Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Rustam Melijew
‹Cel›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCel
Tytuł oryginalnyЦель [Максад]
ReżyseriaRustam Melijew
ZdjęciaDijor Adaszew, Rustam Melijew
Scenariusz
ObsadaDżamszyd Asadow, Szachzoda Matczanowa, Anwar Kartajew, Jułduz Radżabowa, Kiara Krit, Bobur Jułdaszew, Tochir Saidow, Sejdułła Mołdachanow, Nigora Karimbajewa, Aziza Primkułowa, Dmitrij Rieziepin, Szochruch Azamow, Szerzod Egamnazarow, Jelizawieta Karali
MuzykaSheri Marshel, Ubajdułło Karimow
Rok produkcji2018
Kraj produkcjiUzbekistan
Czas trwania101 min
Gatunekdramat, psychologiczny, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Po trupach do celu
[Rustam Melijew „Cel” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
O kinie uzbeckim w Polsce wiadomo niewiele. Filmy z tego kraju zazwyczaj do nas nie docierają. Można by pomyśleć, że to pewnie dlatego, iż tamtejsi reżyserzy i scenarzyści nie mają zbyt wielu ciekawych rzeczy do opowiedzenia. Co oczywiście nie byłoby prawdą. Nie zawsze są mistrzami w swoim gatunku, ale trudno odmówić im talentu i zapału. Jak chociażby Rustamowi Melijewowi, twórcy thrillera psychologicznego „Cel”.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Po trupach do celu
[Rustam Melijew „Cel” - recenzja]

O kinie uzbeckim w Polsce wiadomo niewiele. Filmy z tego kraju zazwyczaj do nas nie docierają. Można by pomyśleć, że to pewnie dlatego, iż tamtejsi reżyserzy i scenarzyści nie mają zbyt wielu ciekawych rzeczy do opowiedzenia. Co oczywiście nie byłoby prawdą. Nie zawsze są mistrzami w swoim gatunku, ale trudno odmówić im talentu i zapału. Jak chociażby Rustamowi Melijewowi, twórcy thrillera psychologicznego „Cel”.

Rustam Melijew
‹Cel›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCel
Tytuł oryginalnyЦель [Максад]
ReżyseriaRustam Melijew
ZdjęciaDijor Adaszew, Rustam Melijew
Scenariusz
ObsadaDżamszyd Asadow, Szachzoda Matczanowa, Anwar Kartajew, Jułduz Radżabowa, Kiara Krit, Bobur Jułdaszew, Tochir Saidow, Sejdułła Mołdachanow, Nigora Karimbajewa, Aziza Primkułowa, Dmitrij Rieziepin, Szochruch Azamow, Szerzod Egamnazarow, Jelizawieta Karali
MuzykaSheri Marshel, Ubajdułło Karimow
Rok produkcji2018
Kraj produkcjiUzbekistan
Czas trwania101 min
Gatunekdramat, psychologiczny, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Po dwóch kolejnych tygodniach poświęconych filmom ukraińskim, zarówno pełno- (vide „107 matek [Cenzorka]”), jak i krótkometrażowym”, dzisiaj powracam do kina… uzbeckiego. Choć to jeden z tych krajów, na które oczy Europejczyków spoglądają rzadko, to dzieje się tam całkiem sporo w kinematografii (aczkolwiek nie może się ona jednak równać z kazachską). Nie brakuje tam wprawdzie wielkich gwiazd aktorskich, ale zdolnych reżyserów jakby mniej. To z kolei, że są mniej zdolni, nie oznacza wcale, iż się nie starają. Do grona tych starających się należy natomiast na pewno urodzony w Taszkencie pod koniec epoki radzieckiej (w 1988 roku) Rustam Melijew, który przeszedł dość skomplikowaną drogę, aby zostać pełnoprawnym reżyserem filmowym. Zaczynał jako fotograf na planie, później był scenografem, by w końcu zostać operatorem. W tej roli pracował między innymi przy powstaniu dramatu „Towarzysz” (2017) Akroma Szachnazarowa oraz komedii „Amiran” (2019) Azamata Achrorowa. Cały czas w tyle głowy miał jednak inne marzenie…
Zaczął je spełniać w 2016 roku, kiedy to – do spółki z Rusłanem Mirzajewem – wyreżyserował komediową krótkometrażówkę „W sklepie”. Dwa lata później powstał jego pełnoprawny fabularny debiut – thriller „Cel”, któremu poświęcam dzisiejszą edycję „East Side Story”, natomiast po czterech kolejnych latach Melijew zrealizował dziesięcioodcinkowy serial sensacyjno-kryminalny „Oficer 55”. Jak więc widać, jego kariera powoli nabiera rozmachu i prowadzi go prostą drogą w stronę kina gatunkowego. Byłoby zresztą złośliwością stwierdzenie, że nie ma ku temu predyspozycji. I chociaż „Cel”, którego premiera odbyła się w Uzbekistanie w połowie września 2018 roku, nie jest arcydziełem, to jednak ma kilka intrygujących rozwiązań fabularnych. Co ciekawe, pomysł filmu podrzucił Melijewowi aktor Dżamszyd Asadow, który w podzięce za to otrzymał później główną rolę, a nad scenariuszem pracowali zgodnie poza reżyserem również Dinara Bachritdinowa i Gulnara Chodżajewa-Iwanowa.
Kino sensacyjne dawnych środkowoazjatyckich republik Związku Radzieckiego najczęściej czerpie wzorce z filmów dalekowschodnich: południowokoreańskich, japońskich czy chińskich, tymczasem „Cel” to przykład tego, jak Azjaci mogą nakręcić thriller psychologiczny w duchu czysto europejskim. I to obraz, który zmusza do szczególnej uwagi, albowiem jego fabuła prowadzona jest równolegle na dwóch płaszczyznach czasowych, które zbiegają się dopiero w dramatycznym finale. I dopiero wtedy można sobie poukładać chronologię wydarzeń, dociec, co działo się współcześnie, a co było reminiscencją. Ale po kolei… Akcja rozgrywa się w Taszkencie, stolicy Uzbekistanu. Nie licząc sceny początkowej, otwiera ją przybycie do miasta – samolotem z Londynu – pięknej Sabiny (wciela się w nią Kiara Krit). W rodzinne strony przywiodło ją konkretne zdarzenie: ślub młodszej przyrodniej siostry Nargizy (gra ją Szachzoda Matczanowa, znana z wcześniejszego o kilka lat dramatu sensacyjnego „Mgła”), córki generała policji Sadyka Turajewicza (ma on twarz jednego z najważniejszych współczesnych aktorów uzbeckich Sejdułły Mołdachanowa, który równie często pojawia się w produkcjach kazachskich i rosyjskich – vide „Powrót do Afganistanu”, „Uciekinierzy”, „Karp rozmrożony”, „Wielka poezja” i wiele innych).
Można się domyślać, że relacje Sabiny z ojczymem i siostrą należą do skomplikowanych, w przeciwnym wypadku kobieta nie „uciekłaby” aż do Londynu. Po co więc wróciła? Tylko po to, aby życzyć Nargizie wszystkiego najlepszego? Widz dowiaduje się, że musi chodzić o coś zupełnie innego w momencie, kiedy okazuje się, że Sabina dobrze zna pana młodego, Szochrucha (to właśnie tę rolę zarezerwował dla siebie Dżamszyd Asadow). Że kiedyś, z czego Nargiza nawet nie zdaje sobie sprawy, byli parą. W tym momencie szczęśliwa przyszłość mężczyzny staje pod wielkim znakiem zapytania. Karierę i majątek, którego dorobił się do tej pory, zawdzięcza bowiem przede wszystkim wujowi swojej świeżo upieczonej małżonki Szakirowi (Tochir Saidow). Bez jego wsparcia w krótkim czasie może stracić i pieniądze, i wpływy, i – oczywiście – żonę. A do tego nie może dopuścić z jeszcze jednego istotnego powodu: Szochruch od lat realizuje plan, który jest sensem jego życia. Pojawienie się Sabiny, która go fascynuje i ciągle jeszcze nie jest mu obojętna, może doprowadzić do tego, że cały misternie budowany gmach legnie w gruzach.
W tym samym czasie Rustam Melijew rozwija jeszcze drugi wątek dotyczący dokonywanych w Taszkencie morderstw na młodych kobietach. Modus operandi sprawcy jest za każdym razem takie samo: dusi kobiety, a następnie jej ciała, zapakowane w worki służące między innymi do transportu zwłok, wrzuca do rzeki. Śledztwo w tej sprawie prowadzi major Guliamow (Anwar Kartajew) – jeden z tych gliniarzy, którzy chadzają własnymi ścieżkami i nie lubią, kiedy ktoś patrzy im na ręce. Sprawa jest jednak na tyle poważna, że generał Turajewicz przydaje mu do pomocy młodą policjantkę, starszą sierżant Sobirową (Jułduz Radżabowa). Nie trzeba chyba dodawać, że doświadczony oficer nie jest z tego faktu zadowolony. Melijew żadnego z wątków opowieści nie preferuje, miesza je za to ze sobą, co z jednej strony sprawia, że niekiedy trudno połapać się, o co w danym momencie chodzi, ale z drugiej – służy podbiciu poziomu emocji w finale, który jest na dodatek mocno wzruszający. Zwłaszcza że uzbecki reżyser otwiera nim oczy widzów na niezwykle ważny problem. Tym sposobem też fabularnie nawiązuje do popularnych na Starym Kontynencie dramatów kryminalnych spod znaku nordic-noir. „Celowi” daleko do wybitnych przedstawicieli gatunku, ale znamionuje talent reżysera.
koniec
27 sierpnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Co ta wojna z nami zrobiła!
Sebastian Chosiński

29 V 2024

Weterani wojny afgańskiej, choć oficjalnie otaczani szacunkiem władz, tak naprawdę pozostawiani byli sami sobie. Niechciani bohaterowie nikomu tak naprawdę niepotrzebnego konfliktu. Wielu z nich schodziło na złą drogę; inni, bsliscy upadku psychicznego, starali się mimo wszystko ratować honor żołnierza. O takich ludziach opowiada Jurij Sabitow w uzbeckim dramacie kryminalnym „Spaleni słońcem Kandaharu”.

więcej »

East Side Story: Na końcu czai się Śmierć
Sebastian Chosiński

26 V 2024

O mocy „Siły charakteru” Raszyda Malikowa decydują dwie kreacje cenionych uzbeckich aktorów – Karima Mirchadijewa oraz Sejdułły Mołdachanowa. Ten pierwszy wciela się w weterana wojny afgańskiej, który dowiadując się o nadchodzącej śmierci, postanawia zakończyć sprawy od lat nie dające mu spokoju. Ten drugi, przyjaciel z armii, jest jego największym wyrzutem sumienia.

więcej »

Co nam w kinie gra: Bulion i inne namiętności
Kamil Witek

23 V 2024

Filmowa uczta. Palce lizać. Przystawka, danie główne i deser w jednym. Jakiekolwiek kulinarne odniesienia w przypadku filmu Tran Anh Hunga są bardziej niż na miejscu.

więcej »

Polecamy

Zimny doping

Z filmu wyjęte:

Zimny doping
— Jarosław Loretz

Ryba z wkładką
— Jarosław Loretz

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.