cztery z siedmiu powstałych pomiędzy wiosną 1970 a jesienią 1976 roku ekranizacji wyszło spod ręki Jana Bratkowskiego. Pierwszą był trzyczęściowy „Szal”.

więcej »

Z filmu wyjęte: Jaki budżet, taka kwatera główna
Jarosław Loretz

3 VI 2024

Kłopoty się pojawiają wtedy, gdy w postprodukcji niespodziewanie ktoś stwierdza, że tu czy tam przydałaby się jeszcze przebitka na – przykładowo – kwaterę główną armii.

więcej »

Polecamy

Jaki budżet, taka kwatera główna

Z filmu wyjęte:

Jaki budżet, taka kwatera główna
— Jarosław Loretz

Zimny doping
— Jarosław Loretz

Ryba z wkładką
— Jarosław Loretz

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Nie powinno się dusić pięknych aktorek!
— Sebastian Chosiński

Gipsowe okruchy rzeczywistości
— Sebastian Chosiński

Poza sezonem
— Sebastian Chosiński

Wiem, ale nie powiem
— Sebastian Chosiński

Wehrmacht kontra SS
— Sebastian Chosiński

Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
— Sebastian Chosiński

Za rok, za dzień, za chwilę…
— Sebastian Chosiński

J-23 na tropie A-4
— Sebastian Chosiński

Gdzie są naziści z tamtych lat?
— Sebastian Chosiński

Kruck Polakowi oko wykole
— Sebastian Chosiński

Tegoż twórcy

Król i hrabiowie
— Sebastian Chosiński

Kujawski swing
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.