Klasyka kina radzieckiego: Było ich trzech, w każdym z nich gorąca krew [Tachir Sabirow „Pokój z wami (01): Operacja «Chodżent»” - recenzja]Esensja.pl Esensja.pl W pierwszej połowie lat 20. ubiegłego wieku w Tadżykistanie wciąż trwała zażarta walka o ustanowienie władzy radzieckiej w tym regionie Azji. Wspierane przez Czeka oddziały Armii Czerwonej starały się rozbić terroryzujące miejscową ludność bandy basmaczy. W latach 70. ubiegłego wieku dokumentalną powieść na ten temat napisał Jakow Nalski. Na ekran przeniósł ją – jako trzyodcinkowy miniserial zatytułowany „Pokój z wami” – Tachir Sabirow.
Klasyka kina radzieckiego: Było ich trzech, w każdym z nich gorąca krew [Tachir Sabirow „Pokój z wami (01): Operacja «Chodżent»” - recenzja]W pierwszej połowie lat 20. ubiegłego wieku w Tadżykistanie wciąż trwała zażarta walka o ustanowienie władzy radzieckiej w tym regionie Azji. Wspierane przez Czeka oddziały Armii Czerwonej starały się rozbić terroryzujące miejscową ludność bandy basmaczy. W latach 70. ubiegłego wieku dokumentalną powieść na ten temat napisał Jakow Nalski. Na ekran przeniósł ją – jako trzyodcinkowy miniserial zatytułowany „Pokój z wami” – Tachir Sabirow.
Tachir Sabirow ‹Pokój z wami (01): Operacja «Chodżent»›EKSTRAKT: | 60% |
---|
WASZ EKSTRAKT: 0,0 % |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
| Tytuł | Pokój z wami (01): Operacja «Chodżent» | Tytuł oryginalny | Мир вашему дому (01): Операция «Ходжент» | Reżyseria | Tachir Sabirow | Zdjęcia | Wiktor Mirzajanc | Scenariusz | Władimir Akimow | Obsada | Igor Liedogorow, Nikołaj Koczegarow, Sitora Alijewa, Galib Isłamow, Isfandijor Guliamow, Muhammad-Ali Machmadow, Abdusałom Rachimow, Abduchafiz Kadyrow, Nurułło Abdułłajew, Tachir Sabirow, Inogam Adyłow | Muzyka | Giennadij Aleksandrow | Rok produkcji | 1981 | Kraj produkcji | ZSRR | Czas trwania | 65 min | Gatunek | dramat, historyczny, western | Zobacz w | Kulturowskazie | Wyszukaj w | Skąpiec.pl | Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Chociaż tadżycki reżyser Tachir Muchtarowicz Sabirow (1929-2002) zaczynał karierę od kręcenia współczesnych dramatów, to jednak bardzo szybko wyspecjalizował się w realizacji filmów historyczno-rewolucyjnych, które chętnie „ubierał” w kostium easternu, czyli opowieści z… Dzikiego Wschodu. Takimi obrazami były, omawiane już wcześniej na łamach „Esensji”, „ Zdrada” (1967) oraz „ Spotkanie w dolinie śmierci” (1979). Do tego grona należy dorzucić również telewizyjne miniseriale: powiązane ze sobą fabularnie „Kto był nikim…” (1974) i „…ten stanie się wszystkim” (1975) oraz trzyodcinkowy „Pokój z wami” (1981), którego tytuł można przetłumaczyć także, choć nie do końca precyzyjnie, jako „Pokój waszemu domowi”. Ten ostatni po raz pierwszy pokazany został w telewizji moskiewskiej (nadającej na terenie europejskiej części Związku Radzieckiego) 14 czerwca 1982 roku. Autorem scenariusza był Rosjanin Władimir Akimow (1938-2012), absolwent wydziału reżyserskiego Wszechzwiązkowego Państwowego Instytutu Kinematografii (WGIK) z 1968 roku, który przed zdobyciem dyplomu pracował już w wytwórni „Mosfilm” jako dekorator; później próbował swych sił także w roli aktora i wreszcie – scenarzysty (tworzącego przede wszystkim na potrzeby „małego ekranu”). Podejmując współpracę z Sabirowem, wziął na warsztat dokumentalną powieść syberyjskiego Żyda Jakowa Nudla, który przyjął pseudonim literacki Nalski. Chociaż urodził się on rok przed wybuchem pierwszej wojny światowej w obwodzie irkuckim, młodość spędził w Tadżykistanie, mieszkając i ucząc się w Stalinabadzie i Duszanbe (po prawdzie to to samo miasto, tyle że w różnych latach). W 1935 roku Nudel (Nalski) odbył służbę w Armii Czerwonej, po zakończeniu której, a było to trzy lata później, odesłano go z powrotem do Azji Środkowej, aby pracował jako żurnalista w dzienniku „Komunista Tadżykistanu” (był to główny organ prasowy Komitetu Centralnego tadżyckiej partii komunistycznej). Po napaści hitlerowskiej na Związek Radziecki po raz kolejny przywdział mundur i jako politruk (czyli „komisarz polityczny”, dbający o morale żołnierzy) został wysłany na front. Zdemobilizowano go dopiero pod koniec lat 40. XX wieku. Sześć lat przepracował jako dziennikarz w tej samej gazecie co wcześniej, by następnie przejść do Tadżyckiej Agencji Telegraficznej. W tym czasie, mając nieco więcej czasu, zajął się także pracą literacką. W 1974 roku opublikował pierwszy, a cztery lata później drugi tom książki „W górach Buchary Wschodniej” – i to ją właśnie zaadaptował Akimow na scenariusz filmowy. Zanim przejdę do fabuły dzieła Sabirowa, należy wyjaśnić jeszcze kwestię tytułu. Z dialogów wynika jasno, że rosyjski szyld nawiązuje do tradycyjnego arabskiego powitania, czyli słów „Salam alejkum”, które na polski należy przetłumaczyć właśnie jako „Pokój z wami”. Przy tym więc tytule pozostaję! We wstępie autorzy nawiązują do wydarzeń, jakie miały miejsce latem 1920 roku, kiedy to wojska bolszewickie pod dowództwem Michaiła Frunzego zdobyły twierdzę Stara Buchara, zmuszając tym samym do ucieczki ostatniego emira Buchary Saida Mir Muhammeda Alim Chana (co dokładnie przedstawił Kamil Jarmatow w easternie „ Upadek Czarnego Konsula” z 1970 roku). Frunze mógł wówczas wysłać na Kreml do Lenina triumfalny telegram, w którym jest mowa o końcu „ciemnych wieków” i „czarnoseciństwa”. Prawda wyglądała jednak trochę inaczej. Mimo sukcesów odnoszonych przez Armię Czerwoną w rejonie Turkiestanu, siły kontrrewolucyjne – dawni carscy („biali”) oficerowie oraz basmacze – trzymały się mocno. Co zresztą wyraźnie wynika z pierwszego odcinka miniserialu Sabirowa – „Operacji «Chodżent»”. Akcja filmu rozgrywa się trzy lata po zdobyciu Starej Buchary. Miejscowi dowódcy Armii Czerwonej nie mają jednak spokoju. W okolicy wciąż grasują bandy basmackie, we znaki dają się „czerwonym” Jusuf-baj, Gajur-bek i Churan-bek. Najgroźniejszym jest jednak kurbaszy Rustam-bek (w tę rolę wcielił się sam reżyser filmu, czyli Tachir Sabirow), który chce podporządkować sobie innych wodzów i stworzyć silną armię, zdolną przegnać z tego regionu bolszewików. Rozłożył się obozem w trudno dostępnym Czarnym Wąwozie i tam zbiera siły przed ostateczną rozprawą ze śmiertelnymi wrogami islamu. „Czerwoni” komendanci, zdając sobie z tego sprawę, debatują, jak nie dopuścić do pojednania działających dotąd osobno basmaczy i jak ostatecznie rozprawić się z Rustam-bekiem. Dowództwo nad całą operacją przejmuje szef miejscowego Czeka – możemy domyślać się, że to komunista polskiego pochodzenia, choć w pierwszym odcinku miniserialu nie ma na ten temat mowy – Wacław Kalinowski (w tej roli rosyjski aktor Igor Liedogorow, znany z takich dzieł, jak „ Chcę wierzyć”, „ Gorący śnieg” czy „ Przez ciernie do gwiazd”). Kalinowski jest czekistą od zarania istnienia tej instytucji, to jest od 1917 roku. Wysłany do Azji Środkowej, stał się aktywnym „utrwalaczem” władzy bolszewickiej w Turkiestanie; ranny w walkach o Chodżent, trafił do szpitala, z którego zresztą uciekł, aby stanąć na czele oddziałów walczących z kurbaszy Rustam-bekiem. Z czasem jednak okazuje się, że przyświeca mu jeszcze inny cel. Tyle że zatrzymuje to dla siebie, nie informując nawet najbliższych współpracowników. Chcąc rozpracować Rustam-beka, Kalinowski posyła do niego – udającego zwolennika basmaczy – swojego agenta. Tylko on zna jego tożsamość i tylko z nim tajemniczy szpieg będzie się kontaktował. Pozostając na szpitalnym wikcie, dzielny czekista nie mógłby doprowadzić operacji do końca. Jego podstawowym zadaniem staje się ochrona agenta. Głupio byłoby bowiem, gdyby wpadł on w ręce „czerwonych” i został rozstrzelany jako kontrrewolucjonista, nieprawdaż? A taka groźba jest całkiem realna. Dowódca jednego z pułków bolszewickich, Michaił Kobrin (Nikołaj Koczegarow – patrz: „ Stworzył nas jazz” i „ Powtórnie urodzony”) aresztuje bowiem wałęsających się po kiszłaku trzech podejrzanych mężczyzn: idącego do Czarnego Wąwozu Saida Alego (Isfandijor Guliamow), podającego się za derwisza, czyli wędrownego mnicha muzułmańskiego, Elmurada (Galib Isłamow, który wcześniej zagrał między innymi w „ Tajemnicy zapomnianej przełęczy” i „ Spotkaniu w dolinie śmierci”) oraz Mirzo-Achmad (wciela się w niego Muhammad-Ali Machmadow – vide „ Morderczy Afganistan” oraz „ Braterstwo”). Wszyscy lądują w areszcie; wszystkim też grozi śmierć. Nic więc dziwnego, że postanawiają salwować się ucieczką z rąk Kobrina, który widzi w nich jedynie groźnych wrogów władzy robotniczo-chłopskiej. Tyle że to prawdopodobnie wśród nich właśnie jest agent Kalinowskiego. Jak również zmierzający do Rustam-beka (na „rozmowy zjednoczeniowe”) wysłannik Jusuf-baja. „Pokój z wami” jest więc przede wszystkim kolejną środkowoazjatycką opowieścią historyczno-rewolucyjną, sławiącą dzielnych czekistów i krasnoarmiejców walczących ze wstecznymi basmaczami. By uczynić swoje dzieło atrakcyjniejszym, Sabirow, mający już w tym względzie spore doświadczenie, postanowił wykorzystać kostium westernowy, ale także dorzucić do smaku wątek sensacyjno-szpiegowski. W „Operacji «Chodżent»” fabuła zostaje dopiero zawiązana; nie wszystko jest takie jasne, ale można podejrzewać, że w kolejnym odcinku sporo zagadek doczeka się rozwiązania. To, co także przykuwa uwagę, to intrygująca ścieżka dźwiękowa autorstwa pochodzącego z Duszanbe Giennadija Aleksandrowa („ Jednego życia za mało”), który choć był absolwentem konserwatorium, nie stronił od wykorzystywania w swoich kompozycjach motywów stricte rockowych (posłuchajcie tej zadziornej gitary!).
|